Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama małej niuni

pierwsza wizyta u gina po porodzie... Kilka pytań.

Polecane posty

Gość mama małej niuni

witam:)Właśnie skończył mi się półóg, dostałam już nawet okres, właściwie to okres mi się już kończy i w piątek wybieram się do mojego gina na wizytę. Z racji tego, że urodziłam ponad miesiąc przed czasem, nie zdążyłam pójść do mojego gina na ostatnią wizytę przed porodem więc nic mi nie powiedział na temat pierwszej wizyty po porodzie. Chciałam więc spytać Was, mamusie :) a więc: -Czy wizyta jest bolesna? czy po 6 tyg. tam wszystko jest już ładnie zagojone? aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę, że lekarz mnie tam będzie badał:o Jak to było u Was? Ja miałam założonych dużo szwów, miałam dużo pęknięć, otarć itp.Byłam szyta 1,5godz :o -Czy trzeba przed nią zbadać sobie krew i mocz?i przynieść wyniki ginowi? gdzieś czytałam że trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewik222
ja na pierwszą wizytę poszłam po 3 miesiącach :) po co się spieszyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duomamama
E tam, z tą krwią i moczem to tylko w poradach internetowych i gazetach kolorowych jadą. Owszem, warto to zbadac, ale niekoniecznie z uwagi na wizytę. Co do reszty , mnie nie bolało badanie, cieta i szyta byłam przy drugim porodzie, był cieższy niż pierwszy (mega light), z komplikacjami, po których miałam mega anemię i dwa miech brałam żelazo, ale kontrolę wyników zaleciła położna środowiskowa, która sama przyszła do domu sprawdzić jak się mam, po miesiącu sama pobrała kres i zaniosła do labu (wyniki miałam poniżesz wszelkich norm z powodu krwotoku przed i w trakcie porodu). Także rozumiem strach, ale bez obaw, gorzej jest jak szwy ściągają, ale potem to juz pikuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaammmmmmmmmma kalinkii
wstyd sie przyznac ale ja 10 miesiecy temu urodzilam i jeszcze nie bylam u ginekologa.okres dostalam 1, 5 miesiaca po porodzie i mam regularne co 28 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam po 6 tygodniach. też miałąm dużo szwów i tez strasznie się bałam, ale nie ma czego. lekarka zbadała mnie, zrobila usg przezpochwowe i już. nie bolało wcale. nie robiłam żadnych badań przed tą witytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej niuni
dzięki za odp:) szczerze mówiąc, po samym porodzie myślałam,że już żaden ból mi nigdy nie będzie straszny jak przeżyłam coś takiego;) ale minęło trochę czasu i strach przed bólem wrócił... Miałam założone wszystkie szwy rozpuszczalne. Wciąż boję się nawet podcierać w wc :o Po tym co tam miałam mam ciągle wrażenie że tam mam jedną wielką ranę 😭 A do końca jeszcze chyba do siebie nie doszłam, bo często podczas sikania mam jakieś takie dziwne uczucie jakby ciągnięcia czy "opadania"(nie wiem jak to wyrazić) tak z przodu koło warg sromowych. Szczerze mówiąc, z mężem mamy straszną już ochotę na siebie :p - przez całą ciąże kochaliśmy się 2 max.3razy, ale ja się boję :( postanowiłam sobie, że jeśli gin mnie zbada, i powie, że wszystko ok, zagojone to się przełamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laskanebraska
idź,to nic nie boli, ja byłam po cc i nawet cięcie mnie nie bolało jak lekarz brzuch przycisnął:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się, takie uczucie ciągnięcia czy wypadania to ja jeszcze czasami mam :P a już wszystko daaaaaaawno zagojone! ja też szłam szybciutko zeby wiedzieć czy wszystko ok i czy seks jest już dla nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej niuni
nie mogłam odpisać, bo kafeteria nawalała. mała_agatka ->poważnie? też to czujesz? mówiłaś lekarzowi? co to może być? przy porodzie coś nam się "zepsuło"czy co?:D No bo skoro u Ciebie, (jak sądzę po stopce), jest już ponad rok po porodzie i wciąż to czasem czujesz, to chyba już taka „pamiątka” raczej na zawsze a nie do zagojenia...Ale co tam się mogło stać? Cos się przesuneło, urwało czy co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej niuni
podnosze. ktos jescze cos powie? jutro mam wizyte:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy wypisie ze szpitala moja gin ( odbierała mi poród -miałam cc) powiedziała ze mam się stawić 6 tygodni po porodzie.Nie zależnie od tego czy będę krwawić czy też nie. Na początek zapytała się jak przebiegał u mnie połóg,kiedy się skończył,czy karmie piersią. Potem badanie ginekologiczne oraz sprawdzenie czy szef ładnie się goi. I po wizycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej niuni
no i byłam wczoraj :) badanie nie bolało nic a nic :) :) :) , większy dyskomfort zawsze czułam wcześniej przy badaniach przed porodem. Z jednej strony ucieszyłam się, ze nie jestem tam obolała a z drugiej strony przeraziłam się, że może taka luźna się zrobiłam, że badania nie poczułam :o Gin pytał, czy już współżyłam i przepisał mi Cerazette. no i wczoraj z mężem kochaliśmy się pierwszy raz:p bałam się jak pieron, on mówi, że nie czuje żadnej różnicy ;) ale ja trochę czułam :o chyba szczypał mnie szew czy coś :o mam nadzieję, że to się z czasem zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×