Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arsneo

Czy moj chlopak ma racje POMOZCIE

Polecane posty

Gość błąd w rozumowaniu
Powinno być tak: on nie szanuje jej a ona nie szanuje ani jego ani siebie (juz o jego rodzicach nie wspomne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
rozmawialam znim wlasnie..twierdzil ze byl u tegfo kolegi naprawde.. ze wjechal samochodem..z sasiadem stal....pozniej oddal ta rzecz temu koledze.. bylo to akwarium. mial je w piwnicy..a wjescie do piwnicy ma kolo domu.. mowil ze co ja w ogole wyrabiam ze juz mysle ze mnie zdradza...jak on w domu byl ze dojechal itd..ze oni oglkadali tv ze mogli nie widziec ze wjechal... wkurzal sie ze go oskarazam..ze juz mysle nie wiadomo co... nie wiem co mam o tym myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej przyklasnąc autorce ze dobrze robi, wtedy z taka osoba bedzie rozmawiac natomiast jak ktos obiektywnie patrzy na sprawę odrazu sie czepiasz, widzisz to?? rozwalilo mnie najbardziej Twoje dzwonienie do Jego rodziców nie masz za grosz honoru ty uważasz inaczej a facet ma niezly ubaw i jeszcze jedną dziurkę do bzykania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym byl nim
tez bym sie wkurzał :/ Wiesz jak bardzo boli brak zaufania? chyba jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
ma 27 lat,nigdy nie mialam dowodow ze mnie zdradza...nigdy nic w tel nie znalazlam w komp.. jak jestem zawsze tel lezy nie chowa.. nie ukrywa nic.. czy nawet jak jest u mnie... nie wiem czy mowil prawde...czy klamie.. mam jedne wielki metlik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowil ze co ja w ogole wyrabiam ze juz mysle ze mnie zdradza...jak on w domu byl ze dojechal itd..ze oni oglkadali tv ze mogli nie widziec ze wjechal... wkurzal sie ze go oskarazam..ze juz mysle nie wiadomo co... nie wiem co mam o tym myslec.. po tym co od Niego uslyszalas na swój temat Ty jeszcze chciałaś w ogóle z Nim rozmawiac?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
And25 a kto mówi ze on mnie nie szanował/szanuje?! Już sobie nie dopowiadaj i nie słódź sobie, ze jesteś w tak idealnym związku!!! Dziewczyno chyba nigdy nie mieliście poważnej kłótni... Ile jesteście ze sobą jeżeli mogę spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnas go teraz kopnac co najmniej na tydzien w dupsko,nie odbierac telefonow, nie dzwonic, niech facet odchodzi od zmysłów co sie z Toba dzieje, niech przyjedzie, przeprasza i tyle...a ty jeszcze pewnie do Niego wydzwaniałaś po nocy jak znam życie! grrrr panicznie mnie smiesza takie lasie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
brak zaufania moze i boli..ale nie mozna za nikogo dac sobie glowy uciac...i stad sie wlasnie biora takie puste idiotki.. twierdza ze one ufaja facetom uwazaja ze przejrzenie sobie tel faceta raz na jakis czas jest czyms niewynaczalnym.. puszczaja swoich facetow samych naimprezy..a pozniej sie dziwia ze sa zdradzane i ze przeciez byly takie idealne.. bo dawaly im tyle wolnosci.. uwazam ze za nikogo nie mozna dac sie pokroic.. i ja tez jesli bede chciala zdradzic to to zrobie..tak samo jak kazdy inny...ale nie pozwole robic z siebie idiotki...i wierzyc slepo w to co facet mowi.. w kazde slowo...za duzo sie juz naogladalam dookola klamstw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Zaufanie zaufaniem, ale swój rozum trzeba mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
polska_gwiazda taaaaaaaaaa noo malo tego znowu zadzwonilam do ojca, ojciec nie odb to dzwonilam do sasiada.. porazka....jak mnie wkurwia takie pierdolenie! dopisywanie sobie calej reszty! gowno wiesz wiec sobie daruj... i zbedny moj komentarz widze bo przeciez ty wiesz lepiej kto dzwonil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt ci nie każe ufac bezgranicznie. ludzie tylko próbuja podkreslic fakt ze nie szanujesz samej siebie. gadasz z facetem, ktory wyzwal cie od popierdolonej idiotki:o to jest wlasnie brak szacunku do siebie samej.o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co Ci związek na odległośc? Dlaczego tak bardzo się boisz, że on Cię kłamie? Co do dzwonienia do rodziców, to przecież nie ma w tym nic złego? Ja często jak nie mogłam dodzwonić się do mojego chłopaka, teraz już męża, dzwoniłam