hej mam ogromny problem nie Umiem małej odstwic od piersi szlak mnie trafia

nawet kiedy posmaruje piersimusztarda ona sie blizuje!pijac z jednej sczypie mnie za druga mietoli za druga już nie wyrabiam ma 10 mc a mleko w butelce lub niekapku lub podawane z łyczeki zostaje odbierane z płaczem nawet jesli jest to moje mleko

co twojej bliskosci.moze czuje sie jakos zagrozona? moze w domu jest niepokoj, halas i to ja uspokaja? Moze za malo ma przytuklanek? a jak sie zachowuje, kiedy ja po prostu czesto przytukasz?

chyba szlag

jestem z małą sama cały dzień sie z nią bawię rozwija sie doskonale sama potrafi juz chodzic idt. lecz nigdy nie zostanie sama w pokoju nie pobawi sie sama che być na kolanach lub gdy jej nie biore to tryma sie spodni a mleko iinne przetwory mleczne wrecz orzucaja swym kolorem

musisz sie pomeczyc z tym odstawieniem teraz..stopniowo np. zrezygnowac z jednego karmienia po tyg z dwoch itd. a do butli w koncu sie przyzwyczai;) pozniej z jej odstawieniem bedzie ci jeszcze gorzej..sa wlasnie takie dzieci ze zamiast jesc to by sobie memlaly ale to przeciez meczaceee.. juz lepiej poprzytulac mala i na to samo wyjdzie..

właśnie kiedy ja przytulam od razu szuka cyca moze to jakas choroba próbowałam juz wszystkiego teraz tylko załuje że karmiłam ja piersia od urodzenia

Hmmm, ale ja nie wiem czego Ty oczekujesz od 10 miesięcznego dziecka, że ma sobie niby sama zmienić pieluszkę i przygotować mleko w kuchni? :) Ona chce się poprzytulać, potrzebuje Ciebie i to bardzo. Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja uważam, że dziecko się samo odstawia, ale rozumiem, że różne są w tej kwestii szkoły i poglądy. Chociaż 10 miesięczne dziecko chyba jeszcze potrzebuje mleka...

ze tego nie chcesz, tym bardziej moze walczyc o swoje. To minie - dziecko po prostu bedzie mialo coraz wiecej zainteresowan, piers przestanie byc najwazniejsza. Moj syn ssal jeszce dluzej az nagle, sama nie pamietam jak, skonczylo sie, bez dramatow.

polecam załozenie body wtedy kiedy nie chcesz żeby piła - trudno sie jej bedzie dostać ; i musisz być konsekwentna

iem, mała nie jest jeszcze gotowa odejsc od piersi i tyle nastaw się że jeszcze pół roku i tyle, karmiąc piersią dajesz dziecku zdrowie i odporność!!!!!!!!!

Moja córka ma prawie 1,5 roczku i nadal ja karmie jest tak samo jak u Ciebie z jednego pije a drugi w rece ,jak ja przytulam tez od razu szuka jak jej nie dam to płacz. Powiem ci że twoja to byś jeszcze do roczku mogła pokarmic ale żeby oduczyć to wydaje mi się że trzeba całkowicie odstawic z dnia na dzien a nie stopniowo bo ja prubowalam i to bez sensu,sa dzieci ktore same odrzucaja ale nasze do takich raczej nie naleza hehe Ja tez mam z tym problem bo sama z nia jestem(mąż pracuje na zmiany) ona z checia to by tylko piers ciagnela caly dzien i nic innego nie jadla i tu tez mialam problem ale ja nauczylam i je ale i tak chce cyca po kazdym stałym posiłku i wydaje mi sie ze u ciebie bedzie podobnie. Jak mi sie uda odstawic moja to napisze jak było:) Pozdrowionka

A co Ci przeszkadza taka bliskość maleństwa? Ja to uwielbiam! Gorzej, gdybyś musiała wracać do pracy, albo coś... Ale jeżeli siedzisz w domu? Możesz dziecku urozmaicać dietę, a nie tak nagle odstawiać... Kolejny plus: Nawet nie wiesz ile pieniędzy na tym oszczędzasz :).

Samaslodycz cukiereczku nie zaluj ze karmisz swoja corke piersia choc wiem jakie to jest pozniej uciazliwe.Ja tak ubolewalam i ulegalam ze karmilam swojego synka 2,5 roku co jest duza przesada i tez byl placz,skomlanie,ciaganie i cala szarpanina bo on chcial a mnie serce pekalo z zalu az wkoncu postanowilam piersi posmarowac octem potem zabandazowalam sie tak zeby synek nie mogl sie do nich dostac i mowilam ze cycusie sa chore i mamusia musi pojsc do lekarza.Tak przez tydzien potem sie rozbandazowalam i tylko udawalam ze mnie cycy boli.Oj bolalao bo pokarm sie wlasnie przepalal ale mialam spokoj i do dzis juz synek zapomnial o piersi. Proponuje wlasnie zabandazowac piersi tak zeby coreczka widziala ze jest kuku i wtedy probowac podawac jej mleko w butelce badz lyzeczka napewno poczatki beda trudne ale im dluzej tym potem trudniej ja to przezylam wiec wiem. Tez ociagalam to jak najdluzej ale czy to jest takie dobre??????dla nas mam.

