o czym porozmawiać z anglikiem?

Nie dlugo bende miala wesele Ewy i Mariusza.Wesele jest w Polsce obecnie pracuja ww Szkocji. Ewa bendzie chciała przedstawić kilku swoich znajomych. O czym porozmawiać z obcokrajowcami? Może ktos mial podobna sytuacja?

Przecież to ludzie tacy sami jak Ty :O

Nie do końca :-p Będąc w Anglii nie miałam kompletnie o czym rozmawiać z "tambylcami". Doświadczenia moich przyjaciół, którzy też pracowali na Wyspach, są podobne. Przeciętnego Brytyjczyka interesują trzy rzeczy: gdzie i kiedy jest najbliższa impreza, życie gwiazd, życie znajomych (kto, z kim, kiedy i dlaczego). Może być kłopot, jak zechcesz porozmawiać o literaturze, polityce, ekologii, psychologii, dobrej kuchni... Chyba że to jacyś wyjątkowi, wykształceni Anglicy na poziomie. Sumtne, ale prawdziwe. Niechętnie kieruję się stereotypami i nie wierzyłam w to, zanim się sama nie przekonałam...

Przebywałam na Wyspach dużo czasu, zarówno w Anglii jak i w Irlandii i nie mogę powiedzieć, żebym nie miała z nimi o czym rozmawiać. Dodam, że nie rozmawiałam o imprezach, bo mnie samą to nie interesuje. Owszem, natrafiłam na pustaków, ale generalnie tak źle nie było :)

o wszystkim--> zazdroszczę:-) Najwyraźniej miałaś szczęście albo ja pecha. Pracowałam w hotelu, jako kelnerka. Zarówno z innymi kelnerkami jak i z większością pozostałego personelu nie było o czym gadać, bo właśnie byli "pustakami". Mam dobre i złe wspomnienia z Anglii, niestety Anglicy należą do tych gorszych...

Nie powiem, bo czasami ich poziom niewiedzy był zatrważający :) Ale wiesz, ja podeszłam do sprawy jak do misji oświecenia ciemnych mas. Zwłaszcza w Irlandii, gdzie przebywałam w małej miejscowości i niektórzy ludzie ciemni niczym w średniowieczu. Dużo rozmawiałam o obyczajach, różnicach kulturowych, holokauście, o czym akurat większość pojęcia nie miała :( Ale generalnie miałam szczęście trafiać na dosyć wykształconych ludzi. Tak sobie myślę, że na weselu raczej nie porusza się ciężkich tematów, więc autorka nie będzie miała większych problemów, zwłaszcza po kilku głębszych ;)

:D

???

O tym o czym gadasz ze znajomymi.

Ja by chciala pogadac a Anglikiem jak z czlowiekiem ale podobno oni nie znaja ludzkiej mowy tylko jakies "hał du ju du" U nas na wiosce nikt by nie umioł tak :(

jaka wiocha, a co on z kosmosu? nie podniecaj sie tak bo guma w majtach ci peknie, to nie jest ksiaze tylko zwykly koles tyle, ze z innego kraju, w polsce tez sa ludzie z ktorymi jest o czym porozmawiac jak i pustaki, jak wszedzie zawsze, co za durne pytanie

"bende", "bendzie" na pewno nie ucz ich polskiego

Pogadaj o katastrofie smoleńskiej. Tematu wystarczy nie na jedno, a na trzy wesela

mozesz tez zapytac o zdrowie krolowej co slychac u Williama i Kate jak tam romanse Harrego widac, ze jestes strasznie nieobyta w swiecie :o

porozmawiac z Polakiem? zalezy, czy to profesor uniwersytetu, zy sieciarz. Zawsze o pogodzie mozesz.

( czy śmieciaz - miało być)

Śmieciarz - komp mi połyka!