chcialabym tylko pogadac

myślisz tylko o sobie!ty byś chciała dobrego ojca dla dziecka -ty byś chciała kiedyś mieć dzieci...teraz masz dziecko w sobie pod sercem kompletnie cię nie rozumie bo nie jesteś biedna nikt cię nie zgwałcił żeby usuwać...masz już swój wiek potem jest coraz trudniej nie mydl sobie oczu bajkami że sie da zajść łatwo po aborcji w ciąże bo tak nie jest!!sama aborcja jest straszna i NIE MOŻESZ WIEDZIEĆ I BYĆ pewna jak to przeżyjesz dopóki tego nie zrobisz...a to jest ostateczny krok nie da się go potem wymazać z pamięci...zamiast urodzić dziecko olać tego dupka(jedynie alimenty żeby płacił)i mięć się super to sama stwarzasz sobie jakieś urojone problemy!!nie piszę tego obrażliwie tylko wyrażam swoje zdanie!dobrze się zastanów nad tym wszystkim pogadaj z nim bo to jest ojciec dziecka i też ma prawo wiedzięć!!pozdrawiam i daj znać co postanowiłaś

właśnie -jak się nie chce to się ma a jak się chce to się nie ma!!

Do autorki: rzeczywiście jest wielu facetów niebijących kobiet i może na takiego trafisz. Tylko, że tacy faceci generalnie unikają "kobiet po przejściach" bo cenią inne walory niż przyciągające damskich bokserów ;)

adoskonale ciebie rozumiem autorko acz kolwiek uwazam ze zbyt wysoko mierzysz.Masz juz 32 lata i do tej pory ciezko bylo ci znalesc wlasnie tego odpowiedniego faceta na ojca to czy uwazasz ze teraz tym bardziej bedzie ciezej????????? Jak dla mnie dziecko tu jest niczemu winne ze oboje zachowaliscie sie bardzo nie odpowiedzialnie fakt twoj partner nie powinien decydowac za was oboje ale stalo sie.W przyszlosci mozesz miec duzy problem z zajsciem w nastepna ciaze po aborcji ale zrobisz jak uwazasz .Ja jednak oplulabym faceta a dla dziecka byla cudowna matka.Zycze powodzenia i spokoju.

estercia 77 mhm..nie - ja wcale nie uwazam , ze zbyt wysoko mierze jesli chce, zeby ktos mnie szanowal i respektowal - dla mnie jest to postawa , a juz napewno nie wysokie mierzenie Do Pana ( uciekl mi teraz nick , przepraszam) sadze, ze wlasnie panow , ktorzy maja poukladane w glowie akurat wlasnie interesuja kobiety , ktore wiedza czego chca i sa dojrzale . Ja poza tym kompletnie nie wygladam na 32 lata - raczej ok 5lat mniej ( nie chodzi mi o to, zeby sie tu chwalic - po prostu widze, ze sa mezczyzni mlodsi ode mnie , ktorzy nie chca za partnerke zmienijacych co chwile zdanie malolat.

milinia1 Wlasnie mysle przede wszytskim o dziecku - a nie jak to sugerujesz o sobie. Mysle , ze nie zaprzeczysz , ze dziecko jest najszczesliwsze kiedy ma obojga rodzicow pod jednym dachem , na dodatek jest szczesliwsze jesli jest chcianym zaplanowanym i oczekiwanym dzieckiem, do tego jesli widzi , ze rodzice wzajemnie sie szanuja . Wiec nie - bo priorytetem wlasnie w podejmowaniu decyzji o aborcji jest dobro dziecka - wypowiadam sie tu ze CHCIALABYM tylko dlatego , ze wlasnie przede wszystkim mysle o szczesciu dziecka

nie rozumiem, co to jest wmanewrowanie w dziecko? gwalt? to wtedy zglos na policje.

