Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korkowykorek

jak odejść bezboleśnie od niej?

Polecane posty

Gość ...........aw
napisałeś, że boisz sie że pomyśli ze jesteś gnojkiem , przepraszam a kim Ty jestes gnojku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga SZ.
jeszcze chwila a fajfus mu uschnie ... No co ! zasłużył :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza wymowna
co innego być gnojem a co innego jak o tym jeszcze ktoś wie, złodzieje też nie chodzą z transparentem że kradną, często udają kogoś innego tak jak nasz autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korkowykorek
jutro ją poproszę o wybaczenie ,może użyję waszych argumentów , może powiem coś co ją zrani może nie przyjdę i ona się wścieknie i mnie rzuci sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jednak spierdolisz
od kłopotu, czyli załamka dla damy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz nam
jaka ona jest dlaczego tak komlikujesz prostą sprawę, byliście trzy lata, kochała ciebie, tobie się zdawało ze kochasz, teraz chcesz to uciąć bo znowu coś ci się zdaje, powiedz jej i niech się dzieje co chce taka prawda na do widzenia. Napisz czy boisz się jej reakcji czy tego że narobi rozpierduchy,m jaka ona jest? przeprowadzimy jej analizę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korkowykorek
jaka jest? trochę jest wariatką ale taką pozytywną, cieszy się życiem ,dba o szczegóły, jak się wkurza to na maxa, inteligentna, trochę rozpieszczona mimo,że dorosła. Nie wiem co jeszcze...dużo gada jest wesoła ale lekko despotyczna czyli ma charakterek. Coś straciłem w jej oczach ...i przez to ..ona w moich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
A skad u Ciebie pewnosc ze ona bedzie cierpiec? Moze po tylu latach bycia jej kochankiem stales sie dla niej ciezarem? Moze ma juz dosc zycia w klamstwie i ciaglego kombinowania jak sie spodkac by maz sie nie domyslil? Moze to rozstanie bedzie dla niej ulga a czas wczesniej poswiecany tobie poswieci na odbudowywanie swojego malzenstwa? Czemu wy zawsze chcecie takimi tekstami (...ona bedzie cierpiec...) podnosic swoje ego? Niestety nie zawsze kobjety cierpia. Czesto po zyciu w klamstwie rozstanie jest ulgom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga SZ.
"może nie przyjdę i ona się wścieknie i mnie rzuci sama" :D:D:D:D no widac ,że dupek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boshe, nie wierze w to co czytam...czy na swiecie naprawde sa tacy faceci jak ty? nie wiesz jak odejsc od jednej kochanki do drugiej, zeby nie wyjsc na gnoja, ale to, ze zdradasz zone nie spedza ci snu z powiek?? a slyszales cos o lojalnosci, wiernosci i zaufaniu?? myl´slales, ze malzenstwo to ciagle smiechy chichy i dobry humor?ze zawsze bedzie milo i wesolo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kolego
jutro jesień średniowiecza z dupy jak babka się wqrwi , wszystko zależy od tego jak ona to ocenia, ja ci życzę aby jednak zadzwoniła do żony i powiedziała jej . Jej cierpienie za twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nie jest tu tematem-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cierpienie?jakie cierpienie.... z niego to przeciez piotrus pan, facet niezdolny przyjac odpowiedzialnosci za siebie i swoje postepowanie. nie masz klasy kolego, nawet nie mozna cie nazwac facetem, bo to obraza dla prawdziwych mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jóżio ma rację
jak już tyle zostało tunapisane to bądż w porzo i opowiedz nam jutro co w końcu z tym zrobiłeś . sam pisałeś że można szczerze bo jest anonimowo:-) ja znam takie historie i nigdy nie kończyły się elegancko bo do tego trzeba eleganckich ludzi. ( bez obrazy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem Ci cos autorze
