Mój narzeczony ma dziecko

Od jakiegoś czasu odwiedzam to forum.Dopiero teraz się odwarzyłam napisać nie wiem morze jakaś obiektywna osoba wyrazi swój punkt widzenia.Mam narzeczonego zaręczyliśmy się w święta układa nam się dobrze zdarzaja nam sie dni gorsze i lepsze jak każdej parze nurtuje mnie jedna sprawa on ma dziecko kiedyś na biwaku przespał się z dziewczyną jednak nie związali się ze sobą placi alimenty ale nie kontaktuję się z dzieckiem nie odwiedza go wiele razy rozmawiałam z nim na ten temat nie ukrywał tego juz na trzecim spotkaniu mi powiedział jak sam powiedział wtedy nie dojrzał do roli ojca nie kochał tej dziewczyny poniosło go po alkocholu i stało się poza tym dzieckiem układa sie wszystko dobrze miedzy nami wiem że ta dziewczyna ma partnera z którym wychowuje to dziecko próbowałam go namówić do tego żeby odwiedził synka ale on się boi tak myśle że boi sie tego spotkania tego jak pogodzi to z nami naszym związkiem ja tez się boje ale szkoda mi tego chłopca rozmawiałam z psychologiem no i on mi poradził żeby zostawić to wszystko tak jak jest to dziecko ma przyrodniego ojca sama nie wiem momentami mnie napada taki smutek ostanio oglądałam zdjęcia tego cchłopczyka jest taki podobny do mojego narzeczonego jak dwie krople wody

to jedno, wielkioe zdanie, bez zadnej interpunkcji, z absurdalnymi bledami ortograficznymi i merytorycznymi..!!! :-0 :-0 troche szacunku do czytajacego..!!! czyli po prostu: won do szkoly, a potem sie za narzeczenstwa brac..!!! :-0:-0 :-0