b niska samoocena i problemy z facetami, ktoras ma?

witam dzisiaj, widze ze nowe osoby na topiku :)

jak tam twoja samoocena dzisiaj :)

cream moja samoocena bez zmian, ale w zasadzie to jestem do tego przyzwyczajona i tylko czasem z tego powodu lapie dola, dzis jakos lepiej :P

to szykuj sie na impreze w sobote szpileczki spódnice fajny sweterek i poznasz kogos :)

widzisz, moja problem to tez taki ze nie lubie poznawac facetow na imprezach, na nich nie jestem soba, facet widzi mnie jakos odstawiona (co i tak nie pomaga mi w samoocenie, ale jak sie napije to niech bedzie) a potem w codziennym zyciu jestem zupelnie inna, a ja w ten sposob przyciagne wlasnie facetow ktorzy lubia kobiety zupelnie inne niz ja na co dzien, moja kolezanka ciagle kogos wyrywa na imprezach, spotykaja sie raz czy dwa i koniec, a ona narzeka a poza tym w sobote pracuje caly dzien :P

yhm to jak chcesz kogos poznac?? jaki masz plan

nie chce poznac na sile, w zasadzie juz poznalam wtedy, tamtego, w srodku dnia, ale nie wypalilo, jak sie trafi jakis inny rownie interesujacy to pewnie tez nic z tego nie wyjdzie, wiec nie ma o co drzec szat

chcesz byc cały czas sama?? wiesz pozniej bedzie ci ciężej kogos poznac

nie chce ale jak widac juz taki moj los :O

to musisz miec plan na poznanie kogos :) inaczej bedziesz sama do konca zycia

ha jestem. :) miło tu z wami. babska zakompleksione. miałam redukcje w pracy i to ze krotko pracowałam... poleciałam. od dzis jestem bezrobotne.. chyba musze sie upic. :| jak wam dzien minał?

aa i mam cytat na dzisiaj - Kaazdy zasługuje na miłosc. wiec nie ma opcji ze Twoim losem jest samotnosc.. chyba ze sama sobie takowy wybierzesz...

oj.. jezeli tak to odebrałaś to sie zgadzam.. mi bardziej chodzi ze kazdy ma do niej "prawo"

Avatiaria, przykro mi z powodu utraty pracy, ale nie martw sie, nie ma tego zlego, znajdziesz lepsza teraz bedziesz mogla sobie pospac, poleniuchowac w domu :) u mnie dzien jak co dzien, w pracy tak sobie,

offerma.. wniskujesz z swoich przezyc? a ja mysle ze to kwestia m.in myslenia, otwartosci, wiedzy o sboie i swoich potrzebach. no i pewnosci siebie. wg mnie człowiek jest tak silna jednostka ze moze miec wszystko czego chce.. ale tu sie kłania praca nad sobą. przede wszystkim pozytywne myslenie. :)

ja uwazam ze szczescie jest wazne, jednym ludziom wiele rzeczy przychodzi latwo, innym trudno ale w duzej mierze tez zgadzam sie z aviatiaria, w koncu w kazdym przyslowiu jest ziarnko prawdy a sa takie jak "chciec to moc" czy "czlowiek dostaje to czego oczekuje"

no tak, ale to przez moja matke, o jej mezu to nawet pisac nie bede bo nie warto, to ze mam taka a nie inna to kwestia przypadku,

no i zgodze sie z Toba, wiadomo ze trzeba wmawiac sobie rzeczy realne ale i ambitne, np wiem ze Nobla to ja nie dostane wiec bez sensu byloby w to wierzyc, ale juz wierze ze po zmianie pracy z czasem bede zarabiac 5 tys i kupie dom na kredyt (na razie zarabiam tysiac :p ) i tak siebie postrzegam dlatego mam szanse na lapsza prace, w zyciu osobistym postrzegam siebie gorzej, wiec i tak mnie widza, wiem ze z tamtym facetem nakrecilam samospelniajaca sie negatywna przepowiednie, tylko ze ja nie uwazam ze ktos powinien mi wmawiac ze jestem super, sadze ze nie mozna nikogo obarczac takim zadaniem, powinnam sama w to uwierzyc, probowalam, nie udalo sie , na co dzien jak pisalam, jestem przyzwczajona,

jest tu ktos?

Idziesz dzisiaj na impreze?

ide jutro a ty??

bede czytac ksiazke i pewnie zajrze na kafe

a moze wybierz sie gdzies

moge isc na spacer do lasu ale jest zimno.

duzo ludzi bedzie na tej Twojej imprezie?

niewiem jeszcze ale w klubie napewno bedzie duzo :)

gdzie ta impra sie odbywa?