Przede wszystkim nie mam zamiaru tu oceniac Cie, bo kto ma jakies doswiadczenie zyciowe, jest odpowiedzialny, jednak czuje sie zaniedbywany i niespelniony, zdrade zrozumie.Milosc nie trwa wiecznie, ale malzenstwo przykro jest rozbijac, tym bardziej jak wiekszosci dobrze i nie ma takiej koniecznosci. Zylam jakis zas temu w podobnym ukladzie, tylko , ze ten mezczyzna bardzo mnie pokochal. Po czasie z wzajemnoscia. Wkrotce zona sie dowiedziala, przez jego brak ostroznosci i zaczela szalec.Nie byla to kobieta z klasa,wiec roznych rzeczy sie chwytala.Bardzo mnie chroni i wiem , ze zawsze to bedzie robil, mimo, ze juz od dluzszego czasu nic nas nie laczy. Ja mialam tez ulozone zycie i zawsze sie bal, ze nie ma u mnie szans na wspolne zycie.W zwiazku z tym, w najgoretszym momencie postawil na to malzenstwo. poinformowalam go, ze do mnie powrotow nie ma i pozyczylam szczescia. Oczywiscie co chwile szukal ze mna kontaktu, nie mogl zapomniec, a ja go nie dopuszczalam nawet do bliskiej znajomosci.bardzo cierpial i teraz jest sam- bez zonki i kochanki.Wciaz walczy o kontakt, utrzymujemy go i przez to , ze jest taki uparty oboje cierpimy(choc ja nie uzewnetrzniam tego).wiem, ze bardzo zaluje i slyszalam juz wiel razy , ze chcialby cofnac czas, ze jak podejmowal ta decyzje, podswiadomie podejrzewal, ze zle robi,ale zdecydowal sie na to dla dziecka. Pisze to po to, zebys po pierwsze nie myslal, ze wnioski sobie wymyslilam, bo taka ze mnie moralizatorka, a po drugie, zebys sie zastanowil, nad wyborami, ktore jak widac po kolei chcesz dokonac. Bo kto ma za duzo, ten za chwile zostaje z niczym. A zycie potrafi w jedna chwile obrocic nasze zycie. Zastanow sie czy warto tak ranic wszystkie 3 dookola(bo do tego zaraz dojdzie).Koniec moze byc najbardziej bolesny jednak dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letniaśrednio
z tego co o niej piszesz wnioskuje ze nie bedziesz miał kłoporu z jej strony, te typy to te dobre materiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaronztruskawkamiizeszyt
opisujac swoja kochanke poczulam sie jakbys opisywal mnie.musze ci powiedziec,ze tez facet moich marzen zostawil mnie dla innej. klasyczne teksty typu 'to nie bylem ja' , 'znajdziesz osbie kogos,jestes super', 'zawsze mi sie podobalas'- sprawia ze bedzie dalej cieplo o tobie myslec i przezywac meczarnie z tesknoty i odrzucenia. i nie otrzasnie sie szybko. nawarzyles piwa to je wypij,tak,tu masz racje. tobie wspolczuje niestety momentu rozpoczecia rozmowy i uczucia po rozmowie,bo widze ze jednak troche empatii masz. zycze powodzenia ale licz sie z tym,ze ta kobieta potem moze sie zemscic i slono za to zaplacisz. odejsc bezbolesnie SIE NIE DA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z emocjami bywa różnie
bo może byc to bomba z opóźnionym zaplonem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek wstań
Może twoja kochanka zaszła w ciąże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetjeden dwatrzy
tylko niezapomnij napisać co jej w koncu wywinąłeś i czego się teraz spodziewasz, ja miałem bałagan, gadałem , chciałem dobrze ale nie wyszło, wydzwaniała, stała pod pracą a potem paradowała przed moim domem z jakimiś koleżankami. Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam taram ta
facetjeden dwatrzy----> bo jak sie interesuje kobietami, ktore za grosz nie maja klasy i honoru , to tak sie potem ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopiowane z innego
.. a tak czują kobiety. .. 06.01.2010] 23:09 Flara Siedziałam godzine czasu wpatrujac sie w białe okno, żeby wreszcie to napisac.Nie radze sobie nie radze sobie od dawna ale czuje, ze jest coraz gorzej. Moje zycie uczuciowe, wiecznie było pełne pomyłek, nieprzemyslanych kroków i bolących rozstań.Z wiekiem sadzilam, ze to wszystko sie zmieni."Po burzy zawsze wychodzi słonce"-zawsze chciałam tak myslec. Po pieknym zwiazku kiedy bylam z facetem dwa lata nastapilo rozstanie z powodu zdrady, tak wlasnie zdradzil bo chcial.Wykorzystal to ze wyjechalam...doszlam do siebie.wiedzialam, ze spotka mnie nagroda.Tulajac sie z bagazem doswiadczen szukajac pocieszenia w objeciach mezczyzn ktorych nie chcialam, bo nic nie czulam.I nagle pojawil sie on.Przyciagnela mnie do niego jego pasja do muzyki, jak i wewnetrzny spokoj.Męzczyzna ktory z tak prostych slow