ojciec powiedzial mi, ze jestem brzydka

jestem w ostatniej klasie LO. Odkad poszlam do najlepszego liceum w miescie i nie przynosze juz na koniec roku swiadectwa z paskiem ojcic czesto mowi mi, z jestem glupia, ze wstyd mu za mnie. Z tego wszystkiego coraz gorzej sie ucze, bo jestem nerwowa, ciagle niewyspana od uczenia sie po nocach. Jakis czas temu poznalam przez internet milego chlopaka. Tak nam sie dobrze rozmawia, ze postanowilismy sie spotkac. Powiedzialam o tym tacie, zeby wiedzial gdzie ide itp. a on na to " jak zobaczy taka brzydule jak Ty to zaraz ucieknie, sama zobacz jak Ty wygladasz" :( nie mowil tego w zartach tylko zlosliwym, niemilym glosem. Dodam, ze nie jestem jakas pieknoscia, ale tez nie jestem brzydka. Ten chlopak widzial moje zdjecie, takie normalne bez zadnych "upiekszen". Zostala ze mnie wyrzucona cala pewnosc siebie, ktora byla mi dzisiaj tak bardzo potrzebna. Nie moge sie doczekac studiow gdzies w odleglym miescie ;(

nie przejmuj sie .Widac Tata nie ma w sobie zadnego taktu i delikatnosci.Potraktuj to jako głupie gadanie ,albo ...zazdrosny o corke

byc moze, ale sprawia tym, ze jestem coraz bardziej niesmiala i zamknieta w sobie. Kiedys bylam bardzo otwarta a teraz jak mam np. isc do jakiejs nowej grupy to od razu sie przejmuje, nie umiem sie sama odezwac, od razu mysle ze pwnie mnie nie beda lubic bo jestem glupia, brzydka itp. a kiedys tak nie bylo :(

A masz matke???? Bo widze ,że ojciec jest znawcą kobiet.a może ma na boku inną,zainteresuj mame. Głowa do góry!

powiedz ojcu ze pewnie jestes taka brzydka po nim ;)

ojciec nie ma innej na pewno. Jedt typem czlowieka, ktory zawsze musi miec racje, skrytykowa go nie wolno, zdanie trzeba miec takie jak on...Mojego brata tez krytykowal ale nigdy tak jak mnie. Odkad brat zalozyl rodzine i sie wyprowadzil jst kochanym synkiem a ja co? ja ejstem ciagle krytykowana! Juz mam tego dosyc, ile mozna slyszec slow krytyki na swoj temat?

Polaaaaaaaa - dzieki, masz racje.

nigdy nie zrozumiem niektorych ludzi ,ktorzy tak podkopuja własne dzieci.Nic sie nie przejmuj i uwazaj na siebie,a tacie bym rzeczywiscie wygarnęła co mysle o jego tekstach.Moze sie opamieta