kolezanka stwierdzila ze jestem zazdrosna, a ja chcialam zaoszczwedzic jej obcia

Mam taka kolezanke, ktora jest dosyc latwowierna, ale ogolnie jest naprawde dobrym czlowiekiem. Mamy w klasie (2 kl Lo ) kilka dziewczyn, ktore nie sa az takie fajne...w kazdym razie powiedzialy mojej kolezance, ze podoba sie jednemu chlopakowi, z klasy wyzej, tlyko on czeka az ona do niego zagada. No i ona w piatek slicznie sie ubrala, umalowala i powiedziala, ze dzisiaj z nim pogada skoro mu sie podoba ( a ja tego chlopaka znam, wiem ze ma dziwczyne ). chcac zaoszczedzic jej obciachu powiedzialam, jej ze one sobie z niej zazartowaly i ma dac sobie spokoj bo ten chlopak ma juz dziewzyne. A ona ? coz..."wiem, ze jestes zazdrosna bo chcialabys byc na moim mijscu i mu sie podobac, ale niestety, to ja mu sie podobam" a mnie az zatkalo...coz zrobila co chciala...i najadla sie wstydu. dodam, ze teraz sie do mnie nie odzywa, bo stwierdzila ze ejstem falszywa...ale co ja takiego zrobilam?

ha ha ha ha ha no i czym sie przejmujesz? ciesz sie że kretynka dostała na co zasłużyła:D boze jakie baby są głupie!!!

teraz jest zła na ciebie a nie na kolezanki....normalne...wstydzi sie ze dała sie wrobic...a odbiło sie na kims innym czyli tobie...lepiej sie nie wtrącać w sprawy uczuciowe...

w sumie masz racje, tylko nie umiem sie cieszyc z cudzego nieszczescia....tylko dlaczego ona stwierdzial ze jestem falszywa? bo wyszlo na moje?

czyli nastepnym razem w takiej sytuacji mam nic nie mowic? Niech sie zblazni?

dlaczego? bo jest głupia!! olej ja

nie lubie jak ktos z kogos zartuje w taki sposob, ale coz...chcialam pomoc i taka zaplata mnie spotkala...ciekawe czy kiedys mnie za to przeprosi.

Artefakt - masz racje, tak zrobie, tylko taka glupia jestem ze sie wszystkim przejmuje.

suki z natury nie przepraszają

Nie jesteś fałszywa przynajmniej ;) Olej ją.