W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

juz niedlugo:) zostalo ci tylko 6 dni:) i wszystko bedzie jasne:)

powiem wam,ze "cycki" mam jakies inne w dotyku,takie twardsze... co do moich testow,to norma ze mna.. moj mowi,ze wszystko co jest niemozliwe do wydarzenia,to przytrafia sie mi :P bo tak logicznie czy slyszalyscie by ktos mial 3 testy pozytywne,szpitalny negatywny,a nastepnie kolejne 3 pozytywne? ktos na mnie urok rzucil,powaznie musze isc do jakiegos ksiedza :(

sat skoro tyle testow bylo pozytywnych to ciaza jest i koniec:) i zaden ksiadz tu nie jest potrzebny:)

ksiadz to mi jest potrzebny by urok sciagnac,bo ja tak mam ze wszystkim :( co nie dotkne to sie wali,ale na szczescie pozniej i tak spadam na cztery lapki :) powaznie juz zbyt duzo rzeczy mi sie psula w taki dziwny i zaplatany sposob,ze juz nie wiem co robic...same widzicie sprawe testow...to nie jest normalne i tak ze wszystkim....

sat....Justys ma racje......:):):):)Ja bym Ci już gratulacje skladala:):):)

tak bardzo sie boje...z jednej strony mysle 6 do 1...musi byc ok,ale pozniej se mysle,ale z jakiegos powodu ten 1 byl....najgorsze jest rozczarowanie,bo jesli teraz w pelni uwierze w to,ze jestem,to pozniej zawod jest straszny...w sobote jak bylam juz pewna,ze jestem w ciazy...cieszylam sie (oj i to jak bardzo),a pozniej jak w szpitalu powiedzieli,ze nie jestem,to czulam sie jakby kros mi serce wyrwal...nie chce znowu tak sie czuc,dlatego jeszcze nie zmienilam trybu zycia (jedynie pije piwo bezalkoholowe),poza tym zachowuje sie jakby dzidzi jeszczwe nie bylo.... dziewczyny to jest poj****ne,tak nie moze byc,jestesmy ludzmi,ssakami,rozmnazanie to podstawa istnienia kazdego zywego organizmu...dlaczedo my musimy sie starac? dlaczego piszemy na jakims forum o tym,ze wczoraj prznie,jutro owulacja,a moze za kilka miesiecy nam sie uda??? tak nie powinno byc!!! przechodzimy katusze,tracimy zdrowie i nerwy by dac nowe zycie? Natura niby taka doskonala,a tak naprawde jest do du**y!!! daje dzieci cpunka i pijaczka,patologii i marginesowi spolecznemu,a my kobiety na poziomi musimy walczyc o cos co nam sie nalezy??? to co mysle o tym swiecie,jest do DU**Y!!!

sat.....jak najbardziej masz rację!!!!!!!!!!!!!! Ja tak samo myślę, mało tego to mnie wręcz prześladuje....No ale nic nie zrobimy!!!!!!

dziewczyny najgorsze jest to ze kobiety ktore nie chca dzieci maja je a my tak dlugo musimy czekac:( to jest niesprawiedliwe ale tego swiata nie da sie zmienic....

no właśnie justyś zgadzam się z Tobą ... my chcemy i nie mamy a inne kobietki nie chcą i mają... ale takie już jest życie okropne w tej kwestii... sat myślę że się udało na 100%

Co do Sat to też tak uważam.....:):)Udało się i kropka....bez dwóch zdań..... Ja mam dzisiaj nowość , odbija mi się jak jasna cholerka i zgagę przy tym mam....w sumie nie wiem czy to mogę podciągnąć czy coś zjadłam nie teges....narazie pichcę obiadek dla M....bo wiecie...dzisiaj rozmowa mnie czeka:(:(:( Piersi dalej mnie bolą...śluz...nie wiem jak to opisać...:):)leje się w każdym razie....dosyć tak....kłucia dalej i mnie wkurzają potwornie!!!!!!!!!! Trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki dziewczynki co do rozmowy.....oki????? A kto testuje w najbliższym czasie teraz?????

szarlotko trzymam kciuki za rozmowe z M. ata zgaga to moze jest dobry sygnal:) moja mama opowiadala mi ze jej pierwszymi objawami byla wlasnie zgaga i niestrawnosc

Justys ...niestrawności nie mam:):):)he he ale zgagę owszem....:):)...Justyś dzięki za wsparcie....powiem wam jak poszlo....

wlasnie zauwazylam u siebie jasno rozowe plamki na bieliznie.... co to moze oznaczac?

