Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apaulina

co byscie powiedziały o zachowaniu kochanka

Polecane posty

Gość 453728
Pytam bo w tym samym czasie doświadczyłam tej samej syt. co Ty. Pomyślałam że może to ta sama osoba. Ale ja chyba przewrażliwiona jestem bo tak naprawdę to się martwię o Niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
to tak jak ja, po prostu martwię się, znam go dobrze wiec taka cisza jest niepokojąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest facet.
czy wy głupie jesteście??? o kogo tu się martwic? Facet rżnął was ile chciał aż mu się znudziło i jak każdy kundel na koniec zwiał do budy (czytaj żony :P ) nie odezwie się, spokojna wasza rozczochrana :p potem co najwyżej się dowiecie , że napastujecie biednego, wiernego żuczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
I pewnie nikt o Was nie wiedział i nie masz kogo zapytać... Albo się pomyliłam co do niego i jego intencji albo... Już sama nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
niby mam kogo się zapytać, Jego bart mieszka w moim mieście,ale muszę sprowokować sytuację, wiedział, że się spotykamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
Wiesz, jak się kogoś tak dobrze zna to trudno uwierzyć, że zwiał. To nie w jego stylu. On by tego nie zrobił. Jeśli by chciał zakończyć naszą znajomość - powiedziałby mi o tym. Chyba że się mylę... bo byłam tak zaślepiona miłością :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
miałam podobnie jak Ty Skoro wiedział możesz zapytać wprost co u niego słychać. Ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
i nie umieją stawić czoła tylko jak ktoś tu słusznie zauważył,podwijają ogon jak kundle i znikają bez słowa.Brak im klasy i odwagi a poza tym są notorycznymi kłamcami a my,kobiety słyszymy tylko to,co chcemy usłyszeć.Inna sprawa,że oni mówią czasem to,co my chcemy słyszeć:) wiedzą,co działa na kobiety...tylko nasza naiwność i brak miłości sprawia,że mylimy miłość z zafascynowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
wiesz, to raczej się domyślał, widział nas razem, podwoziłam Go do brata wiec zakumkał temat na pewno tak myślę, ze podjadę do tego brata do pracy (na stację paliw) i zagadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
faceci tak mają Z mojej strony to nie była tylko fascynacja. Naprawdę Go pokochałam. :( Miałam podobnie jak Ty To masz ułatwione zadanie. Zatankujesz i kiedy on Cie zobaczy sam Ci powie jeśli stało się coś złego. A jeśli będzie milczał - zapytaj. Zupełnie normalna, nie podejrzana sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
a Ty usiądź na dupie i siedź,nigdzie nie jedź ani nie podpytuj brata.Miej honor i zachowaj klasę chociaż Ty...nie upokarzaj się i pamiętaj,że o uczucia nie wolno żebrać!!!!!!!!!!!Poszedł,niech idzie w p........!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
dlatego mówię,że my,spragnione miłości oddajemy serce i ciało...ale oni niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
i wiem,co mówię..doświadczyłam..niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
Jak tak piszesz to czuję się wykorzystana :( On był taki kochający, wszystko co mówił, robił... To nie mogło być wyrachowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
Zostawił Cie bez słowa? Jak sobie z tym poradzić? Jak żyć dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
muszę przemyśleć,jak to rozegrać, pogadam, może sam coś wspomni, ale zzera mnie ciekawość, nie chodzi tu o żadne poniżanie się, jak powie, ze u niego wszystko jest ok. to wiem o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
przez rok dzień w dzień smsy, kilkadziesiąt na dzień, spotkania prawie co weekend, nie przestałby się tak nagle odzywac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
Chodzi właśnie o to by mieć jasność sytuacji. Inaczej żyje się nadzieją albo w wielkim niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
