Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aldialdi

Potrzebuje rozsądnej rady

Polecane posty

Mam w perspektywie wyjazd do niemiec. Niestety powstrzymuje mnie mój chłopak... Otóż boję się że mnie zdradzi, gdy nie będzie mnie w domu przez 2 miesiące. Zostanie w domu z bratem i niedolezna babka. Jak poczuje smak wolności, to poleci gdzieś na dyskotekę, a wiadomo co tam się dzieje... Kurvizna. Jesteśmy razem rok i dwa miesiące. Jechać czy zostać? Ktoś z was zdradził swojego partnera/ke, gdy była za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beansby Weezer
jedz i licz sie z tym ze to juz bedzie koniec ale wiez lub nie-wyjdzie ci to na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze jeden problem... Bo mam jechać z jego matka. Głupio trochę, jechać z "teściowa" wiedząc tym samym, że to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co to za chłopak , który tylko czeka ,zeby sie zerwać jak pies z łańcucha ? ile ma lat - 16 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bazienka jesteśmy ze sobą rok i 2 miesiące, a nie dwa miesiące :) ufalam mu, ale już raz się zawiodłam i jakoś ciężko w pełni zaufać ponownie. Ma 18 lat. Jest 2 lata ode mnie młodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przeprowadziłam z nim poważna rozmowę nt tych nieszczęsnych dyskotek. Jak powiedziałam mu, że nie chce, żeby sam chodził na dyskoteki jak mnie nie będzie, powiedział, iż chyba żartuje. Powiedziałam ,że nie, to on że jak będzie chciał to pójdzie, to ja mu na to- to idź! On że mam go za dzieciaka, że nie ufam itd, to ja, że jak chce jeździć do dyskoteki lepiej się rozstać i że ma mi dać odpowiedź rano, czy chce ze mną być. Chwila ciszy... I on że mnie kocha, nie chce mnie stracić itd, ale że potrzebuje trochę rozrywki, to ja mu co by czuł, jakbym ja latala sama po dyskotekach...cisza i zaraz że wcześniej miał dziewczyny, które mu pozwalały. Ja na to, że nie jestem one i dla mnie to jest nie do przyjęcia, żeby mój chłopak sam jeździł po dyskotekach. Znowu cisza. Więc ja mówię-ku woli nieścisłości, nie jeździsz sam na dyskoteki, a jak pojedziesz to z nami koniec, a on- już to przyjąłem do wiadomości. Nie będę jeździł. Co teraz o tym myślicie? Można zaufać, czy dalej bacznie się przyglądać? Wyjeżdżać, czy zostać w domu i dalej wybijać mu głupoty z głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz obesję to znaczy że sama jesteś zdradziecka złodziej zawsze się boi że okradnie go inny zlodziej pewnie ten twój biedny chlopak ma już poroże jak jesienny jeleń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbbnbnnbnb
"no to jak tak mu ufasz, że na bank zdradzi cię podczas twojej 2-miesięcznej nieobecności to ja nie rozumiem, po co z nim jesteś" Dziewczyna jest realistką i tyle :PAutorko, ja bym na Twoim miejscu pojechała, nie rezygnuj z czegoś dla faceta. Jak ma zdradzić to zdradzi, a wtedy ani faceta ani praccy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiadasz
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna po prostu boi się go stracić,rozumiem ją.Faceci są czasem nierozważni,czasem nie myślą głową...Wiadomo jak jest na dyskotekach,jakie tam "dziewczyny" się przewijają,maja pstro w głowach,chętne na wszystko.Chłopak wypije co nie co i omami go jakaś wydra,różnie bywa..A później będzie swoją dziewczynę przepraszał,że nie wie jak to się stało,albo co gorsza nie powie o niczym.A po takim czymś już nic nie jest takie samo..Po co w ogóle ma iść na tą dyskotekę??Mówi,że potrzebuje szaleństwa,to po co się wiązał z Tobą skoro się nie wyszalał??Bez sensu,ja bym nie chciała,żeby mój facet chodził n takie imprezy.Prawda jest taka że my też byłyśmy na tego typu zabawach i wiadomo jak to było..nie liczyło się czy to wolny chłopak czy zajęty.Jasne było,że skoro tu jest to można się z nim zabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nbbnbnn... masz rację- jestem realistka. Ktoś tam krzyczy, że sama zdradzam-nie zdradziłam go ani razu i przez myśl mi nie przeszło, żebym mogła. Po prostu on wcześniejsze swoje dziewczyny zdradzał, ale był też z nimi po kilka tygodni. On ma 18 lat, nie ja :) ja mam 20 maslanka - dziękuję za zrozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sama sobie odpowiadasz ?" nie, nie odpowiadam sobie sama aldialdi a aldiaIdi to jest jednak jakaś różnica, mała ale różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×