Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okokokokookoit

ALE MNIE TEŚCIOWA WKURZYŁA.....NIENAWIDZE ICH WSZYSTKICH!!!

Polecane posty

Gość okokokokookoit

Jesteśmy z mężem rok po ślubie, mąż kiedyś w rodzinnym domu mieszkal na parterze w swoim pokoju.Teraz wprowadzil sie tam jego mlodszy brat. Przyjeżdżamy bardzo rzadko, gdyż mamy od nich 200km. Mielismy przyjechac w niedz. i zostać do pn. bo mamy wizyte u lekarza wczesnie rano, a tu dzwoni tesciowa i mowi, że brat męża nie życzy sobie żebyśmy spali w jego pokoju, wiec mamy spac na korytarzu w trójke z dzieckiem!!!! A jego mlodszy braciszek sprowadza na noc panienke, ktora mieszka kilometr od nich- taka gowniare 17-letnia, która nocuje u niego! Ale jestem wkurzona!!!!A teściowa zamiast przemowić do rozumu kaze nam spelniac zachcianki mlodszego brata meza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję............
też nie zostałabym tam na noc!! do hotelu albo przyjechać rano do lekarza - mimo, że długa droga przed wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym w ogole nie przyjechala
do nich... co za rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
mieszkamy w małej miejscowości, drogi zasypane, no i z dzieckiem- musielibyśmy wstac o 3 w nocy,a o 4 wyjechać...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
A co mąż na to? W końcu to jego rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz honor
to się tam nie pokażesz i tyle , tak wstac o 3 nad ranem , trudno , ja też odstepuję mój pokój bratu jak przyjeżdżają z dzieckiem i nie widzę problemu , a gdybym się postawiła tobym dostała od rodziców w łeb i tyle , to jest dom rodziców skoro ja nie łoże na utrzymanie to mam gówno do gadania , proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie trochę nie dziwię
przyjeżdzacie i odrazu ma się wam wszystko należeć? a nie można spać w dawnym pokoju tego brata? jeśli nie to hotel... ciekawe co byś powiedziała jak by do was wpadł ten brat i oznajmil że zajmuje wasze wyro!!! trochę wyrozumiałości wyprowadził się twoj mąż więc to normalne że jakoś życie w jego rodzinnym domu się zmienia... Pozatym nie ładnie "zaglądać "komuś do sypialni nawet jak go dzieli z 17 latką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ty się lepiej cisz że ta tesciowa mieszka 200 km od Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
jak teście przyjechali do nas, pomimo, że mieliśmy remont i mieliśmy tylko 1 pokój, a uparli się, że koniecznie na noc chcą zostać- odstąpiliśmy im swoje własne łóżko i poszliśmy spać do domu mojej siostry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
na szczescie mój mąż mnie popiera. Też był zdenerwowany i powiedzial, zę jak przyjedziemy to porozmawia z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty dziewczyno sie nie
denerwuj....Ty sie ucz.... Po pierwsze jesli nie masz to kup sobie psa (jesli chcesz pozycze Ci na raz mojego;p) jak tesciowka przyjedzie to robisz jej poslanko w korytarzu obok poslanka psa jak zacznie sapac to jej mowisz ze o co chodzi przeciez wedlug niej gosci sie kladzie w korytarzu..... i badz konsekwentna....niech sie wedzma uczy... swoja droga Twój maz to pierdoła jest....mogł zadzwonic do brata i go po prostu zj* niech sobie debil nie mysli ze bedzie pukal 17 letnia sasiadke jak jego bratanek/bratanica spi na korytarzu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten brat nie miał wcześniej
pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ty takie sprawy załatwiasz? Powinien załatwić to twój "luby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
no wlasnie to mnie najbardziej wkurza, że jego mlodszy brat bedzie tam pukał jakaś nieletnia lafirynde w wielkim pokoju, a my- malzenstwo z dzieckiem mamy spac na materacu w korytarzu. Ale jestem zła. Nie chce już widziec tesciów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty dziewczyno sie nie
co to za gadka...przyjezdzacie i odrazu wam sie wszystko nalezy? Tak K* nalezy sie a wiesz czemu? bo to sa zasady dobrego wychowania o ktorych Ty nie masz pojecia...nie kladzie sie goscia w korytarzu.... Ja i moj narzeczony wynajmujemy pokoj w domu z 3 innymi osobami i jak przyjezdza jego matka w odwiedziny to niezaleznie jak mi to nie w smak nie odzywam sie ani zdaniem biore materac i ide spac do salonu bo goscia sie nie kladzie ani w salonie na materacu ani tym bardziej w korytarzu tylko w normalny lozku...a co dopiero jak goscie przyjezdzaja z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten brat nie miał wcześniej pokoju? No właśnie, gdzie wcześniej mieszkał jego brat bo czegoś tu nie rozumiem? A co do lekarza, to wystarczy odpowiedniego specjalistę znaleźć w swoim miejscu zamieszkania, nie wiem jak mozna się tłuc takie hektary aby się dostać do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