nie mówię,że był wyrachowany..ale nie kochał-to jest pewne i im prędzej się z tym pogodzisz,tym lepiej dla Ciebie.Teraz się z tego śmieję ale wiesz mi,wcale nie było mi do śmiechu.Miotałam się jak dzikie zwierze w klatce,martwiłam się,tęskniłam,wmawiałam,że to niemożliwe,że niepodobne do niego...a jednak...I przeczytanych wiele historii utwierdziło mnie,że faceci tacy po prostu sa i tak robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
On też do mnie dzwonił codziennie. Sms non stop. Maile wysyłaliśmy co kilka godzin. Spotykaliśmy się tak często jak to możliwe. On pokonywał setki km by choć kilka godzin spędzić ze mną. I jednego dnia to wszystko się urwało. Po prostu cisza. Nic. Nie kłóciliśmy się, żona też nie wiedziała. Tego jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
ja, miałam przez rok tylko zostawionych,takich najpiękniejszych 1300 sms-ów a dwa albo i trzy razy tyle było mniej istotnych...mam 7687 maili w skrzynce..i co z tego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
nie mówię,że był wyrachowany..ale nie kochał-to jest pewne i im prędzej się z tym pogodzisz,tym lepiej dla Ciebie.Teraz się z tego śmieję ale wiesz mi,wcale nie było mi do śmiechu.Miotałam się jak dzikie zwierze w klatce,martwiłam się,tęskniłam,wmawiałam,że to niemożliwe,że niepodobne do niego...a jednak...I przeczytanych wiele historii utwierdziło mnie,że faceci tacy po prostu sa i tak robią :( :( :( Jestem w takim stanie, że możesz mówić mi wiele różnych rzeczy a ja będę jak otępiała mówiła: "ALE NIE ON!!!" Te wszystkie kocham cię to były kłamstwa? Te szaleństwa które wyczyniał może robić tylko osoba zakochana... Ja po prostu nie wierzę. Nie chcę wierzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty
u Nas tez relacje super,zona tez na pewno nie wiedziała, nie chodziło tylko o seks, bo jechał kawal drogi, żeby tylko porozmawiać,przytulic mnie, nieraz tylko na 1-2h przyjezdzał aa 1,5 h ma drogi do mnie w jedna stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
ja, miałam przez rok tylko zostawionych,takich najpiękniejszych 1300 sms-ów a dwa albo i trzy razy tyle było mniej istotnych...mam 7687 maili w skrzynce..i co z tego?????? Boże... :( Współczuję Ci i podziwiam że się poddźwignęłaś. Ja nie jestem taka silna. Możesz troszkę opowiedzieć jak zakończyła się Twoja historia? Z dnia na dzień przestał się odzywać jak mój? Wiesz dlaczego? dowiedziała się żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
a ja nie będę Ciebie przekonywać na siłę..sama z tym się uporasz...i nie będę cytować co MÓJ potrafił zrobić...cieszę się,że był w moim życiu,pozwolił mi poczuć,że mam serce,że jest jeszcze we mnie dużo pokładów miłości,że pokazał,jak mężczyzna może traktować kobietę i za to jestem mu wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
u Nas tez relacje super,zona tez na pewno nie wiedziała, nie chodziło tylko o seks, bo jechał kawal drogi, żeby tylko porozmawiać,przytulic mnie, nieraz tylko na 1-2h przyjezdzał aa 1,5 h ma drogi do mnie w jedna stronę Jakbym czytała własną historię... Nie przyszło Ci do głowy że coś mu się stało? Myślę, że nie zerwałby z Tobą ot tak. On czuł coś do Ciebie o czym świadczy to co razem przeżyliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
banalne ale to czas leczy rany...chociaż u mnie nie zaleczył do końca...nie umiem przestać kochać ot tak,z dnia na dzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453728
a ja nie będę Ciebie przekonywać na siłę..sama z tym się uporasz...i nie będę cytować co MÓJ potrafił zrobić...cieszę się,że był w moim życiu,pozwolił mi poczuć,że mam serce,że jest jeszcze we mnie dużo pokładów miłości,że pokazał,jak mężczyzna może traktować kobietę i za to jestem mu wdzięczna Ja mu to zawsze powtarzałam... Ale teraz wolałabym tego nigdy nie doświadczać skoro tak cierpię i wiem, ze już nigdy nie pokocham nikogo tak jak Jego. Nie potrafię żyć bez Niego :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
kiedy nie odzywał się a ja umierałam z niepokoju to zadzwoniłam z zastrzeżonego numeru...odezwał się jak gdyby nigdy nic...Otrzeźwiło mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
był moment,że też myślałam,że lepiej gdybym go nie poznała...ale widocznie los chce inaczej skoro zdarzają się nam takie historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×