Czy Wasze dzieci tez takie byly? Moj ma 16 miesiecy

wlasnie ulegam jemu bo nie chce zeby sie zanosil od placzu fakt nie jestem do konca wytrwala

A na obiad dajesz mu tylko zupki?

I dopiero teraz mowisz, ze masz jeszcze drugie dziecko? A moze Twoje starsze dziecko czuje sie zagrozone pojawieniem sie rodzenstwa? Moze jest zlosliwy bo chce zwrocic na siebie uwage? nie radzi sobie ze swoimi emocjami? Doradzam jednak konsultacje z psychologiem.

moze jestes za nerwowa przy dziecku? ja zauwazylam ze kiedy ide do tesciowej z corka to tez bardzo zmienia sie zachowanie corki moja tesciowa jest dosyc nerwowa osoba, glosno mowi, przewaznie niespokojnie, ruchy ma takie ze szok :-/ moja mala tam prawie non-stop wrzeszczy, jest niespokojna itp za to w domu uspokaja sie moze dziecku udziela sie Twoja nerwowosc ? wiem ze ciezko czasami zachowac spokoj kiedy milion rzeczy na glowie, sama mam nieraz z tym problem i widze jak odbija sie to na dzieciach

dzieki bardzo za rady postaram sie zrobic jak piszecie.a teraz musze uciekac bo mlodszy sie przebudzil.ale wpadne wieczorkiem tutaj

Anita moj syn zasypial na odlodze.Tak sobie uodobal.ale po powrocie z PL przestawil sie znowu i piszczy,placze.Ostatnio musialam go w wozku wozic,bo nie dal sie uspac.a nie chce go do tego przyzwyczaic,bo ma juz 16miesiecy,duzy jest

Tak jak powiedzialam ja i inne osoby: KONSEKWENCJA!!! To klucz do sukcesu. Nie mozesz ulegac bo placze. Dziecko ma prawo plakac nawet do 10 minut...nic mu sie nie stanie. Nie powinno sie zostawiac dziecka placzacego dluzej niz 10 minut. Wiem ze to nielatwe i meczy glowa czasem boli ale trudno-cos za cos- albo to albo terror dopoki nie skonczy 18 :) Wyprobuj ta metode-zostaw najpierw na 3 minuty placzacego w lozeczku, jak sie nie uspokoi i to wejdz i poglascz, uspokoj ale NIE BIERZ NA RECE, potem 5 minut a nastepnie 7 zostawiasz, ja do 7 minut nigdy nie doszlam :)

sama nie wiem moze ale malucha przyjal dobrze tuli go caluje glaszcze po glowce niespokojny byl juz duzo wczesniej przed urdzeniem

Ulegasz mu a wiec wykorzystuje Cie maksymalnie i robi to, na co ma ochote. Takie zachowania małych dzieci wynikaja (oczywiscie poza chorobami) wyłącznie z winy rodzicow. Wiem, ze to przykre, ale tak wlasnie niestety jest. Dziecku potrzebne są wyznaczone granice, by czulo sie bezpiecznie! Ty mu ulegasz a wiec granic nie ma, są rozmyte. Dziecko Cie testuje, nigdy nie jest pewne w jaki sposob Ty zareagujesz bo brak Ci konsewknecji. Pamietaj! To Ty jestes rodzicem! Ty decyduesz w co dziecko ma sie ubrac, co zjesc itp. Nie mozesz dziecka pytac co woli. Na razie Ty ustalasz wszystko by dziecko mogło być beztroskim dzieckiem.

rozwalials mnie tym textem: ##.Lata kolo mnie jakbym miala zaraz umrzec''

a na obiadki je rozne rzeczy kluseczki kotleciki,spagetti itd ale jak wspomnialam 5 lyzeczek i koniec.dzisiaj jedziemy na usg brzuszka moze cos sie tam dzieje

No bo tak jest.Moze zle to ujelam:p Ale non stop chce byc tylko u mnie na kolanach,non stop chce by go nosic.Zlapie sie mocno mojej nogi i nie chce puscic:( Jakbym miala odejsc i nie wrocic:(

no to mówię, że dzieciak ma durnych rodziców to wielkie dąsy. Takie są fakty i udowadniasz to każdym swoim kolejnym postem. Ma pecha dzieciak po prostu, a nie adhd :O

Anitka moj ma 4 lata i nadal ejst tak samo. straszne ejst nerwowy, jak mu cos nie wychodzi to rzuca wszystkim krzyczy, placze do 2 r.z sypial tragicznie teraz jest lepiej choc nietak jakbym chciala

mój ma też 16 miesięcy i zachowuje się dokładnie tak samo jak twoje dziecko ale to typowe do tego wieku dopiero tak po2 roku to się zmienia i dziecko staje się bardziej samodzielne i samo zaczyna się zabawiać.