Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIskiWzrostBlee

Jestem niski

Polecane posty

Gość gość
co ty p********z ja mam 18 lat i 162 cm wzrostu i ty narzekasz???!!! masz bardzo dobry wzrost ja marze o 170 a ty masz 175!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MnM

Po pierwsze 170 to wcale nie mało. po drugie:

Kochani, współczuję wszystkim fajnym facetom którym Bóg poskąpił wzrostu, rzeczywiście młodym dziewczynom podobają się wysocy bruneci o niskim głosie, a młodym chłopakom szczupłe złotowłose blondynki. Taki kanon, ale jeśli wydaje się wam to prawdą, to jesteście jeszcze bardzo niedojrzali :). Nie kocha się kogoś ze względu na wzrost. Kiedy miałam lat 17 to w moim typie też byli wysocy bruneci i wydawało mi się że tylko w kimś takim mogę się zakochać, ale pewnego dnia (miałam wtedy lat 29) zobaczyłam mojego obecnego męża i jakby we mnie piorun strzelił. Sama się sobie dziwiłam bo był łysiejącym blondynem NIŻSZYM ode mnie odrobinkę. Ale zakochałam się tak że ledwo mogłam oddychać. Kiedy nareszcie powiedział że mnie kocha, myślałam że oszaleję ze szczęścia. Wyznał mi też że bardzo bał się do mnie zagadać, bo myślał że taka dziewczyna jak ja (byłam uważana za atrakcyjną, miałam świetną figurę), nigdy nawet Nie spojrzy na niego, a ja zakochałam się w jego oczach, w cieple którym emanował, w zachowaniu, sposobie mówienia - prawdziwy gentleman - jeśli jeszcze znacie takie słowo. Nie kocha się nikogo za wzrost, ale za to kim jest, co sobą reprezentuje. To prawda że taka refleksja przychodzi często z wiekiem. Nie martwcie się niewysocy panowie, znajdziecie na pewno tę jedyną, ale nie szukajcie też na siłę, spróbujcie się zaprzyjaźnić, nie przytłaczajcie od razu wybranki swoją osobą, dajcie jej do zrozumienia że jest dla was kimś wyjątkowym poczekajcie na ruch z jej strony. No i kochani: jesteście jeszcze bardzo młodzi, dopiero zaczynacie życie. Zajmijcie się studiami, pracą, karierą żebyście za parę lat gdy przyjdzie czas na prawdziwy związek mogli dziewczynie zaoferować oprócz siebie: bezpieczeństwo i stabilizację, bo to jest ważne. W pracy mam też kolegów o wzroście 160-170 i wszyscy mają żony i rodziny :)

Posta tego napisałam już na innym forum, ale pomyślałam że warto go przekleić też w inne miejsce, żebyście wiedzieli że życie na pewno normalnie wam się ułoży, chociaż teraz macie pod górkę i naprawdę szkoda czasu na hodowanie kompleksów. Zajmijcie się czymś pożytecznym i spotykajcie się oczywiście z dziewczynami ale nie chodźcie na randki z założeniem że od razu musicie się ożenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynki

O jak pięknie napisane.Gdzie Ty się uchowałaś?Gdzie na świecie są tacy madrzy ludzie?Bo tu na forum i w realu rzadko kiedy spotykam takich ludzi 😃

Ja jestem niska i nigdy nie oglądałam się za wysokimi facetami.Chyba mam jakiś kompleks.Ja nie patrzyłam nigdy na wzrost tylko na oczy i całokształt łącznie z charakterem.A co dziwne miałam powodzenie u facetów pow.185cm a mnie się podobal ten z 165cm ale nie interesowałam go 😢 i drugi też powyżej 160 cm olał mnie po pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×