Witam Dziewczynki :):):) Widze ze sie Kolezanki rozpisały bardzo... :) własnie wszystko nadrobiła. nie bywam tu czesto bo nie mam kiedy, dzisiaj znowu pracowałam 11 godzin i jestem padnięta :( co do cyklu i spraw z nim zwiazanych to cycki coraz bardziej czulsze, kłucia czasami sie pojawiaja ale śluz.... normalnie wydaje mi sie jakby mi sie lało !!! :P a co do zgagi...dziwne bo ja tez odczuwam od jakis 2-3 dni... dzisiaj jeszcze pewnie postarankujemy, M juz przygotował mi kąpiel i mam nadzieje ze troche postawi mnie na nogi !!! co do Was Kobietki Moje to nie załamywac sie, głowa do góry :) Wiosna idzie i będzie tylko lepiej :) sat na pewno zafasolkowala :):):) no nie ma opcji !!! justys Słońce cos chyba humorek nie bardzo u Ciebie, przynajmniej tak wyczuwam... co jest Maleńka? to ja lece bo woda mi stygnie, odezwe sie po kąpieli :)

szarlotka ja od kilku dni mam "wiatry" nie z tej ziemi (nigdy takich nie mialam) i "bekam" co chwile tak prostacko(moj sie smieje,bo nigdy nie bekalam :P) nie umialam bekac :) na szczescie robie to cichutko :P co do rozmowy to szarlotka swietna taktyke obralas,po obiadku,bo mezczyzna jak glodny to zly :P tak czytam i mam wrazenie,ze wszystkie bylysmy razem na jakims niezdrowym obiadku :P :P :P nerwusek trzymam kciuki :) za godzine mam zadzwonic po wyniki...moze juz beda justys z tego wszystkiego wynika,ze masz 2x wiecej szans na malenstwo (2x owulacja),no przynajmniej jedna z dwuch :P oj musimy wziazc sie w garsc...musimy byc twarde,bo czeka nas najtrudniejsze wyzwanie w zyciu...bycie matka :) oj tak dziewczynki,wszystkie bedziemy matkami...juz niedlugo :)

dziewczynki,a co z czarodziejka? przejrzalam forum i jej ostatni wpis to byl o plamieniu...wie ktora co sie z nia dzieje?

z czarodziejka wszystko ok bo na innym topiku pisala:) nerwusku humorek mam taki dziwny bo nie wiem co mam myslec o tym co moj organizm wyprawia:) kurcze ale te plamki rozowe to juz wogole mnie wytracily z rownowagi..... nie wiem co o tym myslec.... oby tylko sie w krwawienie nie przeksztalcily:(

justys no u mnie to samo to jakies dziwne rzeczy sie dzieja... co do "wiatrów" to ja tez je mam no masakra :P oj dzieje sie dzieje.... tylko ze ja nie wiążę żadnych nadziei z tym cyklem.... mam nadzieje, że u Was te objawy naprawde coś znaczą... :)

kurcze ale ja juz mam dosc tych wszystkich "objawow" chcialabym wiedziec juz co i jak. nerwusku a u ciebie to juz ktory dc?

justys u mnie 19 dc... i mokro zaczyna sie robic... a podobno owulka juz była :P

i jeszcze te syfy na twarzy...cały czas cos mam, teraz mam na policzku na brodzie, na czole i na syi :(:(:(:( halo jestescie ??????????????????????????

jestem bylam sprawdzic czy dalej sa plamki ale juz nie ma.... kurcze byly tylko dwie male plamki i poza tym nic

no nie wiem justys ja nigdy nie miałam takich plamek...dziwne... mówiłas o tym ginkowi...??

nie ma wynikow? :'( moze jutro...oszaleje!!!! staram sie o tym nie myslec,bo nie chce takiego rozczarowania jak w sobote,ale jak tu nie myslec

nie bo dopiero niedawno sie te plamki zjawily. teraz nie wiem, bo czytalam ze takie plamki sa przy zagniezdzaniu zarodka... ja to mam cos pokrecone w tym cyklu, nic nie wiem:( ale najwyzej w przyszlym tygodniu zrobie test i juz bedzie jasne od czego te plamy:)

sat no nie zazdroszcze ci tego czekania na wyniki. oni sobie chyba jaja robia ze tak dlugo tych wynikow nie maja. oby jutro juz byly zebys nie musiala sie znow denerwowac

justys no ja tez sie zupełnie na tym nie znam...:( pogmatwane to wszystko... sat nie denerwuj sie, wiem nie da sie nie myslec...:(

musze przestac myslec o tym. jutro ide na uczelnie wiec wkoncu zajme sie czyms innym niz rozmyslanie:)

justys plamki to wg mnie bardzo dobry znak :) ja tez takie mialam 8 dnia po owulacji...lekarz mowil,ze przy zagniezdzaniu jajeczka moze troche plamic lub nawet lekko krwawic gdyz jajeczko wytwarza substancje zraca i powoduje ranke w ktorej sie zagniezdza co do wynikow powiedzieli mi,ze jestesmy w irlandii,a oni na wszystko maja czas....leniwe nieroby!!!!!!

sat a ktorego dnia po owulce robilas test?