jak znalezc rozwiazanie- sprzedaz domu

Jestem jedynaczka. mieszkam z rodzicami w pietrowym duzym domu. Zmiescilyby sie tutaj spokojnie 2 rodziny z dziecmi. Ja nie zamierzam zyc w Polsce, dlatego chce aby rodzice sprzedali badz zamienili sie na mniejszy dom. Ojciec nie chce sprzedac, jak go przekonac? Dla nich bedzie najlepiej i najlatwiej gdy przeniosa sie w mniejszy dom. Ciezko utrzymac duzy dom. Co robic?

żeby sprzedali i dali tobie kasę na wyjazd byś mogła zakosztować pakistańskiego kindybała ?:D

jak zarobic pieniądze zeby sobie kupic dom, a nie rozporzadzasz nieswoim majatkiem

ja mam prace za granica do ktorej wracam, nie chce od nich ani grosza. chce zeby dla nich bylo latwiej, mama mnie rozumie. ojciec nie,

nie uszczęsliwisz nikogo na siłe, widocznie ojcu taki stan rzeczy odpowiada i stac ich na utrzymanie dużego domu

ojciec jest uparty jak osiol, nie mysli o przyszlosci. Poza tym mama jest na emeryturze, ojciec ma rente, wiec nie maja zbyt duzo pieniedzy. Maja kolo 60 tki, teraz nie biora lekarstw ale pozniej z wiekiem beda musieli i gdzie wtedy beda pieniadze na utrzymanie? Jak mu to wyjasnic?

pewnie ojciec zbudował ten dom włąsnymi siłami, włożył w niego duzo serca, wiaże się z tym domem kawał jego zycia, przyzwyczajenie do miejsca, sasiadów, sklepów - a ty ot tak sobie - sprzedajcie.... do takiej decyzji trzeba dojrzeć!

co robic?

to prawda, sam zbudowal ten dom, ale to tylko mury! dom mozna miec wszedzie, przynajmniej ja tak uwazam. sama duzo podrozuje i nie przyzwyczajam sie zbytnio do miejsc. zycie w mniejszym domu jest prostsze, tansze.

z sasiadami on nie utrzymuje kontaktow. po zakupy zwykle jezdzi do centrow, wiec to tez nie problem.

Dla Ciebie to tylko mury. Ja mam 26 lat i swoje mieszkanie urządzone cięzką pracą i nie wyobrażam sobie wyprowadzki. Więc nie dziwię się starszemu człowiekowi. Daj im żyć jak chcą a Ty żyj po swojemu.

Ja bym wolał oddac kiedyś ten dom na schronisko dla kotów ( a ich nie cierpie ) niż zostawic takiej durnej córce . To ,że jesteś jedynaczką nie oznacza ,że domek musi byc kiedyś Twój . Ich folwark ich sprawa ! a mając koło 60 to jeszcze wiele przed nimi ,jak będzie im cięzko z utrzymaniem domu to na pewno podejmą właściwą decyzję . Kiedyś jeszcze możesz byc im wdzięczna ,że nie dali się Tobie namówic .

mam podobna sytuację, rodzice po 60 mieszkają sami w dużym domu który dla mnie (i dla siebie oczywiście) wybudowali, ja ja za granicą i nie planuje wracać póki co. Ale nie namawiam ich do sprzedaży, na razie dają radę go utrzymać ale jak nie będą w stanie będę im przesyłać kasę na rachunki itp.Warto mieć gdzie wrócić jakby noga się podwinęła za granicą.Nigdy nic nie wiadomo, dom jest duży, ładny, nie łatwo się takiego dorobić..

dlaczego mowisz ze jestem durna skoro mnie nie znasz? czy ja powiedzialam ze chce pieniadze od rodzicow? nie napisalam, ze chcialabym aby mieli mniejszy, wygodniejsz, zeby nie musieli lata gora dol, mniejsze koszty, itd....

Może kiedyś wynajmą część domu i będą mieli dodatkowy dochód... To fakt, im ludzie starsi tym bardziej przywiązują się do miejsca- przeważnie, oczywiście. Są dorośli, sami wybudowali dom, odpuść.

wyglada na to, ze bede musiala odpusic. ale przyznacie, ze lepiej mieszkac w mniejszym domu niz wynajmowac i miec nad glowa obcych.

"Ja nie zamierzam zyc w Polsce" a oni ...nie zamierzają sprzedac . To chyba powinno byc dla Ciebie jasne !

Ale o co Ci w sumie chodzi? Maja sprzedac dom, bo ich coreczka ma takie widzimisie? Skoro ojciec sam go zbudowal, to nie dziwie sie, ze chca w nim mieszkac. Starych drzew sie nie przesadza, zajmij sie swoim zyciem.