Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arsneo

Czy moj chlopak ma racje POMOZCIE

Polecane posty

Gość arsneo

Jestem z chlopakiem na odleglosc..dzis po weekendzie pojechal do siebie.. zadzwonil o 19:30 ze juz w domu jest ze torby wnosi..ze odezwie sie za jakies 2h.Po ponad 2 h ja zadzwonilam do niego..ale abon byl czasowo niedost...czesto tak jest nie ma zasiegu badz na wycisz tel a ja nie moge sie dodzwonic.. bylo po 21 zadzwonilam na kom jego ojca.. i powiedzialam czy moge rozmawiac z X bo ma wyl tel a ja nie wiem czy juz dojechal odemnie. czy dotral... jego ojciec powiedzial mi ze jeszcze nie wrocil... Nie wiedzialam czy on zartuje i mi go za chwile da czy mowi powaznie.. wiec powtorzylam...a jego ojciec ze go nie ma naprawde ze jakis czas temu dzwonil..i ze jest jeszcze w miescie jakims tam.. oddalenego od niego o 80km.. dzwonbie do chlopaka dalej tel wyl.. mnajgorsze mysli mialam w glowie. ze mnie oszukuje ze u innej moze jest.. skoro twierdzil ponad 2h wczesniej ze w domu juz jest! po 15 min odebral tel wreszcie.. mowi mi ze w domu jest ze u kolegi byl zaraz jak przyechal ze poszedl odrazu do niego mu cos oddac. ja mowie swoje ze 15 temu jego ojciec powiedzial inaczej.. kazalam mu udowodnic ze w domu jest zeby odebral tel ojca....nie chcial;/ zadzwonilam do ojca znowu..jego matka odebrala..powiedziala ze X jest w lazience.. ze nie wie wkoncu kiedy wrocil..ze ona spala wczesnie...ze dzwonil jakies 2h wczesniej i mowil ze w jedziejeszcze....zadzwonilam do chlopaka znowu...a on sie wydzieral na mnei. .kazal mi spierdalac wyzywal od idiotek debilek pojebanych.. darl sie ze mam wypierdalac ze popierdolona jestem ze dzwonie do jego ojca. ze on sie juz wkurza..ze dzwonie ze sie wypytuje.. prbowalam mu tlumaczyc przez łzy.. zeby sie na moim miejscu postawil co by sobie pomyslal ze gdybym mu powiedzial ze w domu juz jestem a moja mama np by twierdzila co innego ze jeszcze nie wrocilam wcale... zeby sie przez chwile zastanowil.. on wyzywal mnie dalej od jakich tylko.. kazal wypierdalac i sie rozl wyl tel......................:(wyszlo na to ze to ja jestem chora nienormalna.. ze sie czepiam ze wydzwniam do jego ojca.. nic nie dalo mu sie powiedziec...............wszystko moja wina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zolza
tak ma racje.Glupia baba z Ciebie.Amen.Nastepna na odstrzal.Uczcie sie panowie.Jak mozna sobie pozwalac z kobietami.A im im gorzej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
ma racje? ciekawe czy ty bys nie zglupiala gdyby twoj facet twierdzil ze w domu jest a po 2 h dowiedzialabys sie ze w nim go wcale nie bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam...
No i po co wam te związki na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Hmmm... no ja mam swój honor i do naszych spraw na pewno nie mieszałabym rodziców... Skoro powiedział Ci ze jest juz w domu czyli NIBY nie masz sie o co martwić (był bezpieczny, mógł spokojnie kłamać). Czyżby chciał uśpić Twoją czujność?! Histeryczka z Ciebie.. a on ma Cie w du...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
i juz nie wazne jak bylo naprawde..ale emoje to emocje...zwlaszcza ze bedac zkims gdzie dzieli was 300 ponad km..z zaufaniem jest trubiej widujac sie raz wmiesiacu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
a tybys inaczje zareagowala? ja zadzwonilam do ojca. bo wiecznie tak jest ze nawet jak chce cos wasnego to on nie odb! bo ma wycisz tel a pozniej mu ciezko po pracy go podglosic..i ciagle zeby sie dodzwonic. dzwonie po 20 razy az odbierze!az moze zerknie na tel! to jest meczace... bo ja tel odb zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam...
I tak prędzej czy później się wam to rozpadnie. Związki na odległość rzadko kiedy się udają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
PS. ja nie nazywałabym go już "swoim chłopakiem" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Ty w ogóle dzwoniłaś do jego ojca, wcale się nie dziwię, że mógł się wkurzać. Masz nr do chłopaka? to do niego dzwoń! Ma wyłączony nr to dzwoń aż do skutku, ale do chłopaka, a nie do jego ojca. Tracisz zaufanie do swojego chłopaka, to twój i ew. jego problem, a nie jego ojca, po co jego w to wciągasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
no nie do konca masz racje ARSENO mój związek na odległość sie udaje juz 6 lat :p ...a rodziców nie mieszamy w nasze sprway... Według mnie on z PREMEDYTACJĄ chciał ją oszukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
to niech odb tel! ja nie zadzwonilam i nie wypytywalam sie.. pierwsze co to zapytalam czy moge rozmawiac z X czy juz dotarl.. bo sie martiwie bo ma wyl tel i sie dodzwonic nie moge.....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jesteś chora
