Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Czy tylko ja mam takie problemy?????

Polecane posty

Gość
Śmiejcie się ale gdybyście byli na moim miejscu może byście to zrozumieli chociaż nie sądze bo przypuszczam że jesteście osobami pozbawinymi uczuc wyższych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooo ja mam podobnie
Moj ogolnie twierdzi, że przesadzam... Tylko, że wczęsniej sam wykazywal inicjatywe, chodzilismy na kolacje, do kina, a teraz tylko kanapa i TV , i On chyba mysli, że już jestesmy na takim etapie, gdzie wogole nic nie trzeba robic, o nic zabiegac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ktoś kiedys powiedział że w związku osoba ktora bardziej kocha jest na przegranej pozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsserwator
och tak, dalekie mi sa boskie doznania rutyny w zwiazku, tylko lesne nimfy zyjace w obloczku mgly i brodzace w porannej rosie tego doswiadczaja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Skąd ja to znam kanapa i TV....Mam podobnie ale co teraz z ty zrobić??Mówiąc mu o tym też zawsze wszystko bagatelizuje i zostaje tak jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsserwator
ps. zajebisty mail :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ale zwiazek powinnien polegac na ciągłym zdobywaniu się nawzajem żeby nie umarł...ale nie którym to trudno pojąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obsserwator
Tak, najlepiej się czepiać na forum , nawet maila dziewczyny... ciekawa nocna rozrywka, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie którym ograniczonym istotą nawet to sprawia radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem Ala, mój facet wiecej uwagi i zrozumienia ma dla obcych niz dla mnie. Zawsze chetny do pomocy i wspolczujacy dla nich, a ja sie nie moge niczego doprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsserwator
tam zaraz czepiac, po prostu mnie to bawi :D nie wierze, ze was nie :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dokładnie ale jak to zmienić?????Dlaczego zawsze jest tak że gdy ma zły dzien ze wszystkimi rozmawia itp normalnie a zlosc odreagowuje pretensjami w moim kierunku a na dodatek w trakcie sprzeczki zawsze yak mnie zakreci żeby wina byla moja,wzbudzi poczucie winy i wymuszone przeprosiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A pisze na forum bo szukam zrozumienia bo nie mam z kim o tym porozmawiać i miałam nadzieje że tu spotkam jakąś życzliwą duszyczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie przepraszam, u mnie jest problem tego typu ze on zyje w wirtualnym swiecie gier, rozmawia z graczami przez mikrofon z słuchawkami a ja jestem na uboczu jego zycia. Strasznie mi przykro gdy mowi np. jakiejs kolezance z gry z ktora dlugo rozmawia ze ona moze na niego zawsze liczyc mimo ze nigdy sie na oczy nie widzieli a mi tego nigdy nie mowi. Gdy mam o to pretensje twierdzi z e to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedziesz chciala wymienic pglady to pisz do mnie na gg 11181007 bo zaraz musze zmykac, chętnie podziele sie swoimi spostrzezeniami na temat rutyny i zaniedban w zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rozumiem twój problem mam znajonmą któr była ochajtana z facetem który żył w takim świecie tez próbowała z nim rozmawiac,byli v separacji a teraz kończy sie to rozwodem po 12 latach małżenstwa on wybrał wirtualny świat...Także reaguj dużo rozmawiaj póki nie jest za późno bo chyba nie chcesz zeby przez cale ywojw zycie przewijaly sie gry i wirtualni znajomi....A pomyśl co by było gdzyby teraz wam przydarzyła się wpadka i dzidziuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsserwator
kup drugi komputer i gadaj z nim przez sluchawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Ala, martwi mnei to - on jest calkiem pochloniety jedna grą , to juz 2 lata trwa. nie wiem co robic.. nie mamy slubu ani dzieci ale laczy nas 7 lat wspolnego zycia i badz co badz kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Też uciekam spać dobranoc wszystkim nawet tym nie życzliwym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malineczka23
ja też kiedyś tak miałam, i jedynym ratunkiem było zmiana planów na wieczór, więc zamiast jak co wieczór tv kanapa i herbatka , wychodziliśmy na spacery na początku było ciężko, bo to nudy bo tamto bo siamto, bo to nogi go bolą bo to jest zmęczony, ale ja nie, ja nadal twardo stałam na swoim, później zaczęliśmy wychodzić na miasto, gdzieś do kawiarni, teraz spotykamy ze znajomymi albo spędzamy dzień wszędzie byle by z dala od domu, i wiecie co, sam mi przyznał że to spowodowało iż zmienił stosunek do mnie, zobaczył że inni się oglądają za mną, zaczął zabiegać o moje względy, zdobywać, uwierzcie siedzenie w domu powoduje że nasi faceci przestają czuć rywalizację , brak ochoty na zdobywanie nas, zabieganie o nas, rodzi się rutyna a tam już i krok od zdrady czy rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wiesz napisz do mnie na meila to pogadamy o tym...Spróbuj może mu na spokojnie wytłumaczyć jakie sa twoje poglądy na ten temat,czego sie obawiasz,jak on widzi wasza przyszłość itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietny pomysl obserwatorze, tylko ze ja nie zamierzam siedziec cale zycie na dupie. A terapeuta od nałogow tez nie jestem. Musi go cos walnac w leb chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabawne ala bo przyszlas po prorade a doradzasz innym:) no ok, odezwe sie do ciebie. spij dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Malineczka racja ale ja swojego nie raz już próbowałam z domu wyciągnąc to zawszde znajdzie wymówke żeby z tej kanapy sie nie ruszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widzisz taką już jestem dziwna osóbka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×