moj tata nie dba o to, jak jest ubrany gdy idzie do miasta.jak na niego wplynac?

czesto, gdy robi cos w domu nosi brudne, poplamione dresy a potem idzie w nich do miasta nie przejmujac sie tym, ze wyglada niechlujnie. nie ogoli sie, zalozy na siebie pierwsza lepsza rzecz, czasami nawet sie nie umyje bo po co, w koncu idzie tylko do miasta. rozumiem, nie trzeba sie stroic "do ludzi", ale wartalo by gdyby zalozyl chociaz cos czystego :O wstyd mi troche z nim chodzic :( jak proboje mu powiedziec, zby zalozyl chociaz cos czystego, to mowi, ze jestem pusta, ze patrze tylko na wyglad. zeby nie bylo, mamy pieniadze, tata ma tez czyste ubrania do zalozenia, ale on w ogole nie zwraca uwagi na to, co nosi. moim zdaniem ubranie duzo mowi o czlowieku. nie trzeba byc ubranym od stop do glow w najdrozsze metki, to nie o to chodzi .wazne, zeby czlowiek wygladal czysto. jakich argumentow uzyc, zeby przekonac go do zmiany zachowania?