Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poirytowana grr

Irytuje mnie określenie mój pan

Polecane posty

Gość poirytowana grr

Nie rozumiem jak kobiety mogą pisać o swoim partnerze - mój pan, a już wielokrotnie spotkalałm takie określenie w wielu wątkach na kafeterii. Kurcze przecież można powiedzieć, mój partner, towarzysz, chłopak, mężczyzna, nawet nieszczęsny przyjaciel brzmi lepiej od mój pan , a co to kurna pan i władca?? grrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i święta racja,pana to może mieć pies a nie kobieta, mówiąc tak poniżacie się drogie koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co was
to obchodzi jak kto sie zwraca do swojego ukochanego? i jak pisze o nim? to nie wasza sprawa tylko indywidualna wyluzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coz jak sie tego nie czuje
to sie tak nie mowi. Chyba to proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana grr
Kurna- bo to strasznie brzmi np. mój pan właśnie wyszedł do pracy. katastrofa! Najpierw walka o równe prawa kobiet i mężczyzn a później same się te kobiety sprowadzają do parteru a za rok czy dwa jak zaślepienie "panem" mija to zaczyna się płacz i lament, ze "pan" nie szanuje, że nie liczy się ze zdaniem kobiety. Trele morele. Z partnerem można się porozumieć- pan ma władzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
mój pan ma władzę :D w niczym mi to nie przeszkadza luzu wiecej kobiety luzu boicie sie czegos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też to razi choć jestem facetem, bo dla mnie pachnie to uległą idiotką mająca sobie za wyrocznię nadętego tłumoka, który chce "mieć" a "nie być".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
nie zaliczam sie do slodkich idiotek nie jestem ulegla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie mówię
Ale może one mówią "mój pan" nie w sensie mój władca, ale jako mężczyzna? Wiecie, zwrot-Pan/Pani???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
mój pan moja kobieta hmmm normalne zwroty tez wole "pan" niz "misio" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana grr
no, ale chyba skoro są razem, w związku to nie są per pani/ pan? Czasem kobiety mówią pan mąż- co już brzmi zabawnie , ale samo określenie pan- czy też pani, jeśli mówimy o swoim życiowym partnerze brzmi wstrętnie i właśnie jak ktoś zauważył wskazuje jakąż uległość, co niekoniecznie dobrze świadczy. Myszko z tym misiem- również się zgadzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle rozumiecie określenie mój Pan nie chodzi tu o Pana władce tylko o zwykłego pana np Pan Kowalski,Pan Nowak tak samo facet może napisać o swojej partnerce moja Pani wyszła do sklepu. Zwracając się do kogoś na ulicy też się mówi proszę Pani\Pana.A Pan wiąże się z Panią .Są to zwroty grzecznościowe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:49 [zgłoś do usunięcia] ja tak nie mówię Ale może one mówią "mój pan" nie w sensie mój władca, ale jako mężczyzna? Wiecie, zwrot-Pan/Pani??? taa a trudno powiedziec moj chopak/facet/połowa/mąż czy po imieniu? Pan to jakby rządził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie mówię
No, niby racja, ale może trzeba podejść do tego z przymrużeniem oka. Mnie się to właśnie tak kojarzy jak mój pan=mój mężczyzna, moja pani=moja kobieta. Taaa, a misie-pysie mi działają na nerwy i to strasznie! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana grr
skoro już koniecznie Grzecznościowo kobieta musi mówić pan to czemu nie powie np. pan marcin- co wskazywałoby na szacunek do owego marcina, z którym to nie jest jeszcze per Ty. Czy chociażby pan M. - co również świadczyłoby że myślimy w ten sposób o jakimś konkretnym np. kowalskim czy marcinkiewiczu. Pan kowalski związał się z panią marcinkiewicz i teraz są partnerami- parner kowalski i partnerka marcinkiewicz. ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
myszka, a jak rozmawiasz z obcym i zwracasz sie do niego per pan to tez uwazasz, ze to pan i władca? o czym wy w ogóle mówicie niech kazdy sobie mówi jak chce a irytowac sie mozna :D zdrowo czasem jest podenerwowac sie :D a potem ochlonac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
poirytowana i sama sobie odpowiedziałas na to co ciebie irtuje pan - szacunek, a nie tylko władca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana grr
"myszka, a jak rozmawiasz z obcym i zwracasz sie do niego per pan to tez uwazasz, ze to pan i władca?" właśnie OBCYM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truten 333
k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
moze dla innych kobiet pan lepiej brzmi niz partner hmm ile kobiet tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana grr
mogę powiedzieć że rozmaiwłam z panem kowalskim, który jest moim sąsiadem z dołu. Ale np. dziś w nocy kochałam się z mpoim panem, lub jeszcze gorzej uprawiałam sex z moim panem. No kurna przecież to brzmi jakby mówiła to pracownica burdelu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore tak sie zwracaja
Moj Pan, w doslownym tego slowa znaczeniu. Ale to chyba niczyja sprawa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie jak
nie opowiadam nikomu o tym, ze kochałam sie z moim panem.... ale gdybym musiała to na pewno nie powiedzialabym tego w sensie władcy :) poirytowana - masz wyrobiona opinie i nie przyswajasz innych :) zwykły zwrot niektórych kobiet ten czy inny mówi to samo... mój pan, mój partner, mój misio... bzdury, które cie irytują niepotrzebnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez facettt
Ja rowniez nie chcialbym zeby moja luba zwracala sie o mnie MOJ PAN. Takie okreslecnie wedlug mnie uwlacza kobiecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla niektorych kobiet
facet jest Misiem, dla niektorych Partnerem, a dla niektorych Panem ;) Nie wiem czym sie tu irytowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×