Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem u granic wytrzymalosci

sasiadka nie daje mi spac!! mam jej dosyc!

Polecane posty

Ja myślę, że nic nie zdziałasz :) ja też pracuję na nocki i studiuję, więc wiem, jak to jest :) mam za ścianą (we własnym mieszkaniu), przesympatycznego sąsiada, który jest głośny m.in. bardzo się emocjonuje, gdy mówi i głośno się śmieje. Żyjemy w przyjaźni i kilka razy zwróciłam Mu uwagę, ale On niestety inaczej nie umie. Słyszę ciągle, jak gada, a Jego zony w cale- wygląda to tak, jakby prowadził monolog :) U mnie działają zatyczki takie jakby z plasteliny, które się ogrzewa w rękach i formuje do swojego ucha :) Nic nie słyszę, nawet techno, które czasami studenci z dołu też puszczają. Śpię jak zabita. Wypróbuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocacolowa lejdi
wiesz co , ja też zawsze byłam miła i chciałam żyć z sąsiadami okej , ale wyszło z tego wielkie G" , ja byłam miła a oni to wykorzystywali! Wygarnęłam im co o nich myślę(każdemu z osobna)i sie uspokoili , nie gadają ze mną ,ale wreszcie mam święty spokój! Całe szczęście ,że się za miesiąc wyprowadzam do wolno stojącego domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja robilam w chwilach totalnej zalamki? Zamykalam sie w lazience i odkręcalam wode.. troche koilo mi to nerwy. Ale koniec końców wybralam wolnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dlatego napisałam, ze ma być stanowcza, a nie prosić... ja tez poszłam i powiedziałam, ze po powrocie z pracy chciałabym mieć w domu spokój, i zapytałam z wredna miną, dlaczego jestem zmuszana do słuchania tej głośnej muzyki i że nie życzę sobie tego. do dziś mi dzień dobry nie mówi :):) no, ale to była muzyka, anie matka z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie okaRZemy Ci żadnej litości ani współczucia ;) ! Ale wiem co czujesz.Ja mam sąsiada "spoko zioma" co słucha techniawki i ma wiecznie włączony Caps Lock... -puk,puk [do drzwi obok] -SIEMANOOOOO, Co TAM U WAS SŁYCHAĆ! WCHODZCIE HAHAHAHAHAHAHAHAHAH I ryczy potem jak wiking przez pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zdzira
zwyczajnie zapukaj do niej o poranku kiedy sie zaczyna tiu tiu tiu tiu titiititit i powiedz jej ze chcesz spac bo wrocilas pozno z pracy. do mnie tez kiedys sasiadka przyszla i powiedziala ze za glosno slucham muzyki. byla mila i zapytala grzecznie. ja sobie nie zdawalam sprawy ze to tak slychac i teraz juz uwazam i nie zachowuje sie tak glosno. moze ona tez sobie nie zdaje sprawy ze jest taka denerwujaca? raczej nie badz niemila bo moze sie wkurzy i bedzie to robic specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem u granic wytrzymalosci
ale ludzie mogliby troche pomyslec, ze zaklucaja innym cisze. Moj brat tez kiedys glosno puszczal muzyke, ale od razu na niego krzyczalam, ze nie ma kultury i sie naucyzl jak trzeba zyc w zgodzie z sasiadami. Ale wiecie gdyby oni krzyczeli glosno, urzadzali awantury albo puszczali glsnono muzyke ale ona po prostu gdera do dziecka tak glosno piskliwym glosem...jejku glupia sytuacja. A glupie jest tez to ze we wlasnym mieskzaniu mam chodzic w zatyczkach do uszu...chore po prostu chore! lejdi - ale Ci zazdroszcze tgo domku :) zabierz mnie ze soba :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak jak się bylo na studiach i mieszkalo w akademiku to chalas byl powszechny i czlowiekowi to jakos mniej doskwieralo, chociaz tez. Teraz jak trzeba wstac o 7, wyjsc z psem, potem zasuwać do pracy to juz nie jest tak wesolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie, moze sprobuj zastosowac technike zwrotną - zalatwic ich ich wlasną bronią? Jak przyjdą powiesz że probowalas tylko zagłuszyc ich nieznosny hihot od ktorego juz ci uszy wiedly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie okaRZemy Ci żadnej litości ani współczucia ;) ! Ale wiem co czujesz.Ja mam sąsiada "spoko zioma" co słucha techniawki i ma wiecznie włączony Caps Lock... -puk,puk [do drzwi obok] -SIEMANOOOOO, Co TAM U WAS SŁYCHAĆ! WCHODZCIE HAHAHAHAHAHAHAHAHAH I ryczy potem jak wiking przez pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem u granic wytrzymalosci
spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włącz głośno muzę jak usypia m
ałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Twoja sąsiadka ma też sąsiadów z drugiej strony ? Może napisz grzecznego anonima w którym wyjaśnij jej co Ci przeszkadza i wsuń pod do skrzynki na listy. Nieasertywne ale może zadziałać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem u granic wytrzymalosci
wiecie...biedne dziecko tu nic nie zawninilo..ehhhh mam male siostrzenice ale tak do nich nie piszcze, siostra i szwagier tez nie...koelzanki tez tak nie piszcza do swoich dzieci...no coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem u granic wytrzymalosci
masz racje...ona ma sasiada z drugiej strony :) moze wlasnie tak uczynie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam taką wkurwiającą sąsiadkę co sobie urządziła w sezonie zimowym palarnię na klatce :O bo na balkon jej za zimno wychodzić. wkurwia mnie to niemiłosiernie bo nie dość że muszę wdychać dym to jeszcze wyziębia klatkę bo zostawia otwarte okno w mróz :O a zimno leci do domu ...zbieram się żeby jej wygarnąć ale z drugiej strony nie chcę sobie narobić wrogów bo jestem nowym lokatorem w tym bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmq
ja to mialam cyrk.. mieszkanie podemna sasiadka wynajeła 5 studentom.nic nie pomagalo.ani dzwonienie do niej ,ani do nich ,ani policja.cicho bylo jak byli w miare trzezwi.potem ryyyyyyyyyyyk😠czasem do rana.... pol roku sie mordowalam teraz mam własny dom-jupi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem u granic wytrzymalosci
studenci sa najgorsi szzegolnie Ci z pierwszego roku. Wyfruneli z domu i palma odbila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidorowa789123
hej. Jak tak czytam i czytam to stwierdzam ze mam chyba najgorzej. Za ścianom mam głupią dupe co wyzywa od debili i skurw.. swoje małe dzieci. Najstarsze chodzi do 3klasy pds. Zaczyna się to od 6 rano kończy o 20. Już waliłam w ściane, darłam sie na nią , ale szkoda mi dzieci. Tez jestem nowa w tym bloku, a ona tam wszystkich zna, ale nie mogę słuchać jak trzy letnie dziecko jest wyzywane od debili i skur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomidorowa, biedne dzieci - to im siadzie na psyche i wplynei na samoocene:(, szkoda maluchow. Moze wyslij tez taki anonim ze zawiadomisz wlasciwe organy o psychicznym znecaniu sie nad nieletnimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×