Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kreatywna kartak

Jak zostac lektorem audiobookow?

Polecane posty

Gość kreatywna kartak

Czy konieczne jest odpowiednie wykształcenie? Czy każdy może zostac lektorem? Czy wystarczy, ze posiadamy ładną bądz ciekawą barwe głosu? Jak znalezc prace w tej branży? Może ktos, coś wie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartak
czy tu ktos jest? jesli tak, prosze o jakas podpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartak
halo!!!!!!! Jestem tu :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartak
szkoda ale dzieki za wpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartka
moze ktos cos jeszcze doda...czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doświadczeniem i po przejsci
dzieki, przegladam sobie stronki wydawnictw ale to chyba nie jest dobry pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno musisz mieć
nie naganą emisję głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ponieważ umiejetnosci
dobrej edycji głosu posiadają aktorzy po szkole, trudno ci bedzie. to pare lat pracy nad sobą i swoim głosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartka
hmmm...mialam nadzieje, ze lektorem moze zostac osoba, kotra nie ma wyksztalcenia aktorskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może pewnie ale musi
popracowac nad swoim głosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thu_
Myślę, że musić mieć za sobą zajęcia z emisji głosu. Przypuszczam, że jest możliwa wykupienia takiego kursu np. na akademiach pedagogicznych. Jeśli idzie o same znalezienie zatrudnienia - tak jak już ktoś ci radził - wejdz na str. wyd. i napisz do nich maila z tym pytaniem. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna kartka
dzieki za rady...sprobuje cos w tym kierunku zrobic...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skała_Gdynia
Hej! Kreatywna Kartko :)! Pomysł zostania lektorem zrodził się sam czy ktoś Ci podpowiedział, że masz fajną barwę głosu? Mi często mówią, ze mikrofony nadają mojemu fajne brzmienie. Może też coś zrobię w tym kierunku, zastanawiam się czy Ty już coś działałaś w tym temacie? Wg mnie pierwszym krokiem mogłoby być dostanie się do bazy lektorów jakiejś dobrej firmy - tam nie potrzebują wykształcenia, odbytych zajeć z emisji głosu itp. Pozdarwiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majsel
hej hej. ja sam nagrywam audiobooki. amatorsko oczywiście. wiele kobiet lubi mój głos, dlatego spróbowałem coś nagrać i nagrywam od czasu do czasu jakąś książkę... wrzucam na audioksiazki.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda medialny
Witam serdecznie. Przygotowuję lektorów do pracy. Dobry głos jest oczywiście ważny, ale najważniejsze są: umiejętność panowania nad głosem, dykcja i opanowanie sztuki interpretacji tekstu. Nad tymi elementami należy trochę popracować, ale nie oznacza to, że trzeba być aktorem. Maniery, których często nabywają aktorzy wręcz uniemożliwiają im wykonywanie zawodu lektora. Aktorzy sprawdzają się za to w dubbingu. Pozdrawiam i zachęcam do pracy nad sobą. Alicja Malinowska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majselbaum
polecam swoje nagrania różnych książek: www.chomikuj.pl/majselbaum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lektorka pl
Mam pytanie do was:)Przesłuchałam wiele audiobooków i przyszedł mi do głowy taki pomysł ,żeby amatorsko posłużyć komuś swoim głosem i chciałabym sama poczytać,tylko nie wiem jak się za to zabrać:(Może ktoś podpowiedziałby mi jak rozpocząć,co trzeba do tego mieć,czy jakiś specjalny program ,mikrofon jakiś specjalny czy jak? Prawdę mówiąc nie chciałabym zbyt wiele nakładów pieniężnych w to włożyć ,przynajmniej na początek,aaa i jeszcze pytanko ,czy to będzie prawnie legalne,czy w ten sposób ,że komuż to np udostępnię potem ,nie złamie prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam udać się do studia nagrań, zrobić próbki i dodać je do banku głosu, takiego jak tutaj: http://audiotour.pl/bankglosow w zależności od tego, gdzie chcesz pracować, a najlepiej do wszystkich możliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria_Natkaniec
Zgłoś swój nagrany głos do jednego z banku głosów. Następnie pozostaję Ci tylko czekać, jeśli komuś wpadniesz w ucho to na pewno się z Tobą skontaktują. Takim przykładowym bankiem jest https://rpm.pl/pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjjkjj
