Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koluszka

Powiedział, że JESTEM JAK SŁUP

Polecane posty

Gość lodowkaaa
Zawsze umie zwaliś winę na mnie, żebym to ja się czuła wszystkiemu winna. Po kłótni, zawsze ja pierwsza wyciągam rękę. Nie mogę znieść, że on jest taki uparty i nawet jak słucha tego co mówię, to obraca moje słowa tak, że wychodzi na jego :( A jeszcze na dodatek uwielbia mówić przykre rzeczy, żeby mi zrobić na złość - do czego się kiedyś przyznał. Np. kłócimy się, a on mówi, że mam sobie znaleźć kogoś lepszego. Ja mówię, że nie chce nikogo innego bo tylko jego kocham. Otwieram się przed nim, kieruję rozmowę tak, żebyśmy się już pogodzili. A ten wypala z teksem, że nie pasujemy w ogole do siebie i mam sobie robić co chcę, byle bym była szcześliwa. Dzisiaj mi powiedział, że nie chce ze mną być. Wiem, że tak nie czuje, ale to wszystko na złość mówi. Nie wiem jak to wszystko się teraz skończy, bo ile można słuchać tak bolesnych słów w czasie każdej kłótni... Nie wiem co mam robić teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
Nie wiem co powiedzieć ... co Ci doradzić ... bo sama tkwię w bardzo podobnej sytuacji ... nie wiem z czego wynika takie ich zachowanie ... mój chłopak mówi wprost, że mi nie ufa ... może oni obaj boję się zaufać i bronią się poprzez atak ... nie wiem ... mam nadzieję, że jakoś wyjdziecie z tej sytuacji ... i mam nadzieję, że tym razem on zrobi pierwszy krok do zgody, a nie Ty ... o ile chcesz nadal z nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodowkaaa
Może wytrzymaj jeszcze miesiąc i zapisuj sobie ile razy przez niego płaczesz, albo jesteś smutna. Wtedy zastanów się poważnie, czy z kimś takim chcesz być. Nie znam go, więc nie mogę osądzać czy jest oziębły czy nie. Mogę Ci tylko dać radę, że jeśli teraz wydaje Ci się że ciągnie się niezdowa sytuacja już dłuższy czas, to zwiewaj. Potem nie będzie łatwo. Dla mnie już jest za późno na wszystko. Mam 26 lat. Niby nie tak dużo. Ale zanim odgruzuję się po tym wszystkim, pewnie będę miała z 40 lat... No chyba, że mi wcześniej serce pęknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
Po Twoich słowach zastanawiam się, czy warto to ciągnąć ... z tym, że ja znam go od ponad 5 lat ... to spoto czasu ... kiedyś mnie bardzo kochał - czułam to ... a teraz ... po 1) obowiązki, po 2) jego własna wygoda ... po 3) ja ... praca, szkoła ... rozumie ... ale ja nigdy nie postawiłam własnej wygody ponad niego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjb
koluszka, ten chłopak w przyszłości sprawiać Ci będzie tylko ból, rozczarowanie, zawód. Jestem mężatką z dłuuugim stażem, wpakowalam się w podobny związek, który zwieńczył ślub. Tylko ból i rozpacz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ladna
Odpusc sobie. To jedyne co mozesz zrobic. Tekst o pierogach to chyba mogla byc parodia jakiegos Twojego wlasnego wczesniejszego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
bjjb ... czasami myślę tak jak piszesz ... ale to tak trudno przyjąć do świadomości, kiedy się kocha ... kiedy wiem, że i on kochał ... nie wiem co czuje teraz ... tak trudno to zakończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taki typ faceta
cholerny egoista i prostak i jak smie Cie przyrownywac do bylej tymbardziej ze bylas dziewica ? wydaje mi sie ze to nie jest facet dla Ciebie bedziesz miala urazy przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjb
Pragnienie uczucia będziesz miała odpłacane chłodem, tego chcesz? chcesz upokorzenia prosząc o namiastkę tego, co każda kobieta potrzebuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
