Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama już nie wiem co robić

Czy mój związek jest normalny????

Polecane posty

Gość sama już nie wiem co robić
po prostu ona bylam zakochana w nim i nie rpzeszkadzalo mi to ale teraz sie zastanawiam jak dlugo pociagnie taki zwiazek jak nasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze zacznij to naprawiac? Dlaczego do niego nie napiszesz? Mi nie przeszkadza to bo wiem ze pomimo tego ze malo piszemy to mu zalezy... Ale jesli ty masz watpliwosci to napisz do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nie wiem co robić
madz ale jak nad czyms takim popracowac??mamy sie zmusić do telefonów, do rozmowy???tego sie chyba nie da zrobic:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie razem to nie decyzja do konca zycia - a slub tak - wiec lepiej sie do niego wczesniej sprawdzic i byc pewnym (jesli mozna byc pewnym przy takich zyciowych decyzjach :)) a moze jakis wspolny wyjazd na dluzszy czas?? wspolnie spedzicie pewien okres, zobaczycie czy macie ze soba o czym rozmawiac i czy dobrze Wam razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy tobie wogole zalezy? Narzekasz a mowisz ze musisz sie zmuszac zeby do niego napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nie wiem co robić
madz ja bez tego wyjazdu wiem ze nie mamy o czym rozmawiac.Ja probuje z nim rozmawiac ale on jakby nie wykazywał chceci konwersacji.Pytam go o zdanie to on mi go nie daje.Ogolnie on jest malorozmowny:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nie wiem co robić
chelsi bo ja tez nie mam jakos checi aby do niego pisac bo skoro rozmowa nam sie przy spotkaniu niezbyt udaje to po co mam dzownic czy pisac smsmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o pracowanie na d swoimi relacjami, nad wspieraniem sie - jak bedziecie dla siebie przyjaciolmi to bedicie szukac kontaktu z reszta to zawsze Ty mozesz mu od czasu do czsu wyslac slodkiego smsa - zobaczysz ile mu radosci to sprawi i moze on sie tez odwdzieczy - takie malutkie gesty duzo daja i zblizaja ludzi mow mu o swoich problemach, radosci, uczuciach (tylko pamietaj, ze to facet - makijaz itp go nie interesuje) - no i rozmawiajcie (czyli nei tylko mow ale tez go sluchaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mowilas mu o tym?? ze oczekujesz odpowiedzi pelnymi zdaniami faceci nie maja takiego 'slowotoku' jak kobiety :D ale to tez trzeba dogadac - moj maz sie czesto ze mnei smial, ze jak dostane slowotoku to mnie przestaje interesowac, ze mi nie odpowiada. to ja mu powiedziala, ze zle mi z tym, ze on czasem mnie nie sluchal - no i poszlismy na kompromis - ja sie staram streszczac swoje opowiesci to esencji, a on mnie slucha, radzi i pomaga. wszytko mozna ustalic i isc na kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl_UK
Nie to nie jeest normalne, zniszczylas sobie najlepsze lata zycia, ja bym nie moge i to 6 lat omg. Nie ma szans, ja czekalam rok na mojego zeby do mnie sie przyprowadzil, ale zawsze dzownil i gadalismy bardzo duzo razy w ciagu dnia i duzo smsowalimy, teraz jest ze mna od miesiacca. Ja na twoim miejscu bym sie zabila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu onaa
m a d z ma duzo racji.. tez na poczatku myslalam czy Ci zalezy gdy zobaczylam to negatywne nastawienie.. ze nie.. nie ma sensu bo i tak nic z rozmowy.. Ale widze ze chyba Cie zranil zwyczajnie, wiesz co w tym najgorsze? Ze on chyba nie ma pojecia (podejzewam ze przez ten caly czas dusilas wszystko w sobie) teraz widzisz jak sie od siebie oddaliliscie, jestescie razem, trwacie w tym jeszcze wiec o czyms to swiadczy, nie potraficie sie dogadac? Czemu nie sprobowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro nie nauczyciliscie sie rozmawiac to moze spokojnie napisz mu to wszystko, wyslij meilem albo daj osobiscie - ja swojemu duuuzo listow napisalam ale to byly raczej listy milosne, czasem erotyczne (ma je nawet do dzis:)) wtedy mozesz mu napisac, co Ciebie boli, ze potrzebujesz go, ze czegos Ci brakuje w zwiazku tylko nigdy nei poruwnuj sie z innymi bo na prawde nie ma schematow - sa pary, ktore cale zycie sa 'na odleglosc'. znam takie malzenstwo po 50stce - oni cale zycie tak przezyli i im bylo dobrze, dopiero od jakis 5 lat sa ciagle razem i oboje mowia, ze tesknia za tamtymi czasami - np ja bym tak nie dala rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda przekreslac te 6 lat - sprobujcie sie dogadac, jesli nie to wtedy sie rozstancie - trzeba powalczyc zeby byc pewnym swojej decyzji, dajcie jeszcze sobie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana moja
musisz sobie wszystko przeanalizowac boo tu mi zaltauje oziebloscia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty byłaś u niego w domu?Kiedy?Jesteś pewna,że on nie prowadzi podwójnego życia?:( To jest nienormalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty byłaś u niego w domu?Kiedy?Jesteś pewna,że on nie prowadzi podwójnego życia? To jest nienormalne! ludzie sa rozni i niektorzy nie maja tak duzej potrzeby bliskosci. a po ile macie lat?? piszesz ze tylko w weekendy sie widzicie, zakladam, ze uprawiacie sex - to jemu wystarczy tylko w weekend - oczywiscie sa mezczyzni z mniejszymi potrzebami ale dla wiekszosci trudno wytrzymac tyle dni bez sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matyldo jedyna...
6 lat tylko w weekendy.. to raczej ciężko mówić o związku... To jak ciągłe randki... Skoro ani on ani Ty nie dążycie do tego by razem zamieszkać, to dla mnie to nie jest związek, tylko.. ja wiem..? Chyba przyjaźń.. pytanie czy nie oparta jedynie na łóżku... Poszukaj innego faceta, bo ten nie jest dla Ciebie, ani Ty dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×