Mialam ten sam problem.maly mial rok i juz nie mialam sily go karmic. Najpierw odstawilam w dzień. Jak mial spać na poudnie to go usypialam we wozku a nie jak do tej pory przy piersi. W nocy potrafil budzic sie co gidzine, nie pil zadnego mleka modyfikowanego, na sam zapach odpychalo go .Nie używal smoczka ani butelki od urodzenia tylko piers. Pewnego wieczoru daliśmy mu cytryne do spróbowania i strasznie sie skrzywil. Zaraz po tym posmarowalam sutek cytryną i jak spróbowal że to też kwaśne to już nie chcial . I tak pomęczyliśmy się 2 noce. A tera zasypia sam. Jak sie budzi w nocy to daje mu wode do picia przez nekapek POWODZENIA

Mialam ten sam problem.maly mial rok i juz nie mialam sily go karmic. Najpierw odstawilam w dzień. Jak mial spać na poudnie to go usypialam we wozku a nie jak do tej pory przy piersi. W nocy potrafil budzic sie co gidzine, nie pil zadnego mleka modyfikowanego, na sam zapach odpychalo go .Nie używal smoczka ani butelki od urodzenia tylko piers. Pewnego wieczoru daliśmy mu cytryne do spróbowania i strasznie sie skrzywil. Zaraz po tym posmarowalam sutek cytryną i jak spróbowal że to też kwaśne to już nie chcial . I tak pomęczyliśmy się 2 noce. A tera zasypia sam. Jak sie budzi w nocy to daje mu wode do picia przez nekapek POWODZENIA

dziecko ma juz wlasną odpornosc (jej uklad immunologiczny sam produkuje wszystko co trzeba) i nie potrzebuje immunoglobulin z mleka matki..... Jesli czujesz ze czas ją odstawic od piersi to to zrób...nie czekaj bo wcale nie musisz jej karmić do roczku....i jeszcze jedno chcialabym zobaczyc jak tym wszystkim mamo dzieci same powiedzą jestesmy gotowi na zostawienie piersi bo mamy inne zainteresowania..... gdyby tak było ze nadchodzi u dziecka taki wiek i dzien w ktorym samo rezygnuje z piersi nie byłoby kobiet ktore mają problem z odstawieniem dziecka.... Jezeli nie czujesz sie juz na karmienie piersią z jakiegokolwiek powodu to nie karm....nie chce krakać ale jesli mała nie chce pic (nawet Twojego mleka) z niczego innego niz piers to za chwile bedziesz miala wiekszy problem.... swoja droga nie denerwuje Cie to,ze zawsze kiedy przytulasz corke ona wyciaga rece do "caca' i ze z jednego je a drugim sie bawi?

a może poczakaj jeszcze troszeczkę? mój synek sam odstawił sie od piersi w wieku 11 miesięcy. najpierw zupełnie stracił zainteresowanie moim mlekiem w dzień, nadrabiał w nocy. całymi nocami ssał. a po 2 tygodniach także w nocy nie chciał. jak chciałam podac pierś płakał, rzucal się, jak dostał wodę w butelce zasypiał spokojnie. i tak oto przestałam karmić :) zupełnie bezstresowo i dla niego i dla mnie! a jeszcze miesiac wcześniej było dokładnie tak jak u Ciebie! mały ciągle wołał mleczka, przytulał się co chwile, co chwilę ssał, bawił sie piersiami. jeśli sam nie zrezygnuje to zawsze będzie większy łatwiej będzie wytłumaczyć że np piersi są chore i nie można pić z nich mleczka. teraz dziecko jest jeszcze za małe i nie rozumie takich rzeczy.

po prostu ja odstaw nie dawal piersi , w nocy dawaj herbatke, lub mleko modyfikowane,wkoncu pokarm zacznie zanikac , a mała powoli zapomni, pierwsze noce sa najgorsze, ja mojego syna odstawiłam dopiero jak miał rok i było ciezko, ale uwierz mi problem odstawienia tkwił bardziej we mnie niz w dziecku, poprostu poczatkowo ja chyba nie byłam przekonana, czy chce odstawic i gdy byle zapłakał, sama wyciagałąm piers i mu dawałam i to był bład, trzeba konsekwentnie odstawic, udawac, ze nie ma piersi,albo posmarowac ja musztarda i dac dziecku,albo po prostu dawac za kazdym płączem mleczko w butelce i tyle

oblesne i orzydliwe... bleeeeeeeeeeeahhh

Tak jak ktoś napisał - wystarczy konsekwentnie nie dawać piersi i juz. A ze swoich nabrzmialych piersi odciagac laktatorem tyle zeby nie bolały i zeby zastoju nie bylo. Pokarmu bedzie coraz mnie a po 1-2 tyg zniknie calkiem. Ja musialam drastycznie Gabi odstawic bo bardzo zachorowalam, mialam grubo ponad 39 stopni goraczki i musialam wziac mocne antybiotyki. Ale mąż mi odciagal pokarm (ja nie mialam sił) i po 2 tyg wrocilam do karmienia piersią :)

Z tym że nie zgadzam sie z opinia ze "do butli sie przyzwyczai". Od urodzenia probuje Gabi przyzwyczaic i nici z tego. Ani smoczka ani butli nie chce. Te 2 tyg podawalam jej do buzi mleko strzykawką... droga przez mękę :(

wiesz co, slyszalam ze smarowanie piersi octem-co prawda smierci ale wlasnie o to chodzi zeby dziecko odrzucil ten zapach a przy okazji Ty "korzystasz" bo ocet spala pokarm... powodzenia!