jestem w niechcianej ciazy, zgoda- oczywiście że "Panów, którzy mają poukładane w głowach akurat właśnie interesują kobiety, które wiedzą czego chcą" tylko, że współczesne dwudziestokilkulatki również doskonale wiedzą czego chcą i ze swoim wiekiem są dla Ciebie poważną konkurencją (choćby dlatego, że można bez pośpiechu, dokładnie je poznać bez poganiania o dziecko "bo mi się jajniki starzeją"). Zostały wychowane w innych czasach, wszystko dzieje się dla nich szybciej i w wymienionym wieku NIEKTÓRE z nich na prawdę mają wystarczająco poukładane w głowach żeby pełnić poważniejsze funkcje niż tylko rozrywkowej, fajnej niuni. Jesienią skończyłem 32 lata i też nie wyglądam na swój wiek. Pewne cechy imponują małolatom ale jednak metryki i zegara biologicznego oszukac się nie da, toteż zastanów się poważnie nad swoim dalszym życiem z perspektywą aborcji na pierwszym planie. Nie jestem przeciwnikiem aborcji ale zdrowy rozsądek podpowiada, że w tym przypadku trzeba się nad tym krokiem poważnie zastanowić.

blokers i ławkers Zgoda , jest rowniez wiele duzo mlodszych kobiet , ktore moga stanowc dla mnie konkurencje. Calkowicie sie z Toba zgadzam . Jednak to od losu i szczescia troche zalezy kto na kogo trafi - bo jakim sie naprawde jest okazuje sie dopiero po dluzszym czasie znajomosci. Poza tym ja nie mam zamiaru ani oszukiwac na temat mojego wieku nikogo ani przymuszac , aby ktos zechcial miec ze mna dzieci. Wiec ten , ktory si ze mna zacznie spotykac bedzie wiedzial na co sie pisze. Po prostu sadze, ze mam teraz jeszcze mozliwosc wyboru co do mojej przyszlosci - mimo ,ze nie wiem na 100% , moge tylko przewidziec w 98% , ze nie bede tego wyboru zalowac. A czas pokaze jak naprawde bedzie.

Powiem Ci cos jeszcze - ja rowiz wychodzilam za maz majac dwadzieciapare lat - i wtedy naprawde sadzilam , ze DOSKONALE wiem , czego chce. W tym wieku jednak mge powiedziec , ze wtedy wiedzalam bardzo malo.....

jestem w niechcianej ciazy, jednak nie trać z pola widzenia że masz "na koncie" dwa zaawansowane (bo jeden małżeński a drugi z potomkiem) lecz nieudane związki. Czy to dobrze rokuje na przyszłość? Czy teraz już wiesz jak wyselekcjonowac właściwego faceta?

hej.Weszlam dzis zapytac Cie o samopoczucie i jak przespalas noc?

Elena 50 Rowniez witam Eleno :) Dziekuje za pytanie :=) niestety niezbyt dobrze ...ale coz moze dzis bedzie lepiej , bo wzielam magnez ( zawsze mnie uspokajal , nawet na studiach ) Mam nadzije , ze Ty przespalas lepiej niz ja :) pozdrawiam Blokers i lawkers Jesli chodzi o odpowiedz na Twoje pytanie - to tak, sadze, ze wiem coraz lepiej, na kazdym z tych 2 zwiazkow wiele sie nauczylam i coraz bardziej jestem swiadoma z kim bylabym szczesliwa. Niestety rowniez nauczylam sie dystansu do zwiazku i podejrzliwosci , poniewaz jest rowniez i tak , ze wiekszosc osob opowiada o sobie to jakimi chcieliby byc - co czesto niestety odroznia sie od tego jacy naprawde sa.

blokesr i lawkers Nie wiem czy dobrze - ale sadze , ze napewno nie rokuje zle. Probujesz mi tu zasugerowac, ze to , ze mam 2 nieudane zwiazki za soba swiadczy o tym, ze nie jestem w stanie stworzyc z kims udanego zwiaku ? Nie mowie, ze jestem perfekcyjna , nie mowe , z nie mam wad, bo oczywiscie je mam - ale nie sadz tak gdyz powodem zerwania byla przemoc - wiec nie ja tu jestem winna - ja po prostu jestem asertywna.

powiem szczerze, ze jakos tak utozsamilam sie z Toba i bylo mi ciezko zasnac:)