do jego rodziców. On robił tak samo. Tylko, że my nie mieliśmy nic do ukrycia, więc takie telefony odbieraliśmy całkiem normalnie. Co do przekleństw, to koleś, który tak pojechałby mi przez telefon, który by mnie tak obraził, w momencie przestałby być moim chłopakiem. Jak możesz pozwalać by ktoś mówił do Ciebie w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym z nim nie gadala teraz na Twoim miejscu przez tydzien. aż sam sie posra za toba-za przeproszeniem-ty jednak wolalas byc dobra dziewczynką.brawo.dalas mu pole do popisu na nastepny raz:)bo skoro teraz pozwolilas sobie na cos takiego, to nastepnym razem on zachowa sie tak samo-gwarancja w 100%!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
zawsze wredna -jasne ze kazdy ma swoj rozum. i jak bedzie chcial oszukiwac to nic go nie powstrzyma..ale ja uwzam osobiscie ze trzeba miec reke na pulsie...bo wdl mnie tylko totalne idiotki wierza w kazde slowo jakie mowi im facet....wlasnie dzis widzialam tu niedawno temat.. jakas laska sie zalogowala na facebooka tzn weszla przypadkiem bo jej facet sie zapomnial wylogowac i okdryla ze regularnie pisza i flirtuje z innymi laskami.. od 2lat! uwazam ze kazdy powinien byc przezorny... nie mowie o ciaglym kontrolowaniu ale o slepym wierzeniu w kazde slowko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
wiem ze powinnam sie teraz nie odzywac do niego.. WIEM TO! tylko niestety onjest mnie pewien...juz od dawna sobie pozwolilam na to.. a raczej go utwierdzialm ze bede i tak... moja wina .. bo panicznie balam sie zranienia po poprzednim zwiazdku.... powiedzialam mu o wyzwiskach..on twierdzi ze tak sie wlasnie zachowuje ze go wkurwiam..ze on nie ma slow. i w tym momencie udowadnia mi jaka ja zla jestem i co zrobilam.. nie pomagaja tlumaczenia.. ze sie nie wyzywa drugiego czlowieka ze mozna innymi slowami cos powiedziec!ze tak sie nie robi ze to mnie boli! jak grochem o sciane,.on tego nie rozumie.. powiedzial przepraszam ale co mi z tego.. jak zrobi to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Arseno własnie dokładnie o to mi chodziło o czym napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Ja ufam.. ale swój rozum mam i wiem ze gdzieś tam czyhają pokusy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
ide sie wykapac...on juz spi i tak...weeked byl super..a teraz takie cos...:(skad wziasc sile zeby pokazacmu ze nie dam sie tak traktowac............co gorsza wmawia mi ze jak odebral tel to ja go hujem nazwalam;/ a jestem pewna ze tak nie powiedzialam..ale on swoje!tak mi wmawia ze az mu sie to udaje.. mimo im wiem ze tak nie bylo....to jakis koszmar........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze wredna
Skoro do niego to nie dociera co mówisz... to trzeba użyc bardziej "drastycznych" środków... odejść?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaa
Jesteś wulgarna i agresywna w stosunku do "polskiej_gwiazdy" ale dziewczyna ma sporo racji i próbuje ci uswiadomic twoja glupote,jak widac bezskutecznie.Prawda boli nie?Kontroluj faceta dalej,rob mu jazdy a na pewno lepiej na tym wyjdziesz niz "idiotki" pozwalajace facetom na wszystko. Prawda jest taka ze jak ktos chce to zdradzi, i nic twoje jazdy nie pomoga.Ba, czesto zdradzaja ludzie kontrolowani w mysl zasady "jak juz mam awantury to chociaz niech beda zasadne". Zapytaj samej siebie po co ci ten zwiazek i co on ci daje.Ale szczerze.Spotkanie raz w meisiacu,brak zaufania i facet ktory ma cie w dupie i nie chce mu sie do ciebie zadzwonic. ma wyciszony telefon? :D moj facet tez ma wyciszony telefon bardzo czesto a jakos dzwoni do mnie i ja tez nie mam problemow zeby sie dodzwonic do niego. Przeczytaj wpisy na tym topiku jeszcze raz i zastanow sie nad soba i tym zwiazkiem,osoby ktore tu pisza oceniaja sytuacje na zimno.Ty nie. Najezdzasz na osoby ktore maja odmienne zdanie od twojego.Po co w takim razie zakladalas topik?Zeby ci kazdy przyklasnal i poglaskal po glowie ze dobrze robisz? Sorry ale sadzac po sposobie twojej wypowiedzi,emocjonalnosci i wulgaryzmach mentalnie jestes nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
