Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anyx_21

MŁODA MAMA, a studenckie imprezy

Polecane posty

Hej:) Mam dość nietypowy problem. Studiuję dziennie i samotnie wychowuję córeczkę((młodzieńcza wpadka) Wszystko dzięki moim kochanym rodzicom, którzy wspierają mnie i moją córkę. Ale o coś innego chciałam zapytać...wielokrotnie zdarza się, że znajomi zapraszają mnie na jakieś imprezy, albo jest pomysł żeby wyjść gdzieś razem, do jakieś studenckiego klubu. Zazwyczaj odmawiam, ale teraz już nie bardzo mogę. Czy myślicie, że to wypada, że jestem samotną matką, która i tak korzysta już z ogromnego wsparcia rodziny i jeszcze wychodzi na imprezy. Moi rodzice nie mają z tym problemu, chętnie się zajmą, mówią "idź". A propos moich znajomych to wszyscy są młodzi, bez zobowiązań, nie mają rodzin, nawet nie myślą o zakładaniu. Moja sytuacja jest inna. Nie wiem czy to "wypada" w moim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie wypada? Zostawiasz dziecko ze sprawdzonymi osobami, więc nie musisz się o nic martwić. Poza tym młoda jesteś to baw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym znajomi wiedzą, że jesteś mamą. Sądzę, że gdyby im to przeszkadzało to nie zapraszaliby Cię. Nie myśl o tym w ten sposób, że nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw beda mowili idz a pot
em beda robili wymowki...poco ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedzą tylko ci najbliżsi mi i im to nie przeszkadza. Reszta nie wie, a oni też są na tych balangach. Jakby się dowiedzieli, to mogliby pomyśleć sobie, że jestem wyrodną matką albo jakąś nierozgarniętą panienką...no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie wierzyc nie chce
A co cie obchodzi co myslą inni? Gwarantuję ci, że ludzie w 90% myślą i mówią źle o innych po to by podnieść swoją samoocenę. Idź dziewczyno, baw się a nuż kogoś poznasz. Tylko nie wpadnij w ciąg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie szlajasz się ciągle po imprezach. Jak od czasu do czasu gdzieś pójdziesz to nic się nie stanie. A ukrywanie tego, że masz dziecko nie jest dobrym pomysłem. I nie chodzi o imprezowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem w podobnej sytuacji,tyle ze nie studiuję.Rodzice bardzo mi pomagają,nigdy nie chodziałam na imprezy odkąd urodziłam córeczke,ale teraz jakos są okazje i tez potrzebuje troche rozrywki.Na początku mama sceptycznie do tego podchodziła,ale zostawała z małą(nie chodzi o to,ze ma sie nią zajmowac,tylko rodzice nie lubią chyba jak ja wychodze hehe).Ja wychodze raczej jak ona juz spi,wiec jest to kwestia tego,ze bedzie po prostu z nią spała,bo ja rano juz jestem:) Ale tez zdarza im sie robic mi wymówki,a tego bardzo nie lubie. Nie masz o co miec wyrzutów,bo nie robisz nic złego. Jestes młoda,a to ze jestes juz mamą nie ogranicza Cie w niczym. Tak więc baw sie póki możesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zaciazyc 2 raz to niech si
e zabezpiecza!heheheheehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baw się
i nie myśl o tym co inni pomyślą. myślisz, że młode małżeństwa z dziećmi siedzą po domach i szydełkują? jak dziecko jest już trochę odchowane i zostanie z innym opiekunem to nie ma problem,u. przecież nie wychodzisz 5 razy w tygodniu. raz na jakiś czas możesz wyskoczyć. szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie że możesz isc oczywiscie ze by to nie wygladało że idziesz na impreze w piatek , sobote , niedziele :O bo to juz be fajne idzie z umiarem może kogos poznasz tylko zabezpieczaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym poznawaniem,to lepiej uważaj,bo ja poznałam kogoś,zależy mi na nim,ale mając dziecko nie patrze tylko na siebie,a niestety facet którego poznałam,mimo iż nie przeszkadza mu to ze nie jestem sama,to według mnie niestety nie dorósł jeszcze do tego by tworzyc rodzinę,dlatego teraz "leczę" się z niego hehe... Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaciążyć? NO WAY!!! Poza tym nie zamierzam spotykać się z facetami(do końca studiów) tylko jak już,to miło spędzić czas w gronie znajomych. Jak pisałam o dziecku wiedzą tylko najbliżsi znajomi. Gdyby "wyszło" to w większej grupie. np jakas tam znajoma spytałaby się co u mojej córki, to jak reszta mogłaby zareagować? Tego też się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bład tobisz że ukrywasz swoje dziecko , po co wstydzisz sie że jestes matka, masz córevzek i ciesz sie nia co z tego ze młodziencza wpadka ale dałas rade sobie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mówie,ze nie powinnac ukrywac tego,ze jestes matką,tylko byc z tego dumna! Wstydzisz sie tego,czy jak? Ja nigdy nie pomyslałam,ze zrobiłoby mi sie głupio,gdyby ktos kto wie,ze mam dziecko spytał co tam u córeczki przy kims,kto nie wie ze jestem mamą... Ale moja niunia była planowana,wiec moze inaczej do tego podchodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htrhtrhyt