Mam nadzieje ze poukladasz swoje zycie tak by pozniej niczego nie zalowac.Ja jednak zastanawiam sie w czym przeszkadza to biedne malenstwo ktore nosisz pod sercem????????Mysle ze twoj wiek powinien juz do czegos zobowiazywac a nie poszukiwac tylko idealu choc wszyscy tu wiemy ze tacy poprostu nie istnieja.Wierze ze mozesz wygladac mlodziej niz na swoj wiek a wiem to z wlasnego doswiadczenia tyle ze ja mam juz rodzine tz meza i dwojke dzieci i nie powiem ze zawsze jest slodko i rozowo bo tak nie jest tyle ze wlasnie takie jest zycie. Ty widac poszukujesz kogos kto bedzie cie glaskal,przytulal,mowil piekne slowka i bedzie tym o ktorym marzysz przez cale zycie ale dziewczyno czas sie obudzic bo takich panow niestety nie ma ajesli sa to z pewnoscia szukaja kobiet mlodszych i bez doswiadczen zyciowych gdyz takie sa bardziej ukladne.

Jak to będziesz organizować? W Niemczech? Już wszystko zaplanowałaś czy jeszcze troche sie wahasz?

jestem w niechcianej ciąży czytam to.................... i powiem ci jedno............. mogłaś myśleć wcześniej..........a nie teraz brać sie za zabijanie...................... w sumie to mam nadzieje że po tej aborcji poznasz kogoś............ będziesz chciała mieć dziecko................. a tutaj okazuje się że nie możesz ich mieć:D:D oraz dodam że życze ci syndromu po aborcji.....:D:D

hmmm trudna ta sytuacja, ale jeśli jesteś przekonana do aborcji to po prostu zrób to. Ja bym na Twoim miejscu tego nie robiła bo szkoda byłby mi dziecka, ale każdy ma swoje powody. Widzę ze wierzysz w to że stworzysz szczęśliwy związek i tego pragniesz więc dąż do tego nadal, może tak ma być, może założysz kiedyś wymarzoną rodzinę

jestem w niechcianej ciazy, może przyciągasz "damskich bokserów" tylko. Ja np. przyciągam "życiowych rozbitków". Efekt jest podobny: Ty jesteś sama i ja jestem sam ;)

b e G O R G E O U S . eu internetowy sklep odziezowy. Niepowtarzalne rzeczy, nieznanych dotad marek w Polsce. Masz pewnosc, że nie ozbaczysz swojej kolezanki w tej samej rzeczy. Wejdz i sprawdz.

"jestem w niechcianej ciąży.." przykro mi z Twojego powodu :( to bardzo smutne,że chcesz usunąć... :( Podjęłaś już ostateczną decyzję ?

Nie usuwaj Maleństwa... Gdy za osiem miesięcy się urodzi będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie a ten malutki Człowiek wypełni Twoje życie :) ... a sama myśl że że mogłabyś Go nie mieć będzie nie do zniesienia... zaufaj mi jestem matką

Mhm...moze masz racje - ale przyciagam nie tyle bokserow lecz zaborczych facetow - bo obie sytuacje wynikly z zazdrosci. Tak - decyzje juz podjelam i nie zmienie jej - na dodatek wiem, ze o tym nikomu nie powiem. Prosze osoby , ktore chca mnie namowic do zmiany decyji do nierobienia tego. Teraz czekam na tabletki. Zycze wszystkim szczesliwego nowego roku i bardzo dziekuje za odpowiedzi

ale siara :o

napisz czy usunełaś czy nie...szczerze dla mnie to jest nie do pojęcia jak można myśleć o dziecku chcieć dla niego jak najlepiej zabijając go??!!to bez sensu, jakiegokolwiek!!nie masz racji twierdząc że dziecko musi mieć pełną rodzinę aby być szczęśliwe!wystarczy jedna dobra,mądrze kochająca osoba!jesteś samolubna bo myślisz o sobie nie o dziecku!dla jego dobra chcesz go zabić bez żadnej mądrej przyczyny!!!nie ma dla ciebie żadnego usprawiedliwienia...życia nie da się zaplanować w 98%!!!masz 32 i do tej pory ci się to nie udało więc nie licz na cud bo jak do tej pory sama komplikujesz swoje życie...zaznaczam że nie jestem przeciwniczką aborcji..sama też chciałam kiedyś to zrobić,byłam już nawet u lekarza..ale nie zrobiłam tego bo było za póżno...i nie żałuję!każdy ma swój krzyż który potrafi unieść...za dużo chcesz ale za mało możesz...pozdrawiam.