Najbardziej boli to .. że gdy przypomniałam mu, po kolejnej rozmowie o tym, że jestem jak słup ...że moje pierwsze spotkanie z sexem ... miało miejsce, gdy miałam 6 lat ... i to był sex analny z dorosłym ...i gdy mówiłam, aby był bardziej cierpliwy ... to niby przeprosił za swoje zachowanie, ale dodał, że nic nie poradzi na swoje odczucia ... że aby zmieniło się jego podejście do mnie ... muszę ja długo się starać zmienić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjb
brak wrażliwości, brak zrozumienia i jeszcze dyktuje warunki...to Ty musisz się zmienić...prostak Dziewczyno, gdybym wtedy miała tyle doświadczeń i wiedzy co dziś, omijałabym tekie typy na odległość mili morskiej z prędkością światła. Rozumiem uczucie, z tego powodu wyszlam za mąż, ale zaufaj mi, jak łatwo zniszczyć coś pięknego coś przez takie prostactwo przechodząc,nie wiedzieć kiedy, od miłości poprzez obojętnośc aż do nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
po słowach "nie ma dla mnie miejsca w Twoim życiu, ani w Twoim domu" powiedział "NIE MA, NARAZIE NIE MA, później będzie wiecej" ... później ... wciąż każe mi czekać ... na to, aż skończy szkołę, znajdzie lepszą pracę ... a czas mija ... powoli zrezygnuję ... tylko po co mówił o ślubie ... o przeprowadzce w miejce, gdzie studiuję ... po co ... okazywanie uczuć mi męczy go ... albo nie będzie tego robił, bo nie ma ochoty, chociaż ja tego potrzebuję ... mam nadzieję, że niedługo to do mnie dotrze i będę w stanie dalej iść sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
czy na moim miejscu ... próbowały byście czekać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjb
wspólczuję Tobie szczerze, bo wiem w czym tkwisz, ale skorom tu piszesz, to znaczy, że juz dostrzegasz nieprawidłowości Waszego związku. Nie daj się zwieść. Nic bardziej błędnego niż wiara w poprawę w przyszłości...owszem, może się zmienić, ale tylko na gorsze. Takie typy są niereformowalne i niekoniecznie wynika to z ich złej czy zamierzonej woli, bywa genetyczne, bywa dla głupich zasad, bywa nabyte poprzez wpływ środowiska itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
zaproponowałam czasową izolację .. nie chciał tracić kontaktu ze mną ... ale dałam do wyboru ... wodzaj "umowy" zamiast związku lub czasowa izolacja ... chcę dać sobie czas ... może zatęskni ... może zmienią mu się priorytety ... a jeśli nie ... to może ja stanę na nogi ... i będę potrafiła sama żyć ... pomimo, że tak mocno kocham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodowkaaa
Brawo!! Ja ryczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko starsznie mi przykro
ze Cie to spotkalo - gdy mials 6 lat, maskra .... teraz trafilas na debila, ktorego jeszcze usprawiedliwasz i sama sie winisz. nie na takie traktowanie salugujesz. zycze Ci szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest chamem, a ty jesteś głupia. Dalej liż mu fujare to skończysz jak pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
Tęsknię za nim ... a nie mamy kontaktu dopiero drugi dzień ... rozprasza mnie to ... chociaż wydaje mi się, że potrafiłabym bez niego żyć ... może za dużo się między nami wydarzyło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukrain
Wszyscy mamy podobnie, a tym tekstem o kiepskosciw lozko moim zdaniem dowaliłaś. NIe powinnas wcale, tak mowic, a uzywac miom zdaniem slow "kochanie" i tym podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koluszka
jukrain ... ja mam mówić kochanie ... a on może mnie traktować ... tak ozięble ? myślisz, że nie próbowałam ... okazywanie mi miłości go męczy ... nie powie mi nic miłego, gdy nie ma na to nastroju ... a ja mam ciągle "kochanie" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×