jezzzuuu!!!!! co za durne pomysły, żeby rozważać "czy to bedzie komuś przeszkadzało??"" ?!?!?!???! a czy ciebie obchodzi i tobie przeszkadza sytuacja rodzinna osób, których spotykasz na imprezach?? co za idiotyzm!!!!! poza tym młode małżeństwa też często zostawiają swoje dzieciaki pod opieką rodziców/opiekunek/rodziny i czasami się bawią..nie spotkałaś sie z tym??? tobie chwila rozrywki od czasu do czasu należy sie chyba tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjście ma być dziś, także zdecydowałam, że idę, a co tam. Mała chodzi spać o 20:00, nie będzie więc problemu. Jeśli w Twoim wypadku dziecko było planowane, to zupełnie inna sytuacja. Córki rzec jasna się nie wstydzę, jest ślicznym,mądrym i całkowicie bezproblemowym dzieckiem. Przejmuję się, bo ludzie dziwią się, że taka młoda, a z dzieckiem i w dodatku sama. Za każdym razem kiedy wchodzę w nowe środowisko, to zawsze muszę się tłumaczyć. A kiedy ludzie(zwlaszcza faceci) dowiadują się, że jestem mamą, to robią minę jakby conajmniej dowiedzieli się, że mają raka i zostało im pare tygodni życia....tak to odbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramencik123
A dlaczego ma nie wypadać? Idź i dibrze się baw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak tak reagują,to oni mają problem,nie Ty :-0 Nie mysl o tym co kto pomysli,bo to bez sensu :D Idz i baw sie dobrze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno- nic nie MUSISZ,bo gdzie jest powiedziane,ze masz spowiadac sie komus z Twojego zycia,z tego dlaczego jest ono takie jakie jest a nie inne... Jesli opowiadasz komus,to dlatego ze chcesz by poznał Twoją historię,a nie dlatego że MUSISZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoi rodzice utrzymuja Ciebie
i Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Ja chciałam pracować + studiować zaocznie, ale to rodzice zaprotestowali. Uważali, że to bez sensu, a akurat sytuację materialną mamy taką, że utrzymanie dodatkowego członka rodziny nie jest żadnym problemem. Ja sama źle się z tym czuję, ale teraz nie mam innego wyboru. Pracować przy moich studiach dziennych i obecnym planie zajęć się nie da. A weekandy chcę spędzać z dzieckiem i rodzice to popierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmami
ja urodziłam dziecko jeszcze w LO. na studiach powiedziałam o dziecku kilku osobom, tak w normalnej gadce typu "powiedz coś o sobie..". Ale potem dałam sobvie spokój z wtajemniczaniem ludzi w moje życie prywatne, bo raz w przerwie między zajęciami ktoś rozpoczoł temat wczesnych ciazy i padały zdania typu " moja sąsiadka urodziłą jak miałą 17 lat" i widać było i słychać lekkie zszokowanie takimi faktami. NIe mówiłam więc o dziecku tym osobom, nei dlatego że się wstydzę, ale po to żeby nie oceniał mnei rpzez ten pryzmat, a tak jak każdą inna koleżanke z roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftopcia
Powinnas calowac rodzicow po nogach za to co dla ciebie robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *szeh
ja ci sie nie dziwie ,ze ukrywasz fakt ze jestes matka, bo sorry,no ale taki jest juz stereotyp ,ze pewnia glupia jestes ,wpadlas z jakims kabanosem i teraz idiotka soedzi i bawi dziecko..... wg mnie jezeli twoi rodzice nie maja problemu z tym zebys poszla to jest OK. chociaz ja tez uwazam ,ze skoro bylas na tyle ''dorosla'' zeby zajasc w ciaze to powinnas ponosci 100% kosnekwencje tego i odstawic tego rodzaju rozwyrki na jakis czas..... masz to baw, jak to mowia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmami
*szeh no to zabłysnęłaś :-O ona ma "za karę" że facet prysnoł ( powielasz stereotyp, że to facet pryska od naiwnej laski ) ma siedzieć non stop z dzieckiem i nie mieć chwili wytchnienia, podczas gdy małżeństwa z dziećmi często bawią się zostawiając dzieci pod opieka m.in. dziadków i wtedy wszystko jest ok, tak? ? dobrze, że sama napisałaś że jest to "stereotyp", bo przez stereotypy nie powinno się ukrywać, powinno sie z nich śmiać, z nich i z ich głosicieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie balangować nie zamierzam:) raz na jakiś gdzieś wyjde. To moja mama i babcia mnie namawiały, zebym zyła jak normalna studentka. Ftopcia, ja to doskonale rozumiem i wiem, że nigdy się im nie odwdzięczę. Jesli chodzi o rodzinę, to lepiej nie mogłam trafić. To są naprawdę cudowni ludzie, wiele dobrego w życiu zrobili. Kiedy im dziękuje, to mówią, że to naturalne, że pomaga się w potrzebie, zwłaszcza swoim dzieciom. A jesli nie mówię o dziecku to z takiego samego powodu jak mammaami. Wiedzą ci najbliżsi, z którymi mam kontakt, nie ograniczjący się do pytań "jak było na zajęciach" czy "jak ci poszło ostatnie kolokwium".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
anyx, jesteś mądrą dziewczyną. wiesz co masz robić.idź i baw się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×