cos okropnego dzieje się w moim małżeństwie

dobrze wiem, ze nikt na kafe nie udzieli mi zotej rady, bo to moje życie, ale pobiadolić można, jak pisze orylka. po to jest internet, prawda? smutno mi, więc piszę. nic nie wymyślę sensownego, więc chyba przeproszę.

Biadolenie czasem pomaga ;) Powodzenia

mój mąż kocha mnie do szaleństwa. jest mi bliski ale nie wiem czy kiedykolwiek kochałam. odkąd pamiętam próbowałam go zostawić, prowadziłam podwójne życie.

Zoa - to po co za niego wyszłaś ?

do osoby powyżej. wyszłam za mąż w wieku 25 lat, nie miałam białej sukienki jak moje koleżanki, tylko cywilny i to nie było z chęci pobawienia się w dom, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora co tu ma dorośniecie do rzeczy? można ewentualnie dojrzeć do decyzji o rozstaniu.

nie wiem:(

co robić? przeprosić? zoa. ja tez w sumie nie wiem.

Zoa - i tak bywa ....................

Autorko ---nie wiem .

[zgłoś do usunięcia] to przeze mnie to się dzieje do osoby powyżej. wyszłam za mąż w wieku 25 lat, nie miałam białej sukienki jak moje koleżanki, tylko cywilny i to nie było z chęci pobawienia się w dom, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora co tu ma dorośniecie do rzeczy?] i z tego ze jestes taka dorosla nie wiesz dlaczego w ogole wyszlas za maz? tak, wyjatkowo sie roznisz by nie wrzucac cie do jednego wora :O

wtedy wiedziałam, bo byłam zakochana do szaleństwa.

ja kieyś też by łam zakochana:). to było na wiele lat przed slubem. już wtedy pojawiały się wątpliwości. Ale on tak mnie kochał/kocha. jest dobrym człowiekiem, a ja cały czas ranię.

boję się,że on nie poradził by sobie sam.

zoa, u mnie jest podobnie

Mój na pewno sobie poradzi -twardy , apodyktyczny typ .

Dziewczyny! ja co prawda nie byłam w malżeństwie,ale spotykałam się z chłopakiem przez 3 lata. też miałam tak jak wy: on mnie kochał a ja raniłam,wahałam się,pozwalałam sobie na za dużo nie szanując jego uczuć,niedocenialam co mi daje, stabilności, miłości itd. a teraz on mnie zostawił,powiedzial,że się wypalił,że już nie da rady. dałabym wszystko żeby cofnąć czas, żeby go odzyskać. dopiero teraz zrozumiałam,że byłam z nim szczęśliwa a szukałam nie wiadomo czego. pomyślcie o tym.

Już nam odpłacił :P

w doopie ci się poprzewracało, pewnie masz na boku jakiegoś gacha i wydaje ci się, że z nim to dopiero będziesz w raju :P życzę ci a raczej twojemu mężowi aby spotkał kobietę, na którą zasługuje

nie mam "gacha"

Nie mam zadnego gacha ,a mój mąż to typ psychopatyczno - socjopatyczny .Ale nie będę Ci się tlumaczć , bo nie mam powodu ............Złoty ;)

Wyobraź sobie ,że tak .Ale co Ty możesz z takim jadem i nienawiścią do ludzi o tym wiedzieć ?

jeśli uważasz,że nazywanie nieznanych sobie osób "dziwkami" jest rzeczą normalną to ...

Jakiej prawdy ? Nawet mnie nie znasz i nie wiesz jak żyję , a rzucasz oskarżenia .To nie jest jad ?

Złoty ,Złoty ......................:O

bo niby co?

Bez komentarza .

Słoma z butów wyłazi - "debilko " .

to juz dno. więc muszę się odbić:)

Zoa - no to odbijamy ! Hop !!!!

biedne zwierzę