Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszaleję z dzieckiem

wykańcza mnie mój syn

Polecane posty

Gość aserechee
krzyki i bicie niestety powodują błędne koło, agresja będzie się nasilała, oto moje propozycje, które stosowałam, gdy pojawiła się młodsza siostra: 1. chwalić dziecko starsze zwracając się do młodszego /starsze dziecko pęcznieje wtedy z dumy/ mówiłam np tak: Aniu /do młodszej, która pewnie nic jeszcze nie kumała/ zobacz jak Gabi jest mądra, jak ładnie je, jest duża i sama się ubiera, ty też się nauczysz jak będziesz taka jak Gabi...... Gabrysia była tymi gadkami zachwycona :) 2. bawiłam się więcej z Gabrysią a Ania jak "przeszkadzała" to mówiłam: Wiesz Ania jest malutka musimy ją nauczyć jak to się robi albo niby strofowałam Anię : Aniu zobacz pogniotłaś kartę Gabrysi i jest smutna, badzo nieładnie, nie podoba nam się to a Gabi pocieszałam..... 3. gdy starsza uderzyła młodszą, przytulałam młodszą a starsza dostawala ochrzan, ale bez krzyku tylko surowym głosem: Najpierw pytałam dlaczego, później dlaczego to mi się nie podoba, ze ja Gabrysi nie biję i u nas jest zasada, że nikt nikogo nie bije....na końcu miała przeprosić siostrę, jeśli nie chciała to nie odzywałam sie do niej przez kilka minut a potem ewentualnie, że mogę jej pomóc i razem z nią przeprosimy Anię.... Ania też przepraszała Gabrysię np gdy jej coś zniszczyła lub ciągnęła za włosy to wszystko nie jest proste i mnie samą czasem nosiło i nosi :) ale mozna przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a nie mozecie
ja robie podobnie i mam w mosie opinie rodziny, owszem tlumacze im do znudzenia, ze chce, aby dzieci nabraly wlasciwych nawykow, co do rozbojow 3latka, to tez czasem krzycze, czasem klaps, ale juz coraz rzadziej, czesciej podkreslam, jakie to wazne i dobre byc grzecznym, a jak lobuzuje, mowie mu: to badz sobie taki niegrzeczny, to jest zachowanie lobuza, a on wtedy: chce byc grzeczny, wiec mowie mu: no to badz. to czasem sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast dziecko bić pomóż mu. Jak on ma nauczyć sie zeby nie bić skoro ty bijesz jego? jak ma nie krzyczeć skoro ty wrzeszczysz? Idz do psychologa ze soba... mySle że masz poważny problem. Wyżywasz sie na dziecku. Poczytaj Haima ginotta lub thomasa gordona- porozumienie bez przemocy. Chyba nie chcesz zryć dziecku psychiki? Nie możesz traktowac dziecka w ten sposob. Widocznie to maleństwo ma problem. Pomóż mu . Jesteś jego matką, powinnas być oparciem a nie katem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dodatku cały czas mówisz o nim zle- kiedy twoj synek słyszy jakas pochwałe? jak mówisz o nim tylko łobuz, niegrzeczny itp to to dziecka nie zmieni. Zamiast krytykować, pogadaj z nim sadzaj na karnej macie żeby sie wyciszył, opisuj swoje niezadowolenie, ale nie mów o nim tylko o swoich uczuciach, np. nie znosze kiedy rozrzucasz specjalnie jedzenie, wez prosze szmatke i pozbieraj wszystko z podłogi. Mów: w tym domu nie krzyczymy, nie bijemy itp. Ale mów normalnym głosem. I nie bij bo on z ciebie bierze przykład. Przedszkole ci dziecka nie wychowa, to twoje zadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko takie
bywają chłopoczyska, energiczne, niewyżyte i przez to złośliwe i psotne. Musisz zacząć wyznaczać bardzo żelazne granice bo urozmaicanie czasu swoją drogą ale normalne życie z dzieckiem w domu swoją drogą. Nie może być tak że dziecko zatruwa ci dzień za dniem (to nie normalne i przykre). Musisz zacząć twardo go ustawiać ale nie biciem , nie klapsami (wiem że twoja cierpliwość pewnie już dawno uschła) tylko za rękę, do pokoju aż się uspokoii. Porozwala zabawki? Zrobi bałagan? Prosisz u ułożenie rzeczy , poukładanie i staraj sie go chwalić zawsze jak coś dobrze zrobi bo póki co mały jest przekonany że jest tym złym (nawet jeżeli to prawda to taka samoocena mu nie służy ;) ). Spędzaj z nim czas na dworzu (do 1,5 h) , niech się wyszaleje, dotleni (młodszemu też to dobrze zrobi ) a ty ubierz się ciepło , przemyśl gdzie pójdziesz na spacer i weź sobie jakiś kubek termiczny z ciepłą kawą albo owocową herbatą do torebki . Pokaż synowi że nie jest sam, że ty też musisz o siebie zadbać. Pomyśl jak można razem sędzać czas w domu (jakieś aktywne zabawy dla energicznych dzieci? ). Na sam koniec trzeba pomyśleć jednak o przedszkolu , nawet na 4 godzinki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×