Co sądzicie o tzw. szybkich ślubach?

Czy Waszym zdaniem taki ślub po paru miesiącach znajomości to dobry pomysł? Wydawałoby się, że ludzie się jeszcze za mało znają itp, ale ja znam parę przypadków takich małżenstw które już długo trwają i uchodzą za szczęśliwe.

Taki najdziwniejszy przykład- znajoma poznała chłopaka na domówce, byli wtedy w liceum, oboje ostro podpici, przelizali się. Mimo iż nikt nie dawał im szansy, zaczęli się spotykać, a po 2 miesiącach zamieszkali razem. Jakiś miesiąc poźniej się zaręczyli, a w ciągu kilku kolejnych miesięcy wzięli ślub :) Wszyscy oczywiście im odradzali, że to chwilowy poryw namiętności, ale... poryw też już trwa parę dobrych lat i wszystko wskazuje na to, że nic im nie grozi :)

sa szybkie sluby, szybkie samochody, sa szybkie rozwody. moze sie udac,ale nie musi, ryzyko nieowodzenia zdecydowanie wieksze

szybki slub czy po 5 latach - co za roznica jak i tak sa razem? czasami juz od pierwszego spotkania wie sie ze to jest TO... nie ma reguly na to po jakim czasie okazuje sie ze to jednak nie to... czasem i po 30 latach ludzie sie rozchodza...