nieestetyczny wygląd

Ponoć nie jestem gruba. Mam wymiary 95-76-106, wazę około 66 kg... Jeszcze przed wakacjami było 61. Nie wiem skąd się wziął skok wagi. Wiem, że próbuje to zrzucic i nic... Najgorsze, że osadził się tłuszcz na dolnej częsci brzucha i po prostu czuję się fatalnie. Zjem obiad, waga z 66.2 skacze do 67.7... i potem 3 dni się zbija znow na 66.2, jestem zalamana... Zadna dieta nic nie pomaga. Nie jem prawie w ogole slodyczy, fast foodow unikam jak moge....;/ Ograniczylam ilosc posilkow, w sensie mniejsze porcje jem, pije zielona herbate, codziennie biegam w miejscu, bo pogoda nie pozwala biegac po dworze i NIC!!!!!!! Mam ochote sie powiesic;/

a ile masz wzrostu

169

jestes ciutek za gruba, ale ciutek masz pewnie rozregulowany organizm, moze zainteresuj sie medycyna chinska? Bardzo ladnie reguluje przemiane materii, polecam

Zrób badania na tarczycę i cukier. Idź na siłownie, pobiegaj na biezni, poćwicz na rowerku i orbitreku. Do tego nie głódź się, małe posiłki ale regularnie co 3 godziny. Dużo błonnika, niech pobudzi jelita do pracy.