jak odejść bezboleśnie od niej?

Płakała ja wyszedłem i ją z tym zostawiłem . Teraz pisze ale ja nie odpisuję.To koniec.

nie ma co płakać ,wszystko się kiedyś kończy ale czasami można ładniej

żal kobiety bo jeżeli to trwało tyle lat to ona na pewno kochała a ty tylko udawałeś tak jak udajesz tutaj . Czasem trafia się na takich idiotów. Kobiety zyją dłużej i to pewnie dlatego że są lepsze

cieszę się, że w taki układ nie zdążyłam się wpakować...

ludzie nie potrafią uszanować ani małżeństwa a ni tego dla czego ryzykują te małżeństwa, wsystko okazuje się mało warte

załatwiłeś sprawę? takie masz wrażenie? a ja myślę,że to nie koniec, poczekaj aż do niej dotrze to co jej naściemniałeś albo dowie się o zastępstwie, lepiej już teraz się ewakułuj. Podobno zemsta kobiety zranionej jest najgorsza co może nas spotkać:-) No chyba że naprawdę trafiłeś na wyjątkową babeczkę jednak nie liczyłbym na to

ona teraz będzie się zbierała przez parę lat albo wcale się nie pozbiera , to dla takiej kobiety to prawdziwy cios. Wiem jak to jest i jak trudno z tym życ z takim pietnem oszukanej.Nic nie zrobisz jak jej już nie chcesz ale okażmiłośierdzie człowieku bo na razie to jak prymityw ją potraktowałeś. A co jej powiedziałeś? to samo co tutaj?

zgadza się rechabilitacja będzie trwała , nieżle jej namieszałeś ale rozumiem że ci przeszło, zawsze krew się leje kiedy nie ma abarasu

Żona, jedna kochanka, druga kochanka, pozna trzecią, rzuci drugą, pozna czwartą, rzuci trzecią... Coś z Tobą, chłopie nie tak.

Wybrałeś najgorszą opcję, tylko w taki sposób potrafiłeś jej podziękować za wspólne chwile??? Ale nigdy nie jest za póżno by błędy naprawić, Ona na to zasługuje

ta ostatnia wypowiedź daje mi tyle do myślenia, to staje się bardzo uciążliwe, nie będę nic robić przeciw sobie. Ona była kiedyś ale może to był błąd takie pożegnanie. Chciałbym to zmienić ale nie dam rady, trzeba być twardym

są kobiety które takie rzeczy pamiętają do końca życia, lepiej rzeczywiście pożegnać się z klasą, lepiej być ok

"nie będę robić nic przeciw sobie" Valmont się znalazł. A na pożegnanie to byś ją pewnie bzyknął, na pocieszenie, niech ma co wspominać, co?

Jesteś beznadziejny

los kobiety pogubionej , zakochanej i los mezczyzny z ego królika...

Nie mówię byś dawał złudne nadzieje, ale pomóż jej przez to przejść, nie patrz tylko na to co tobie w danej chwili odpowiada, ale pomyśl o też o tej drugiej osobie, bo za zaistniałą sytuację odpowiedzialny jestes ty.

nie udawaj, ona cie przejrzała i najnormalniej w świecie widzisz jaki brzydki się stałeś w jej oczch już nie ma zachwytu - a tego chciałeś i dupie masz to,że ona mimo tego ciebie kocha,sam napisałeś,że mężczyzna długo zostaje pod wrażeniem jaki zrobi na kobiecie;-) zgadzam się z tym ty piepszony narcystyczny fiucie. Zal.pl

i nie ma bezbolesnie w tym co ty zrobileś, zadałeś jej ból i masz to gdzieś , tyle jesteś wart ile dałeś, wkurza mnie takie coś , jeszcze powiedz czy masz dzieci- jaka siara że taki z ciebie facecik

zrob tak by ona cie zostawila, nie zaplac za nia raz w kawiarni ,powiedz ze zapomniles kasy, drugi raz tez tak zrob, sama cie zostawi...heee zobaczysz ,przejdz przednia pierwszy w dzwiach... tez to dziala...

Nie musisz być twardym bo nie jesteś kamieniem, ale zawsze możesz być człowiekiem myślę że dasz radę powodzenia:)

rada abym pierwszy przeszedł przez drzwi , rzeczywiście może ją wkurzyć, ale to z tym rachunkiem nie zrobi na niej wrażenia, ona nie ma ztym problemu ,jakoś nie dba o pieniądze, ale myślę żeby to ona powiedziała pass. Teraz ja milczę i to może ją wyprowadzić zrównowagi i pewnie mi wygarnie - zobaczymy. 15- zgadzam się z Tobą nie jestem kamieniem.

jak nie dałeś rady wcześniej to i teraz nie kombinuj, jestes cieńki i wiesz o tym b.dobrze

Jakos nie zdało się wszystkiego przełknąć co piszecie, ot tak mam, najlepiej wysłuchać 2 stron, jest raka szansa?

autor..zniknął, pewnie ..pdpucha była :D