dostaję już do głowy... Czy są szanse że jestem w ciąży?

Witajcie Pewnie wiele z Was stwierdzi, że moje pytania są głupie i zbędne. Jednak spróbuję uzyskać tutaj jakiekolwiek informacje... Jest to dopiero pierwszy cykl naszych starań. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nawet nad tym kiedy mam dni płodne, zabezpieczaliśmy się. 14 grudnia zaczął mi się cykl. Niestety nie mam pewności co do długości moich cykli. Myślę, że są one średnio 30-33 dniowe. Z mężem kochaliśmy się 24,26 i 28 grudnia. Według kalkulatorów dostępnych w internecie, mogliśmy "trafić". Ale czy napewno? Wiem, że test powinno się robić w dniu spodziewanej miesiączki, ale to nie takie proste... To czekanie jest najgorsze.. Od wczoraj mam wrażliwe piersi, jestem senna, ale równie dobrze wiem, że moja psychika może mi płatać figle... Myślicie, że test już wyjdzie czy trzeba jeszcze poczekać?? Bardzo proszę o radę

podnosze

podaj daty ostatnich miesiączek z ostatnich 3 miesięcy.Pierwsze dni oczywiście.

Mogliście trafić 28 grudnia,ale jesli masz długie cykle tą wątpię.

oj nie pamietam dat, tak jak mowie niestety nie prowadzilam nigdy zapisow.. napewno bylo to po 10tym... wiedzialam zawsze ze po 10tym mam sie spodziewac i z kazdym miesiacem dni sie przesuwaly. W grudniu wypadlo 14go

Jestesmy w tej samej sytuacji ;-) Miesiączkę tez miałam 14.12 później starania 23,25,27. Mierze temperaturę wiec wiem że owulacje miałam 12dc czyli 25.12. Są szanse że sie udało ;-) To mój 5 cykl starń

jak-ja - trzymam kciukasy zeby sie udalo:) ja niestety nigdy wczesniej nie mierzylam tempertaury, jedynie wczoraj i dzisiaj zmierzylam i bylo ponad 37, ale to tez nic nie znaczy jesli nie znam swojego cyklu:(

JESLI WAM AŻ TAK ZALEZY NA DZIECKU TO KOCHANI KOCHAJCIE SIE CO DRUGI DZIEŃ WTĘCZAS BĘDZIECIE MIEC WIĘKSZE SZANSE NA ZAPŁODNIENIE

Ja się staram 8 miesięcy... Przez pierwsze 6 co cykl miałam objawy ciążowe, straciłam fortunę na testy po potrafiłam robić 3 w cyklu... Poczeka do dnia spodziewanej miesiączki, a jeśli masz nieregularne to nawet do 40 dc, wtedy będziesz miała pewność... Dziś jest Twój 22 dc, więc nawet jeśli jesteś w ciąży musiałabyś mieć ogromne szczęście, żeby test Ci wyszedł pozytywny. Zalecam cierpliwość, chociaż wiem, ze nie jest łatwo... Ale jeślim będziesz się starać tyle czasu co ja, czego Ci oczywiście nie życzę, nauczysz się cierpliwości.

takie z apteki. czy są skuteczne, nei wiem. Na betę chyba za wcześnie.

Szanse są, ale nie rób jeszcze testu, bo tylko się rozczarujesz. Nawet jeśli się udało, to teraz wyszedłby negatywny... Poczekaj do tego 10-tego chociaż. I koniecznie zrób z porannego moczu, jeśli przed terminem spodziewanej miesiączki.

trzeba mierzyć od początku cyklu żeby coś stwierdzić;-) zarodek zagnieżdża sie od 6-8 dni od współżycia wiec jest szansa że test coś pokaże, oczywiście pod warunkiem że miałaś owulacje w tych dnia i sie wstrzelicie ;-)

dora_ino - bardzo chetnie ale 29go przyjechali goscie na dlugi czas, a mamy niestye jeden pokoj:(

Sorki za takie zimne podejście to sprawy.. Ale po takim czasie trudno mieć cały czas nadzieję. Życzę owocnych starań

ja wcześniej starałam sie co drugi dzień i NIC Z TEGO ..nie jest to regułą. Nadmieni e że wiem kiedy jajeczkuje bo mierze temp, obserwuje sluz a i tak nici z tego były.

