Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość footworks

Co jeszcze???????

Polecane posty

Gość footworks

Chodzi mi o kosmetyki dla noworodka. Mam: -mydełko -oliwke szampon do włosow(chociaz niewiem czy bedzie mial włosy;) ) -krem do twarzy na kazda pogode Co jeszcze dokupić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może napisze co ja używam
my używamy od urodzenia: - żel do mycia ciała i włosków Nivea Baby hipoalergiczny - mleczko do ciala (po kąpieli) Hipp hipoalergiczne - krem do buźki Ziajka - krem na każdą pogode też mam Nivea Baby tez czasami używamy - patyczki do uszu dla niemowląt - waciki do przemywania twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może napisze co ja używam
aha jeszcze mamy - puder Nivea Baby łagodzący podrażnienia i zapobiegający odparzeniom, świetny - na odparzenia polecam maść Bepanthne my mieliśmy raz odparzoną pupke zaraz po urodzeniu i walczyłam róznymi specyfikami z tym i nic nie skutkowało, po Bepanthenie 2 dni i ani śladu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedrty
Dla noworodka szampon do włosów ? płyn do kąpieli ?? Wystarczy żel do mycia ciała np. Nivea lub mydełko. Po kąpieli oliwka badź balsam do ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam *zel do mycia ciala NIVEA *krem do ciala Bambino *krem do pupy Nivea z cynkiem *alantan plus do pupy przy odparzeniach Z kosmetykow wszystko chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie nie dba to jest odparzona ;) alantan mydło oilatum (także nim włosy myję) balsam do twarzy i ciała cetaphil ja osobiście radzę apteczne rzeczy niż te ogólnodostępne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może napisze co ja używam
Franka do kogo to było?? "jak się nie dba... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
To ja też o tym czego używam: - płyn do mycia całego ciała i włosów (zaczęłam od Hipp bo tym myli noworodki w szpitalu) - oliwa z oliwek, w pierwszym miesiącu olej parafinowy (i do pielęgnacji po kąpieli, i do obmywania przy przewijaniu) - żadnych oliwek dziecięcych bo moim zdaniem pachną nienaturalnie, chemią i wysuszają skórę - sól fizjologiczna i waciki sterylne do przemywania oczu (to w pierwszym miesiącu) - patyczki do uszu - płatki kosmetyczne dla niemowląt. To wszystko jeśli chodzi o higienę. Co tam mamy jeszcze... sól morska do aplikowania zatkanemu noskowi (dostałam w szpitalu próbkę jako upominek od firmy i już trzeci miesiąc nam służy), gruszka żeby odessać co się da z tegoż noska, krem do buzi (Johnson&Johnson się sprawdził), maść do pupy (dostalam świetną w szpitalu, dzięki czemu uniknęłam tych na bazie cynku, teraz higiena i natłuszczanie oliwą wystarcza)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie, bo taka jest prawda, zaniedbana pupa=odparzona :) zamiast chustek nafaszerowanych chemią trzeba umyć pod wodą nasmarować maścią i założyć pieluchę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkamia
im częściej pcha sie w malenstwo te wszystkie gnioty tym bardziej skóra dziecka jest wrazliwa i łapie wszelkie cholerstwa i alergie.jak najrzadziej używać jakis płynow do kąpieli i szamponów.opłukiwac wodą po prostu,niby gdzie mialo sie tak pobrudzic i zapocic leżąc w łózeczku?zapytajcie jakie kosmetyki miały wasze mamy i Wam udało sie wyrosnąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Franka, do kogo? :P Nawet jak sie dba to moze sie tylek odparzyc, jak pisklak ma delikatna skore to nic nie poradzisz,ze nie raz wystapi odparzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooo
Franka ja tam uzywam chusteczek Dady niczym pupy nie smaruje i przez 7 miesiecy ani śladu odparzeniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na
choc to nie kosmetyk ale nie zapomnij o szczoteczce do włosów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkamia
oczywiscie nie miałam tu na mysli wszystkich kosmetyków a tylko te na wyrost,bo wiadomo że rozne maści itd sa mile widziane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko dodam TantumRosa (dla mamy) i Bephanten (dla mamy i dla dziecka) - fakt ze ten ostatni kosztuje coś ok 15-20 zł ale dla mnie był niezastąpiony w pierwszych dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na
a i jeszcze kup sobie aftin na pleśniawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