zawsze wredna.. otoz to! uwazam ze okazja czyni zlodzieja.. nie badzmy glupie.. jesli facet idzie z grupa kolegow na impreze to wiadomo ze nie ida sobie potanczyc czy posluchac muzyki;] od sluchania muzyki sa koncerty... ida tam zeby sie pobawic.. i nie wierze w to ze nie komentuja innych lasek. nie zagaduja.. nie bawia sie znimi.. wiadomo jak to jest w grupie facetow..nie siedza i nie pieprza o dupie marynie....dochodzi do tego alkohol i juz w ogole.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh powiem ci że mój facet też kiedys podobnie sie zachowywał jak mu pozwolilam na za duzo,ale to bylo bardzo dawno-w zasadzie na poczatku zwiazku(a jestesmy juz ze soba 4 lata prawie).ale ja w pewnym momencie powiedzialam dosc.i sobie i jemu.teraz jest zupelnie inaczej.i to nie jest niewykonalne.trzeba tylko chciec i nauczyc sie szanowac sama siebie, zeby inni mogli Cię szanowac. jesli mu na tobie zalezy zrozumie swój blad,zmieni sie. jesli nie - kiedy postawisz mu warunek-odejdzie. ale lepiej pozno niz pozniej. pamietaj. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
malutka nie najezdzam na kogos kto ma inne zdanie.. tylko na dopisywanie sobie calej reszty!akutat tak sie sklada ze on do mnie zadzwonil nie ja do niego... i to mnie wkurwia! ze ktos wklada mi w usta a raczej w palce;] czegos co nie mialo miejsca.. i dopisuje sobie cala reszte.. to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
latwo pisac gorzej wykonac...trzeba miec cholernie silna wole jakiej ja nie mam niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaa
co do tego co robi twoj chlopak to proste, zmanipulowal cie emocjonalnie. stosuje proste,powszechne techniki wobec ciebie i jak widac udaje mu sie. on sie nie zmieni bo nie widzi w swoim zachowaniu nic zlego,nie rozumiesz tego??? wie ze ma nad toba kontrole,ze ty jestes posrana zeby przypadkiem cos sie nie schrzanilo,na kazdym kroku mu to udowadniasz a on po prostu wie za ktory sznureczek pociagnac. trzeba bylo wylaczyc telefon i sie nie odzywac przez 2 dni a za dwa dni jakby sie odezwal to potraktowac go chlodno i przede wszystkim nie zmieknac. moze wtedy by cos zauwazyl,ale tak? szczerze to gowno osiagnelas i on cie dalej bedzie manipulowal. a co do trzymania reki na pulsie to sorry,ale jak widzisz sie z nim raz na miesiac to sobie mozesz trzymac.. on tam moze bez problemu robic co mu sie zewnie podoba a ty i tak nie masz na to wplywu i nie wiesz co on robi tak naprawde przez ten czas kiedy go nie widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie co do twoich postow dotyczacych glupih idiotek ktore nie trzymaja reki na pulsie..nie przesadzaj dziewczyno albo sobie faceta trzymaj na smyczy najlepiej 5 cm prz y nodze..... pozatym tak z twoich postów wniosuje ze jestes osoba strasznie nerwowa i rozhisteryzowana? wnioskuje to ze swposobu pisania... moze sie myleale walerianka nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - ale o czym tu dyskutować. To KONIEC Waszego "związku". A raczej pobożnych życzeń, bo związki na odległość to fikcja. Jeśli masz klasę i szacunek do siebie, to po tym jego zachowaniu (a w szczególności zwyzywaniu Cię) powinnaś definitywnie zakończyć tę znajomość. Jeśli tego nie zrobisz, okażesz się gówno wartą dziewczyną, z którą można robić, co się tylko chce. I tak będzie Cię potem traktował ten chłopak - na Twoje własne "życzenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa77
wiesz, co do wyzywania, to zachował się jak frajer. Mój chłopak wyzwał mnie raz (w ciągu naszego zwiąku trwającego 15 miesięcy) nazwał mnie głupią debilką, bardziej się nie odważył a zerwałam z nim, na 2 tygodnie. Zrozumiał, że ja sobie nie pozwolę i ma mnie szanować... Nie rozmawiałabym już z tym chłopakiem na Twoim miejscu... z drugiej strony rozumiem że mógł się ostro wkurzyć (ale dalej uwazam ze z wyzwyskami przegiął;]) dzwonienie do rodziców -- odpada! chyba, że by się nie odzywał kilka dni. Daj mu za sobą zatęsknić. Mój facet sam do mnie dzwoni, pisze, czasem ja... Ale nie narzucam się. Mu też mnie brakuje. (nas dzieli tylko około 30km). Musisz mu zaufać trochę bardziej. To, że poszedł do kumpla na godzine czy 2 to nie koniec świata. nie możesz to tak "osaczać" bo odejdzie. Wolność nie znaczy puszczac go na imprezy co tydzień, mój już jest tak wyszkolony, że bez mojej zgody by nawet nie poszedł. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×