Niby testy po 7 dniach... ale to tylko na ulotce i tak trzeba odczekać swoje.. Żaden test po 7 dniach od stosunku nie pokaże Ci ciąży

czarna moja koleżanka starała się rok. Na samym poczatku nawet poroniła na samym początku. A teraz za jakies 3 miesiące będzie mamusią najszczęsliwaszą na świecie :) A tez już nie miała nadzieji.

CzarnaONA - dziekuje i trzymam kciuki zeby sie jak najszybciej Wam udalo:) No to z testem czekam, nie ma co... chociaz najchetniej jutro juz bym kupila... Jesli w tym cyklu sie nie uda to kupuje testy owulacyjne... Teraz zaluje ze wczesniej nie robilam zapiskow:( Ale mnie nosi normalnie.. We wszystkim juz objawy widze...

ja robiłam czasami po kilka testów w miesiącu bo ciagle widział u siebie objawy ;-)

Dziewczyny zapraszam Was na forum do nas:) stałe starczki, tzn, zostały już tylko 2, bo reszta zaciążona, u nas jest milusio:) Oczywiście jesli macie ochotę... można się wiele dowiedziec:) na kazdy temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4161001&start=4320

Dziękuje dzięwczynki za słowa otuchy:)

wczoraj znajoma oznajmila ze jest w 5 tygodniu - 2 lata sie starali:D

pocieszające to est dla mnie:) mam nadzieję, ze ja tez się kiedyś doczekam:)

uda sie, musi:) podobno dopiero jesli przez rok sie nie udaje, to nalezy isc do lekarza... Ale ja sobie nie wypbrazam, ja tu w pierwszym cyklu cala chodze... Chociaz moze masz racje, potem sie czlowiek uodpornia... Nawet sobie mysle ze jak to mozliwe ze przez 8 lat nie wpadlismy... Zabezpieczlismy sie i owszem, le inni mimo zabezpieczen wpadaja...

Ja myślę, że możesz bazować na terminie ostatniego stosunku czyli 28.12. Po 10dniach beta powinna wyjść wiarygodna Po 14dniach zrób test, ale quick lub pre A nawet, jeśli trafiłaś masz tylko 40% szans na zajście

Dzieki Minia, czyli mowicie ze ogolnie bardzo mam male szanse:(?

Betę można 10dni od zapłodnienia i wynik jest wiarygodny.

Ja bym nie wydawała kasy na testy,tylko poszła na betę.

Czarna-ona, Ja zaszlam w ciaze po 18 miesiacach. I nie mialam zadnych problemow z plodnoscia. Sprawdzilam po roku. Po prostu zeszlo nam nieco dluzej... Wiem co czujesz ale nie poddawaj sie. Do Autorki, Do dopiero pierwszy cykl. Wyluzuj!!!!!!! A co jak przyjdzie ci sie starac tyle co Czarnej??? Musisz podejsc do tego spokojnie bo inaczej zwariujesz. Uwiez mi - wiem cos o tym bo sama przez to przeszlam. Testy po 7 dniach wychodza raczej sporadycznie. To zalezy od poziomu hormonow. Wstrzymaj sie do okolo 12 stycznia. Ja robilam bardzo czuly test. Po 10 dniach od owulacji nic nie pokaza, po 12 dniach to samo, totalnie zwatpilam i bylo mi po raz 18 z rzedu smutno, po 15 dniach pokazal blada druga kreske i wtedy tez sie poryczalam ale z radosci dla odmiany. Mam nadzieje ze ci sie uda.

I jak udało się robiłaś test?? ja wczoraj zrobiłam teścik w dzień spodziewanej miesiączki wyszły dwie kreski ;-)))) Strasznie sie cieszę