mąż jest lepszym rodzicem?

Mąż uważa że wie lepiej co dla naszego rocznego dziecka jest dobre. Ja siedze z dzieckiem cały dzień, on wraca o 19.00 i uważa się za lepszego rodzica, bo potrafi ją szybko uśpić. Jestem zdruzgotana - nikt mnie nie docenia - ani dziecko, bo woli tatę, ani tata, bo chyba uważa mnie za złą matkę. Czuję się jak zero :(

Zapraszam na mojego bloga i prosze o wpisy Blog jest o mnie o mojej bardzo dużej nadwadze. http://otylanastolatka14.blog.onet.pl/ Prosze wejdzcie, poczytajcie, zostawcie komentarz

Mi Mala - popieram :) Autorko - posluchaj ten rady :)

tej * rady ma sie rozumiec ;)

no cóż, faceci tak mają, mój też tak uważał, ale teraz sie pokajał. zrozumiał, ze on z dzieckiem nie siedzie 24h i nie wie wszystkiego, szlag go trafia z tego powodu:)

Łatwo być idealnym rodzicem przez 2 godz dziennie. Ty jesteś z dzieckiem cały dzień, dziecko widzi Twoje humory, zmęczenie, jak nabroi to też Ty musisz go ukarać. A potem przychodzi dobry tatuś, utuli i wszystko gra. Idź do pracy, a dzieckiem zajmujcie się "po połowie" wolnego czasu ;P

ja miałam podobnie i olalam to a niech sie facet podbudowuje ja i tak wiedzialam sfoje a on sam sie w koncu o tym przekonal

dziecko lgnie do tatusia bo teskni żal ze masz męża dupka że ne potrafi zrozumiec tych obowiazkow i cerpliwosci

Kant dupy - dziekuje :D, ale pewnie jak sie domyslasz tez tak uwazam ;)

tego - przynajmniej nie macie problemów z uspieniem dziecka...poczytaj jaki sajgon przechodzą inne matki gdy chcą by dziecko zasneło a bedziesz sie cieszyc, ze mąż ma taki dar:P

No nie...blad we wlasnym niku, wstyd...:p To pisalam ja oczywiscie :)