czy sa tu osoby ktore sa wiecznie niezadowolone ze

No tak pisałam o tym sposobie myślenia, ale to bardziej się tyczyło takich drobniejszych wad, a nie tego brzucha :O On mi spędza sen z powiek. Ile żyję to pamiętam, że zawsze miałam na jego punkcie kompleksy. Więc raczej to nie jest przez dużo wolnego czasu. Wolałabym mieć znów sflaczałe uda niż ten bebech :O Jak się kąpię lub przebieram to on mi obrzydza wszystko, więc nie mogłabym się skupić na czym innym. W sumie chudnąć chyba nie muszę bo na 165 ważę 50 kg.

Radziłabym systematyczne ćwiczenia. Mi zdecydowanie brzuch schudł po tym jak zaczęłam codziennie przez 4 miesiące ćwiczyć. Codzeinny spacer szybki dwugodzinny. Hula, brzuszki... wiesz dobrze, że opcji jest mnóstwo. Ale skoro mówisz... że już tego wszystkiego spróbowałaś, to może pora się zaakceptować. Kobiety mają różne, różne figury. Może jesteś jabłkiem - szczupłe nóżki, brzuszek z fałdką?... To nie koniec świata. Wierz mi, że wiele kobiet zamieniłoby płaski brzuszek na większe piersi albo ładniejszą pupę. W badanich, w których wypowiadają się faceci, rzadko brzuch jest wskazywany jako część ciała mająca istotne znaczenie. Przede wszystkim twarz, piersi, pupa, nogi...

Dobra, idę spać. Nie chcecie mi wierzyć, to nie... Choć to trochę nierozsądne, bo zwykle mam rację.:) Dobrej nocy.

Heh, to teraz jednak już mnie pocieszyłaś :) Chociaż i tak będę dalej się starała go zrzucić. W sumie tym hula hopem kręcę dopiero z miesiąc, więc to nie jest jeszcze taki wypróbowany sposób... Dziękuję za pocieszenie i dobranoc :)

no to mnie zasmucilyscie bo ja mam wlasnie maly mikroskopijny biust a na brzuch nie narzekam a on i tak sie nie liczy