Celem Stowarzyszenia Lektorów RP jest wypracowanie takiego systemu prawnego, który pozwoliłby nam domagać się od nadawców należnych nam tantiem – mówi Stanisław Olejniczak. Lektor radiowy i filmowy oraz wiceprezes SLRP opowiada o swojej karierze, kulisach pracy i dążeniach stowarzyszenia. Należy pan do grona najlepszych polskich lektorów. Jakie były pana wcześniejsze doświadczenia zawodowe? Przed filmami było radio. To moja szkoła zawodu. Kiedy, jeszcze w czasie studiów, współpracowałem z Polskim Radiem, nauczyłem się obycia z mikrofonem. A gdy w 1989 roku, w październiku, zacząłem współpracę z TVP - czytając materiały filmowe w głównym wydaniu Wiadomości o 19.30 - zgłębiłem tajniki pracy w studiu na żywo. Wtedy też od Redakcji Filmowej dostałem propozycję czytania programów obcojęzycznych. Najpierw dokumentalnych a ponieważ się sprawdziłem, później również filmów fabularnych. I taka, moim zdaniem, powinna być droga każdego zawodowego lektora. Czytanie dialogów to już najwyższa szkoła jazdy. Jakie trzeba mieć predyspozycje do tej profesji? Na pewno nie można się tego fachu nauczyć w szkole. Jak w każdym zawodzie artystycznym, wielką rolę odgrywa tu talent. Lektor musi intuicyjnie znaleźć tę subtelną granicę między zwykłym czytaniem a grą aktorską. Przydaje się też znajomość języków obcych a przynajmniej, jak ja to nazywam, osłuchanie z nimi. No i rzecz równie ważna - znakomita dykcja i czytelny sposób interpretacji tekstu. W większości krajów świata filmy zagraniczne wyświetla się w wersji zdubbingowanej lub z napisami. My przywykliśmy – i kilka innych krajów wschodnioeuropejskich – do narracji jednogłosowej, czyli tzw. szeptanki. Jak pan sądzi - ten właśnie sposób prezentacji obcojęzycznych produkcji zostanie kiedyś u nas wyparty? Raczej nie. Napisy wymagają stałej uwagi widza, tak jak w kinie, co w domu jest raczej niewykonalne a dubbing jest po prostu za drogi i czasochłonny. Nie mamy wystarczającej sieci studiów do takiej produkcji, aktorzy zaś są mało dyspozycyjni. Biegają z nagrania na nagranie, goniąc za własnym szczęściem. A lektor jednym głosem potrafi pogodzić wszystkich. Czy sam pan lubi oglądać filmy z szeptanką, czy woli pan dubbing lub napisy? Może Panią zaskoczę a może nie, ale nie oglądam filmów. A zawodowo wolę oczywiście szeptanki. Tak potocznie nazywamy filmy czytane przez lektora. Nie mówimy więc „filmy z szeptanką”! Nie będę przecież podcinał gałęzi, na której siedzę. Film z nieprzeszkadzającym lektorem - a w trzech głównych stacjach telewizyjnych słyszymy tylko takich - ogląda się tak jak produkcję, w której rozumie się zagranicznych aktorów, słychać ich oryginalne głosy i całą atmosferę opowiadanej historii. Superwynalazek ten lektor. Nie zmieniajmy tego! Przed nagraniem zawsze ogląda pan film, którego dialogi będzie pan czytał? Jeden raz, czy więcej? I jak Pani to sobie wyobraża? Skąd! Nie oglądamy filmów przed nagraniem - czasowo byłoby to niewykonalne. Owszem, na początku swojej - za przeproszeniem - kariery, jeszcze w epoce kaset magnetofonowych, „naczytywałem dialogi”, ale filmów węgierskich czy chińskich, jeśli takie się trafiły. Natomiast później a tym bardziej teraz, przy kilku filmach dziennie, nie miałbym jak tego pogodzić. Po prostu przychodzę na nagranie, dostaję tekst od tłumacza, siadam w studiu przy mikrofonie, realizator startuje film i czytam. Czy jedne gatunki filmowe są trudniejsze do „szeptania” od innych? Może nie trudniejsze, ale mniej chętnie czytane przez lektorów ze względu na ilość tekstu. Wiadomo, że w filmach obyczajowych czy tzw. familijnych, wszystko opiera się głównie na dialogu. Najchętniej więc przyjmujemy kino akcji i sensację. Ale i tak nie my o tym decydujemy. Dla każdej telewizji mamy przeznaczony czas w ciągu dnia i w tygodniu a kierownictwo redakcji wstawia film według repertuaru stacji. Wśród lektorów łatwo o wypalenie zawodowe? Ja się nie czuję wypalony czy zmęczony, jeżeli to pani ma na myśli. Gdy się robi w życiu to, co się lubi, nie można tak powiedzieć. A ja lubię swoją pracę! I myślę, że koledzy, którzy tak jak ja są w zawodzie już tak długo - ja prawie dwadzieścia pięć lat - z pewnością by się pod tym podpisali. Jakie zadania stawia sobie Stowarzyszenie Lektorów RP, którego jest pan wiceprezesem? SLRP powstało m.in. po to, by zintegrować naszą grupę. Lektor to wolny zawód, każdy działa na własną rękę a więc takie spotkania dają nam możliwość nawet czasami poznania innych kolegów! Przede wszystkim jednak celem stowarzyszenia jest wypracowanie takiego systemu prawnego, który pozwoliłby nam domagać się od nadawców należnych nam tantiem – nie tantiemów, jak mówią niektórzy. Końcówka „ów” jest właściwa dla liczby mnogiej rzeczowników rodzaju męskiego. Nasze filmy są wielokrotnie emitowane w stacjach telewizyjnych a my nie mamy z tego ani grosza. Artystyczna lektorska interpretacja dialogów - a tak trzeba określać naszą pracę, bo nie jest to zwykłe czytanie - powinna być tak samo wynagradzana, jak inne warianty polskiej wersji językowej filmu, przygotowywane przez tłumaczy i realizatorów. Ale jesteśmy już na ostatniej prostej w naszej batalii. Czekamy teraz na ostateczne rozstrzygnięcie sądu i akceptację Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Trzea miec do tego rewelacyjne glos 😄 czesto kupuje w empiku audiobooki, laktorzy czytający ksiazki sprawiają ze az sie chce ich sluchac. Glos jest waznym elementem audiobookow. Zdarzylo mi sie ze lektorka miala piszczący glos, ktoergo nie moglam w ogogle sluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×