Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakija

z nikim juz nie bede

Polecane posty

Gość jakija
nie uwazam zeby siasc na laurach i czekac na trzesienie zemii:P:P:P wazne jednak by nie spalac sie bez sensu i nie pozwalac manipulowac swoimi uczuciami, biernisc nie dokonca jest słuszna, ale trzeba zaczc myslec rozsadnie, w kazdym razie na mnie juz najwyzszy czas:P:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna
spocząć na laurach-niekoniecznie.ja bym najchętniej gdzieś zwiała:D uciekła i święty spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc łobozy
czyli jak ona nic nie zrobi to przepadło? Ja na jej miejscu bym czekała na Twój ruch, to Ty zerwałeś a dla kobiety to nic miłego. Sama nie wiem co robić, mam ochotę się odezwać, ale jak sobie przypomnę te wszystkie nasze zgrzyty, to że ciągle ja zabiegałam, dzwoniłam itd to zmieniam zdanie. myślałam, ze jak odejdę to zrozumie, że nie jest mi z nim dobrze, bawił się moimi uczuciami, wzbudzał celowo zazdrość, ja odeszłam a on to zlał, nie zabiegał o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
dlatego kupilem samochod by zaczc od nowa z dala od mojego dolujacego mnie miasta, lapie w zagle wiatr:), z doswiadczenia kafeteriuszy i wlasnego wiem ze pozytywne zmiany nigdy nie umykaja uwadze bylych:D tak czy inaczej mysle o niej ale wszystko co robie to przedewszystkim z mysla o sobie, czas byc szczesliwym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna
:(to jest najgorsze...ja też czasem mam wrażenie,że jak bym odeszła,to nikt by nie zauważył...ale to co nieuniknione...wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
dobranoc łobozy no ja jestem w nieco podobnej sytuacji choc nie identycznej, dlaem na luz bo spalalem sie bez sensu, ale nie zamierzam calkowicie zryweac kontaktu tylko ze jeszcze nie czas, staram sie, jestem dojrzalym facetem, do tej pory bylem zawsze otwarty i naiwny i dlatego obrywalem, teraz to zmieniam, a jesli ma cos sie wydarzyc to zgola na innych zasadach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc łobozy
no ja tak odeszłam i nikt nie zuważył. On ciągle mi powtarzał, że za dużo wymagam, że jestem zaborcza, ciągle nosa mi ucierał, mówił o innych żebym przypadkiem nie poczuła się pewnie. Masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc łobozy
to jak byś chciał żeby było? Jak zauważysz zmiane u niej to zaczniesz ją zdobywać? Ja też czekam, ale u mnie marne są szanse że on się zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
czekam az zrobi 1 krok ja zrobie kolejny itd to cyba dobre rozwiazanie zeby nauczyc sie zabiegac o siebie nawzajem, do tej pory ona wszytkich zostawiala a w stosunku do mnie miala pewnosc ze co by sie nie dzialo to zawsze bede na kazde skinienie, nigdy nie poczyla ze to z nia ktos skonczyl, ja nie bylem brutalny poprostu dalem jej do zrozumienia ze nie ma juz silly o nia walczyci zabiegac i z bólem zamilklem, nie bede zebral o uczucia ale jesli zobacze ze je zalezy to powoli rusze w jej kierunku ale na tyle na ile ona to samo uczyni :) jesli sie nic nie wydarzy bede mial pewnosc ze rzeczywiscie nie ma powrotu, w kazdym wypadku to jest dla mnie i dla niej bardzo zdrowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
najbardziej bym chcial by zrobila to czego nigdy wczesniej nie uczynila , tzn zeby mi zufala ze jesli sie calkowicie otworzy to sie nie zawiedzi, w takim wypadku nie zawiode jej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc łobozy
a skąd masz pewność że ona czuła że może na tobie polegać? Powiedziała Ci to czy tylko tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
zawsze tak bylo dla mnie to cos oczywistego, byc moze nie miala takiej pewnosci przez pryzmat swoich negatywnych doswiadczen , tak czy inaczej bedzie mogla na mnie plegac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizdeczka łasa