ukladal tak wielkie zdania, wymawial tak piekne slowa, pelne zrozumienia i tego, ze z kazdym nowym dniem widac bylo, ze jest po mojej stronie.Nagle...zniknal.Na dwa miesiace juz wtedy powinien zapalic mi sie w glowie "czerwony alert", ze to tylko wstep do katastrofy.Zignorowalam to, bo zignorowac chcialam, jak tak doskonaly mezczyzna moze miec wady.Nie mial... Spotkalismy sie...pamietam do dzis roze.Kazda innego koloru, najpiekniejsze kwiaty jakie dostalam.A on zwykly ale jakze przystojny mezczyzna z klasa jak mogloby sie wydawac.I zrozumialabym kiedy doszloby tylko do jednego spotkania i koniec ale tych spotkan bylo kilka, kazde coraz bardziej interesujace.Zabralam go w swoje ulubione miejsce kiedy on calowal mnie przy zachodzie slonca...niemozliwe ? a jednak ... Nagle urwaly sie spotkania, jego znikanie stalo sie nagminne...nie dawal znaku zycia, balam sie o niego do tego stopnia, ze pojawila sie bezsennosc.Czulam jak umieram w sobie i nie moge nic zrobic-beznadzieja i bezsilnosc jedyne co cisnie sie na usta.Jego pojawienie sie bylo doslownie jak zlapanie Pana Boga za nogi.Cieszylam sie kazda chwila, zanim kolejny raz zniknie.Nagle znajomosc po tym wszystkim, niewiadomo nawet kiedy stala sie przyjaznia...dla niego, bo ja wtedy juz go kochalam.Zaczal opowiadac mi o kobietach, o tych ktore sa wspaniale, z ktorymi chce ukladac sobie zycie-mnie w jego planach nie bylo.Az ktoregos wieczoru niewytrzymalam i napisalam, ze nie rozumiem jego postepowania po czym jedyne co zdarzyl napisac to, "O Boże!", i ze chcial ze mna byc, ale teraz to juz wszystko na pewno stracone...jak mogl tak mowic?!! skad on do cholery moze wiedziec czy wszystko stracone...!! Chcial, zeby takim bylo, co bylo bledne i nie pokrywalo sie z rzeczywistoscia.Myslalam, ze po tym moim "obudzeniu" jego i uswiadomieniu pewnych spraw cos sie poprawi...jest jeszcze gorzej.Odwdziecza mi sie opisami "kocham Cie ale nie moge z Toba byc", "Jestes dla mnie wszystkim"...po czym znow znika, a ja zastanawiam sie do kogo to nie myslac, ze do mnie bo na pewno tak nie jest, liczac nadal, ze ktoregos dnia bedzie tak spontaniczny jak kiedys i to najpiekniejsze ze slow KOCHAM CIE powie tylko mi, i zawsze bedzie juz tak mowil... Lecz wieczorami, kiedy kolejny raz siedze czekajac na niego, choc jeden telefon, choc jedno slowo widze, ze bylam tylko zabawka.I wiecie co...jestem a raczej bylabym w stanie zrozumiec, jesli nie wiedzialby o mnie nic, jesli nie wiedzial by co czuje, kim dla mnie jest, kiedy nie pisalby tych wszystkich slow, o tym jak teskni, ze nie wazne gdzie byle by ze mna, ze jestem wyjatkowa, ze czuje moj zapach i dotyk, gdyby nie to cholerne WSZYSTKO!!!! Dajcie mi WY to zrozumiec.Wszystkie ktore to przeczytaja.Pozwolcie mi poznac odpowiedz.I pomozcie mi zyc.Pokazac jak mam zyc.Bo nie wiem juz sama, dzien po dniu zatracajac sie w sobie od nowa.Jesli mam nie kochac-przestane, jesli dacie mi pewnosc, ze bede kochac takiego czlowieka znow. Odpowiedz na ten temat »

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecieram oczy
facetjeden dwatrzy moze to nie byla kobieta a dziewczyna:O mala subtelna roznica:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopiowane z innego
kobiety w takich sytuacjach myślą " jak mało znaczyłam jeżeli tak łatwo było mu zniknąć bez słowa" chcesz aby tak pomyślała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzwiedz szary
ciekawe jak pani zareagowła, tyle się napisał tyle dostał rad i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska12121
podbijam może człowiek się odezwie, też jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herzog jaka taka
jak się sprawy mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokowykorek
jutro wam napiszę bo nie mam czasu na kompa teraz ( o ile to kogoś interesuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15
mam nadzieje ze bylo bezbolesnie dla Was obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herzog jaka taka
oczywiście że interesuje, pisz ciekawa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×