zakłopotananamaxa

Chodzę do 3 klasy gimnazjum. Na początku gim byłam szarą myszką i zaprzyjaźniłam się z dziewczyną równie nieśmiałą. Ale z czasem mój charakter bardzo się zmienił, lecz mojej przyjaciółce nie. Oczywiście nadal ją kocham po przyjacielsku, a resztą klasy nadal jestem z dala(mam lepszych poza szkołą). Ale pojawił się taki problem - mojej przyjaciółce koledzy dokuczają, zabierają jej plecaki i książki (wiem że to dziecinne). Bronię jej z całych moich sił, lecz to nic nie daje, dalej robią ciągle w kółko to samo. Co ja powinnam zrobić??Nie chcę żeby to się przerodziło w coś gorszego. Dodam że chłopcy z mojej klasy są bardzo że tak powiem wrażliwi, bo gdy ich opieprzę to chowają się po kątach. Ale nie widzi mi się ochrzaniać co 45 minut na cały korytarz się drąc - bo inaczej udają że nie słyszą. No i krzycząc w pewnym sensie prowokuję ich do dalszych numerów, które robią już godzine po mojej wcześniejszej awanturze. Nie mogę przestać działać bo inaczej sama moja przyjaciółka sobie nie poradzi. Co ja powinnam robić??