fotografia+makijaż

chciałabym zapytać co myślicie o moim pomyśle. czy to może się udać: od jakiegoś czasu próbuję znaleźć coś dla siebie. jestem po studiach ale pracy w zawodzie jak na lekarstwo. maż pracuje w urzędzie ale kasa z tego marna. i tu zaczyna się mój pomysł: Maż jest z zamiłowania fotografem-samoukiem. obstawia wszystkie wesela, chrzciny w rodzinie i wśród znajomych. mysleliśmy o dorabianiu właśnie przez robienie sesji. ja dodatkowo mogę zrobić kurs wizażu i do tych sesji "dorzucalibyśmy" makijaż gratis. Oprócz tego mogłabym działać dorywczo właśnie robiąc makijaże. Wydaje mi się to dobrym sposobem na dorobienie do pensji męża- tym bardziej ze nie bardzomam ochotę iść do pracy na pełen etat ze wzgledu na małe dziecko. co Wy na to? Może się udać?