i nienormalna. Zeby z bylejakiego powody wydzwaniać po nocach do jego rodziców? Masz ty rozum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
zawsze wredna..a wy co ile sie widzicie i ile was dzieli? jesrtes w zwiazku na odleglosc.. nie wiem jak u was..ale ja nie mam 100% zaufania o nie raz mnie z czyms oszukal.. moze i nie byly to bardzo powazne sprawy ale oszukal...nie ufam mu do koncai nic na to nie poradze.. on ma do mnie pelne zaufanie bo nie daje mu powodow zeby myslal inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikhtor
Zachowujesz się jak moja była, z którą też byłem na odległość. W końcu zakończyłem ten pseudo związek, bo miałem dość tej histeryczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
to nie byla noc tylko pare min po 21.. i nie byl to byle jaki powod.najpierw dzwonilam z 15 min do chlopaka a on mial wyl tel ....sam jest sobie winien...bo jak juz pisalam wiecznie nie moge sie do neigo normalnie dzodzwonic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
widocznie twojej byles dawales powody ku temu..gdybys ja kochal staralbys sie chociaz w pewnym stopniu zrozumiec ograniczone zaufanie..ja sie juz raz sparzylam.. on to wie.. i nie jest mi latwo ufac zwlaszcza widujac kogos raz wmiesiacu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny ten twój chlopak
musi mieć ciągle wyciszoną komórkę aby jakoś funkcjonować. Wcale mu sie nie dziwie, ze wycisza tel skoro dzwonisz do niego kilkanaście razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
hmm... jak na razie dzieli nas 900 km... :( ufam mu... bo gdybym sie dowiedziała o czymś co mi nie odpowiada (mam swoje wtyki :p ).. to byłby koniec! Wymagam od siebie tego samego czego oczekuje od niego! Nawet jak długo nie odbiera, to nie dzwonię do jego rodziców... bo to nic nie da... później za to ma wieeelką awanturę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
biedny ten twój chlopak daruj sobie denne wypociny. bo piszesz bzdury i gownie wiesz o co chodzi w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
zawsze wredna a co ile sie widujecie? no wlasnie a co mi to da? ja widocznie jestem inna...i koniec..co mi to da ze odebierze np po nie wiem jakim czasie i wkreci mi jakies klamstwo...nawet to ze spal.....panicznie boje sie oszustwa.. tego ze bedzie klamal jak z nut..do mnie sie nie moze przyczepic i tego samego oczekuje od niego.. ja tel odb zawsze.. nie zlapal mnie na klamstwie , wiec oczekuje tegfo samego...i tu juz nie chodzi o tel do ojca...tylko o to ze nie posrtawi sie na moim miejscu... ciekawa jestem czy on by byl taki spokojny i gdyby sie dowiedzial ze jedbak do domu nie dotarlam.. a 2 h wczesniej twierdzialm ze wnim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Owszem... ma przejeb... ze mną! ale tak go wyszkoliłam, ze się słucha i nieodpierd... mi takich numerów jak Twój "chłopak?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
a co ile sie widujecie/ bo nie odpisalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam rozumiem dziewczyne, tylko zrobiłabym inaczej - kazałabym mu spierdalać wczesniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwałbym
z taką wariatką jak aurorka. Czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe jakie to jest upierdliwe spowiadac sie swojej dziewczynie z kazdego ruchu? Daj mu troche swobody bo sie udusi. A jak ci sie nie podoba to zerwij. Jak bedzie chciał cie zdradzic to i tak zdradzi, bez względu na to ile razy bedziesz do niego dzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
ARSENO... niestety nie mi oceniać... ale uważam, ze on z premedytacją Ciebie okłamuje :( Zdenerwował sie pewnie dlatego, bo ma cos na sumieniu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
ostatni raz widziałam sie w październiku... a teraz jak da rade to pojade "zrobić mu niespodziankę" w lutym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
a czy ja mu kaze sie spowioadac z kazdego ruchu?!! DZWONI DO MNIE MOWI ZE W DOMU JEST! A 2H POZNIEJ DOWIADUJE SIE ZE JESZCZE GO W NIM WCALE NIE BYLO!!! i co by sobie kazda z was pomyslala? ze usnal na schodach?! ze zabladzil z garazu?! to chore!!spanikowalam bo myslalam ze mnie oszukal!ze wkrecil tanie klamstwo i myslal ze sie nie wyda! chcialam zeby sie zastanowol jakby sie poczul na moim miejscu!a nie mnie wyzwal od najgorszych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w związkach na
odległosc ze bez zdrady sie nie obejdzie Jak moze zwyczajny zdrowy chlopak wytrzymac z tylko jednym dupczeniem w miesiącu?!! oczywiście ze cie zdradza a ty sie glupia jeszcze ludzisz ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×