A już mi ten braciszek podpadł, kiedy pojechaliśmy na święta. Trzymałam małą na kolanach i strasznie się wyrywała i kiedy tak przebierała rączkami leciutko go drapnęła, bo siedział akurat koło nas, przeprosiłam go oczywiście, a ten jak sie obraził, mówił, że ma teraz blizny, dwie krechy czerwone (nawet nie było tego widać), a jego lafirynda jeszcze zaczęła go głaskac, pocieszać go i dmuchac mu rękę (on ma 24 lata). Czułam się okropnie. Jesteśmy tam naprawde raz na pół roku, więc nie wiem, o co mu chodzi. A podczas świąt nawet nie nocowalimsmy tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zaraz padne
autorka napisala ze mieszka w malej miejscowosci wiec przypuszczam ze tam nie ma specjalistow... Co do goscinnosci tesciow to porazka :O Ja mieszkam z mezem w domu tesciow, oni zajmuja dol my gore, ale jak przyjezdza brat meza to spi u nas i nawet jak mamy plany nie zwiazane z jego wizyta to kultura ktora wynieslismy z domu nakazuje nam pozwolic mu spac u nas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty dziewczyno sie nie
to zrobcie karczemną awanture i bedziesz miala z nimi spokoj na zawsze....po co sie meczyc z takimi psycholami? bo ten caly braciszek normalny nie jest a i mamusia zdrowo pier* skoro synek u niej w domu rzadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokookoit
Wcześniej mieszkał w małym pokoju na górze, gdzie teraz przerobili go na taka graciarnie, magazyn- coś w tym rodzaju. U nas niestety nie ma specjalisty,bo mieszkam w małej gminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra też się wyprowadziła, mieszka prawie 300 km od nas (malutka miejscowość, my mieszkamy w dużym mieście) Zabrała kartotekę i lekarza znalazła w swoim województwie. Pomijając fakt niegościnności rodziny, to jednak nie wiem gdzie wcześniej mieszkał jego brat, bo napisałaś że zajął po jego wyprowadzce jego pokój, to gdzie wcześniej mieszkał? Z rodzicami w pokoju? na korytarzu? Rozumiem jeszcze gdyby kiedyś w dwójkę zajmowali jeden pokój, a tak to czegoś tu nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czemu jej tak bro
nicie przecież ona robi wjazd na CUDZĄ chatę i chce wszystkich rozstawiać po kątach. pokój jest tego brata i on może w nim robić co ze chce (łącznie z "pukaniem" kogokolwiek) i on decyduje czy kogoś w nim ugościć - to dorosły człowiek a nie dziecko poza tym myślałam że kulturalni ludzie wiedzą że jak przyjeżdżają w odwiedziny do innego miasta to wypada zarezerwować sobie hotel a nie wpychać się komuś pod dach. Nocuje się w hotelu jak ludzie a nie na kupie w ciasnym domu. Z odwiedzanymi spędza się dzień. Chyba że z was takie gołodupce że nawet na hotelik was nie stać. U kogoś można nocować gdy ten ktoś dyponuje większym domem i ma tam specjalny osobny pokój dla gości, i powszechnie wiadome jest że tam się ich lokuje. W innych przypadkach jest to po prostu niesmaczne... Wyrzucać kogoś z jego własnego pokoju - i to jeszcze ubliżając mu na forum. Swoją drogą - autorko ile masz lat? 50? Bo tak by wynikało z Twoich ataków na tą 17 letnią "gówniarę i lafiryndę" której nawet nie znasz. Masz jakieś kompleksy? Odnośnie wieku, atrakcyjności albo tego że nie jesteś "dopukana" przez mężusia? bo nie wiem... Uważaj bo już teraz brzmisz jak stara zgorzkniała prukwa. NIe dziwię się że brat męża nie chce cię w swoim pokoju. Jeszcze mu wszystko twoim żmijowatym jadem nasiąknie. Jesteś po prostu bezczelna i chyba zapominasz że to ty jedziesz w gości a nie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czemu jej tak bro
poza tym lepiej się przyznaj że jedziesz tam tylko do lekarza a dom teściów to ma być darmowa noclegownia bo sępisz na hotel (w końcu po co masz ich odwiedzać skoro ich wszystkich nienawidzisz). Ja bym ci kazała spać w garażu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to czy ktoś ją broni czy nie, każdy ma swoje zdanie i wypowiedzieć się może. Fakt faktem że szwagier Twój jest troszkę niewychowany bo w końcu jedziecie do matki Twojego męża i macie prawo tam spać a kulturą jest udostępnienie Wam warunków chociażby ze względu na dziecko ;) Zresztą z Twojego opisu o sytuacji w święta wynika że rozumu 24-latka to on nie posiada. Blizny ???!!! po tym jak małe dziecko przejechało mu niechcący po ręce swoimi paznokietkami ??! Hmm... a do szycia przypadkiem nie musiał jechać ? Żałosny jest. Poza tym jak napisałaś gościcie tam raz na pół roku więc TYYYYLE to chyba moga przezyć. Ja na Twoim miejscu bym za Chiny nie pojechała tam na noc. Jedź rano do lekarza, nawet o tej 4. Dzieciaczek może spać w samochodzie a Wy nie będziecie mieć poczucia 'intruzów' u teściów i 24-letniego dzieciaka. Pogadaj z mężem :) A swoją drogą to nie może tą jedną noc spać u dziewczyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×