Ja jednak zaryzykuję, po przemyśleniu, stwierdzenie że wiele zależy od indywidualnych cech skóry dziecka. Bo gdyby moje było wrażiwe, to by się odparzylo już dziesiątki razy pewnie. Dostałam córcię poodparzaną w szpitalu, dopiero trzeciego dnia pokazali mi że tą parafiną, która stała na stoliku gdzieś w kącie sali, mogę dziecko natłuszczać. Nikt, więc i ja też, wcześniej tego nie robił przy myciu dziecka. Jak tylko zaczęłam stosować parafinę, odparzenia zniknęły w dzień czy dwa! Potem zawsze stosowałam parafinę a następnie oliwę z oliwek (zwykłą, spożywczą) ale przewijałam nieczęsto. Zawsze po kupie i parę razy na dzień. I jeszcze mi się dziecko nie odparzyło. Myślę że to też dlatego że nie ma wrażliwej skóry, tylko normalną. Niemniej zawsze teraz polecam ciekłą parafinę (do kupienia w aptekach, w małych buteleczkach) lub oliwę z oliwek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooo
Franka nie sraj za przeproszeniem z tymi patyczkami. Są specjalne patyczka dla niemowląt i nic się dziecku nie dzieje a ładnie uszka są wyczyszczone. Nam poleciłą pediatra i połozna uzywamy juz od drugiego tygodnia życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
Franka, a jak myjesz dziecku uszy? Bo ja mam patyczki. Dotąd nie widziałam potrzeby używania ich. Ostatnio parę razy pojawiła się woskowina w uszach dziecka więc w trakcie kąpieli usunęłam ją palcami po prostu. Potem użyłam patyczka ale jakoś nie widzialam sensu, był czysty. Ty też tak robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
Ale po co kupować Aftin na pleśniawki, jeszcze przed urodzeniem dziecka??? A może dziecko w ogóle nie będzie miało pleśniawek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
(Ja tak sobie nakupiłam jakiś pierdoł, takich maści, śmakich maści. Drugie tyle dostałam w próbkach. I teraz stoją w szafie, nieruszane. A gdyby naprawdę jakaś miała się przydać, to do tej pory ze sto razy mogłabym wybrać się po nią do sklepu.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyujyt
"krem do twarzy na kazda pogode" Mamy ten, Johnsona. I dodatkowo nawilżający, używany gdy dziecko jest w domu. U nas się sprawdziły. Jestem z nich bardzo zadowolona! (A musisz wiedzieć że z miesięczną córcią nawet w silne mrozy wychodziłam na spacery i ten kremik rewelacyjnie zabezpieczał jej buźkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
dziecko ma rozdwojenie jaźni że cały czas "my"? "mieliśmy odparzoną pupkę" masakra.. a sramy też razem z mamusią do pieluchy?? hehehehe , a może dziecko zrośnięte z mamusią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palcem myję, a patyczki dopychają woskowinę do środka, przez to badziewie na laryngologii wylądowałam. ale jak chcecie to wsadzajcie patyki tylko później nie płaczcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodac że jak wyjmuję go z wody to zawijam gazę na palec polewam solą fizjologiczną i jeszcze wyciera ucho, ale w wodzie mydlo i paluch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooo
na pewno palcem wjedziesz tam do tej dziurki zeby wyczyscic woskowine.. nie chce widziec uszu Twojego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczona mama
Ja POLECAM do kąpieli OILATUM. Bez problemu dostaniecie go w aptece!!!!!!! Jest niezastąpiony gdyż myje i jednocześnie natłuszcza skórę maleństwa. Nie potrzeba żadnych oliwek która brudzi wszystko dookoła. I jest jeszcze jeden plus. Jest idealny bo nie trzeba stosować żadnych mydeł które dla świeżo upieczonych mam jest nie lada wyzwaniem ( trzymać dziecko i jednocześnie namydlić myjkę)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam
-żel do mycia "od stóp do głów" BABYDREAM" z Rossmana - nie zawiera SLS które jest rakotwórcze - można nim myć całe ciało i włoski -oliwka HIPP - bo jest z naturalnego oleju ,igdałowedo a nie z pochodnej ropy naftowej -sudocrem na odparzenia -olejek do kąpieli BABYLOVE- z DM -krem na mróz i wiatr BABYLOVE też z DM -chusteczki do pupy BABYDREAM z Rossmama - nie zawierają zbyt wielu konserwantów jak inne no i nie mają propyleneglykolu, który jest rakotwórczy. wiekszosc tych kosmetyków uzywam równiez sama, moja mama jest alergiczka, dlatego skrupulatnie nauczyłam sie analizowac składy- tym bardziej dla dziecka unikam konserwantów i składników podejrzanych o działanie rakotwórcze, te kosmetyki które wymieniłam z ręką na sercu mogę polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×