jakija zapamietaj sobie; dla mądrej kobiety zerwanie = brak milości = pomimo uczuć idę na przód. Jeśli ją kochasz to zadbaj o Wasz kontakt, bo jeśli to bystra kobieta to przez takie zachowanie ją stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koronka biała
Przeproś się z dumą i działaj :) dzisiaj już nie ma mężczyzn szlachetnych tylko dumni i wygodni :( pokaż klasę zdobądź kobietę, a nie dbaj tylko o własne ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
bez obaw dzialam, a czy skutecznie to sie okaze tylko ze ona tez musi cos zrozumiec a chwila czasu na przemyslenia nikomu nie zaszkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
hehe o ta klase wlanie chodzi, reszta ma mniejsza wartosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
dodam ze kobiety ponoc nie lubia facetów bez szacunku dla siebie samych i bieganie co chwile z kwiatami nie przyniesie oczekiwanego skutku, czasem potrzeba dac komus czas by zatesknil, czy nie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
chyba dzis nabralem znów dystansu do siebie i wszystkiego, dobrze mi z tym, bez emocji mozna madrzej dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella ...
owszem ... facet musi myśleć ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrisonowski
hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koronka biała
I jakie wnioski bez emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
jakie?? zdrowe podejscie bez cisnienbia:) jesli ma sie z kims byc to trzeba emanowac pozytywna energie i chyba tak mi sie zrobilo, pomimo bólu we srodku... uznalem, za sluszne zadzwonic i zamienic kilka słow wlasnie bez emocji, odebrala, rozmawialismy, calkiem ok...teraz poczekam az ona wykona natsepny krok bo mysle ze wie ze moze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella ...
No i pewnie zadzwoni ... a potem znowu będzie jak było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella ...
Mam wrażenie, że najważniejszy jest początek ... owszem można sporo zmienić wycofaniem, ale nie jestem pewna czy skutecznie ... to jak łatka na ubraniu ... niby dziury nie ma, ale jednak to tylko łata ... Siły rozkładają się na początku ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
mirabella co chcialas przez to powiedziec?? ostatnio uznałem ze dobrze jest uporac sie najpierw z samym soba, ona nie zadzwonila , zadzwonilem ja, znów rozmawialismy, bez niepotrzebnych emocji i tarc, rozstanie zmienilo mnie i to bardzo w pozytywnym znaczeniu:) narazie jest dobrze, heh dzis przyszło mi do głowy stwierdzenie: "podbierac serce" wlasnie chyba to powinienem robic:) krok po kroku, zrobilem to kiedys teraz tez chyba potrafie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moc życzeń
powolutku az do skutku :) tak myslałam, że miałeś jakies problemy ze soba bo tak to nie zerwałbys z osobą, którą kochasz. staraj sie moze przekona sie na nowo do coebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
tak tez robie:) i nie zamierzam zbyt latwo zrezygnowac chyba ze sam uznam ze to nie ma sensu, nie boje sie byc sam, raczej tego ze nigdy nie trafie na porzadna dziewczyne, gatunek na wyginieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moc życzeń
jaki jest jej stosunek do tego wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
trudno powiedziec, któz zrozumie kobiete...? w kazdym razie nie broni sie przezd telefonami odemnie, a dzis zauwazyłem ze wszystkie starsze fotki na n-k wciaz u niejh sa, nie wykasowala nawet moich komentarzy i tych smiesznych i tych bardzie osobistych a wczoraj wlasnie przgladala swój profil, nie wiem co o tym sadzic ale mysle ze czeka az w kocu sie zbiore i przyjade, moze to tylko ja tak mysle ale raczej ma ku temu podstawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moc życzeń
No ja też tak myślę, że powinieneś się zebrać, bo to wygląda tak jakbyś był niezdecydowany, a ona moze stracić do Ciebie cierpliwość i lipa z Wami będzie, nie zejdziecie sie wtedy. działaj!! Ta twoja bierność nic dobrego nie wnosi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×