Nie może mi wyjść z głowy,a tylko raz się widzieliśmy.Jak zaaranżować spotkanie?

Poznałam go na imprezie. Wypatrzył mnie i spoglądał przez całą imprezę. W końcu sama się przemogłam i podeszłam do niego zapytać,czy coś jest nie tak,skoro nie może oderwać wzroku. Uśmiechnął się. Powiedział,że mamy wspólnego kolegę, a moje zdjęcia na pewnym portalu ogląda bardzo często. Porozmawialiśmy ok. pół godziny. Na koniec rzucił: Odbierz jutro wiadomość z nk. Uśmiechnęłam się tylko pod nosem. Od tamtego czasu pisaliśmy na gg. Były też smsy. Zahaczało to oderobinę o flirt,ale tylko delikatnie. Wyjechał do swojego miasta. Teraz wrócił. Mieliśmy się spotkać,ale przez tą śnieżycę nie wyszło. Czy proponować kolejne spotkanie? Dodam,że wzięło mnie na maxa. Facet jest trochę młodszy i jak sam przyznał-nieśmiały.

no oczywiscie ze tak, spotkajcie sie, poznajcie troche i wtedy zobaczycie jak bedzie dalej sie ta sytuacja rozwijac :)

Ale mi głupio znowu proponować spotkanie,tym bardziej,że wcześniej też wyyszłam z taką inicjatywą. Jest czasem tak,że kilka dni wcale nie piszemy albo tylko wieczorem. czy nie będzie to wyglądało tak,że się narzucam? Zachowuję się jak nastolatka,tak zawrócił mi w głowie.

Czy nikt więcej mi nie odpowie? Czy wypada,czy nie?

nie bedzie głupio, jezeli napiszesz .... zwlaszcza ze mieliscie sie spotkac- no ale nie wyszlo przez pogode napisz do niego- to jak w koncu z tym spotkaniem, czy nadal ma ochote na nie i juz :) to wcale nie bedzie narzucanie sie jemu :)

aaaajjj-piszemy różne smsy. Właściwie to ja jestem jakby dominująca (tu nie chodzi o częstotliwość). Wczoraj na koniec napisał: do zobaczenia (to wynikło z zsmsów),a dziś nic. Teraz od razu prosto z mostu mam napisać tego smsa?

tak- napiszdo niego, siemka, co słychac...jak tam dzien minal.... i jak odpisze to w nast smsie napisz to jak z tym spotkaniem :)

i jak napisalas?:)

Normalna to ja nie jestem ;) Czekaj,chwytam za telefon i piszę smsa :)

jak juz Ci odpisze to napisz:) 3mam kciuki:)

Już,Dziewczynki. Napisałam :) Czekam na odzew. W sumie wczoraj pisaliśmy prawie 2 godziny te smsy,ale dzisiaj ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza. W sumie to nie nowość. Czekamy :)

Odpisał. Napisał,że dzień minął mu bardzo pracowicie,chociaż miał dzień wolny od zajęć. Wstawiał nowe drzwi do pokoju,a teraz pisze esej,który ma wysłać mailem przed 24. Zapytał,jak u mnie. Co teraz?

napisz jak Ci minal dzien i czy nadal chce sie spotkac :)

Ale podawać konkretny termin spotkania? Chyba nie.

nie, narazie mozesz napisac.....a jak z tym naszym spotkaniem? nadal masz ochote na nie?

skoro jest zajety to nie pisz o terminie... raczej "jak uporasz się z esejem... to może dasz się porwać na jakąś pizzę?" aaa, nie to tak faceci do mnie piszą:D ale coś w tym stylu w każdym razie:)

"ie, narazie mozesz napisac.....a jak z tym naszym spotkaniem? nadal masz ochote na nie?" - głupota :-o Nie zadaje się pytań, które mogą wywołać zakłopotanie. To wzbudza niechęć. Lepiej zabrzmi: Ostatnim razem pogoda przeszkodziła w naszym spotkaniu. Co Ty na to, by tym razem jej przeszkodzić? Zapraszam na kawę :)

O rany,rany. Dobr,piszę. Zrobię taki mix Waszych wypowiedzi,biorąc jako podstawę La Firyndę :)

hihi czekam z taka niecierpliwoscia jakbym to ja miala sie umowic;D

Poszło. Czekamy znowu.

hegenna-> hahaha :D

Bierz wszystko na humor, na uśmiech :) Mężczyźni lubią kobiety z poczuciem humoru i z wyobraźnią :)

rany, napisal nastepnego smsa "co ty za durne tematy zakladasz w internecie? widzialem tam moje smsy, zapomnij o mnie ty zdrajco" :( co mam zrobic? :(

pamietam jak ze swoim kombinowalam:) bozieee piekne czasy;) ta niepewnosc motylki w brzuchu wypieki na twarzy i bicie serca na widok sms-a hehe

Prosze sie nie podszywać!!!! Odpisał.... Zaproponował soczysty OZP z pouykiem na co przystałam z ochotą :) Spotykamy sie za 10 min w osiedlowym śmietniku takze lece umyć psiutkę bo moze bedzie cos wiecej :)

matko co za pusci ludzie;/

Hegenaa, skąd ja to znam ;) To było świeże, jak wiosna :) Niesamowicie energetyzujące i dające atomowe przyspieszenie :) I to późniejsze szykowanie się na randkę :D:D:D

Żenujący podszyw. Zaczerniłam nick. No,czekamy,czekamy :)

hihi bez kitu:) pierwszy ppocalunek pierwszy seks :)

racja dziewczyny :) i pozniejsze mysli w co sie ubrac, itp fajne czasy hehe no i bikusia czekamy na dalszy rozwoj sytuacji :)