Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonookaop

Nie zróbcie tego swoim dzieciom co mi zrobiono

Polecane posty

Gość zielonookaop

Witam:) Nie wiem dlaczego pisze, może dlatego, że chce się pożalić wygadać. Mam 18 lat , a moja życie to już kompletna ruina. Mieszkam z rodzicami i dziadkami w jednym domu. Nigdy nie było tajemnic. Nigdy nie mogłam mieć drzwi od pokoju zamkniętych. Babcia potrafiła mi wchodzić do ubikacji jak się kąpałam;/ Mam dobre oceny w szkole, teraz w liceum to już troszke gorzej bo nie mam czerwonego paska ale średnia i tak zawsze powyżej 4. W domu sporo jest na mojej głowie.Gdy chciałąm wyjści z koleżankami to babacia zaczynała płakać , że ja pójde a w domu brudno , a mamie się jej żal robiło i musiałąm zostać i sprzątać tam gdzie brudno nie było tylko dlatego, że moja babcia chciała , żebym w domu została. Zawsze mówiłam prawde gdzie ide i co robie. Kiedyś się umówiłąm z chłopakiem w parku , powiedziałam w domu , że ide z chłopakiem do parku. My siedzimy na ławce , atu moja mama i babcia za rączke sobie idą w tym samym parku. I co z tego , że jakieś 40 minut wcześniej siedziały na balkonie i piły kawe ;/;/;/ Jak zobaczyłam, że spokojem nic mi się nie uda wygrać zaczeły się kłamstwa. Udawałam, że chodze do biblioteki kserować prace , że chodze na koło informatyczne itd. W tym czasie spotykałam się ze znajomymi. Znalazłam sobie weekendową prace przy pilnowaniu dziecka sąsiadki . Mama mi kiedyś powiedziala, że mogłąbym oddawać im te pieniądze bo mi nie potrzebne , a jem w domu i siedze to te pieniadze pojda na to ;/;/ Więc zaczełam kamać , że dostaje mniej ;/;/ Mam teraz prawie 19 lat;/;/ Wiem, że jak nie skłamie to nici z moich planów więc notorycznie kłamie;/ NMe wiem co mi to daje jak i tak co godzine oni piszą do mnei sms gdzie jestem i co robie i chyba jeszcze myślą ,że im prawde powiem. Od 2 lat mam chłopaka i nawet o tym nie wiedzą ;/;/ Jest mi przykro jak inne koleżanki sobie opowiadają , że in chłopak był z nimi i rodzicami u nich na grillu , a potem u niech spał. A ja co mam powiedzieć , zę spotykamy się u niego, a ja mamie kłamie , że ide do koleżanki;/;/;/ Podjełam bardzo ważną decyzje , nie wiem czy dobrą ale swoją i jestem z tego dumna. Mój chłopak wyjedzie na 5 miesięcy z tym że co miesiąc będzie na jakiś tydzień. Odłoży pieniądze na ślub. Obliczyliśmy , że będziemy mieli około 20 tysięcy , będzie mi przywoził co miesiąc te pieniądze a , ja będe mogła wszystko zaplanować. Nie wiem jak to się ułoży ale nie chce już więcej płakać przez moją rodzinke ;/;/ szkoda mi łez;/ chce być szczęsliwa i życswoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam kciuki za was
:( trzymam kciuki za ciebie i twojego chłopaka,,a rodziny naprawdę współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkiego dobrego
żeby Wam się ułożyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodzi jestescie i ucieczka w małżeństwa to nie jest mądry pomysł....a może tak stań mocno na własnych nogach...wykształcenie mam na myśli.Tak naprawde wcale sie nie znacie skad masz pewnośc ,ze nie pakujesz się z deszczu pod rynne.Małżeństwo to nie wyjście do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
Jestem z nim dwa lata. On pracuje i zarabia sam na siebie . Kocham go bardzo mocno i mu ufam , w tym całym zamieszaniu zawsze to on był dla mnie taką chwilą spokoju, poradził mi zawsze na ile mógł. Wiem, że moge na niego liczyć. Boje się , że jak w domu jeszcze dłużej zostane to zwariuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaius
Biedactwo :( jestem niewiele od Ciebie starsza, moi rodzice zawsze mi na wszystko pozwalali, więc aż nie mogę sobie wyobrazić jak źle musi być u Ciebie. Ale dasz radę. Również trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
Dziękuje ;) aaaius- zazdroszcze Ci ;) Ja to już nie mówie żeby mi pozwalali na imprezy 2 dniowe ale troszke prywatności i samodzielności a ty nawet tego nie mam. Tak jak już rozmawialiśmy z moim zaprosze moją rodzine na wesele. Dam zaproszenie ale strasznie się tego boje. Boje się , ze mnei zamkną w domu i nie pozwolą mi z niego wychodzić ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaius
Pamiętaj, że jesteś pełnoletnia i nie mają prawa Ci teraz czegoś zabronić. Jedyny argument jaki mogą mieć to taki, że u nich mieszkasz. A jeżeli już się wyprowadzisz, to w żaden inny sposób nie będą mogli Cię zatrzymać. To nie chcę sobie wyobrażac co by się stało gdybyś zaszła w ciąże ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym pomyślała nad wyrwaniem się z domu na studia bądź nawet z chłopakiem do pracy. Ślubu nie odradzam, bo sama zrobiłam podobnie tzn. po roku znajomości byliśmy już po ślubie- ja miałam 21 lat, mąz 20. Właśnie minęły 4 lata i to była najlepsza decyzja w moim zyciu. Tylko że ja nie robiłam tego, żeby zagrać rodzicom na nosie. Zastanów się. Aha i na ślub nie trzeba 20tys. Ja bym na Waszym miejscu zrobiła cichy, a kasę przeznaczyła na życie, mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
aaius- pewnie by mnie z domu wywalili, a jak już by się dziecko urodziło to znając moja babcie to żeby ludzie nie gadali to by udawała , że się tak baaardzo cieszy. minia- Mam nadzieje, że tak jak ty za 4 lata powiem, że to była najlepsza decyzja w moim zyciu :) Wiesz ja to z rodziny to bym praktycznie nikogo nie zaprosiła ale mój chłopak ma wielką rodzine i ja już wszystkich też znam , bardzo mnie lubią itp Więc on by bardzo chciał żeby oni byli zresztą ja też bo tam czuje się jak w prawdziwej normalnej rodzinie. Nic na pokaz tak jak u mnie , wszystko jest takie normalne . U nas to sie nawet kłucimy po cichu bo co ludzie pomyślą ;/;/ Właśnie jest niedziela , a ja umyłam podłogi bo moja mama i babcia stwierdziły , że są brudne ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jak dzieckoO
ja odkladala bym kase na wyprowadzke i studia nie slub co ci po tym slybie:O pytam sie co i tak bedziesz gnila z nimi w tej chacie a jak byscie wynajeli mieszkanie gdzies poszli masz spokoj.tego ci trzeba wyprowadzki a nie slubu po co teraz slub :O przemysl to i powiedz co to zmieni:O zamieni wyprowadzka a nie slub widac,ze malo masz w glowie zrozum to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ślub będziecie mieli zawsze czas. Najpierw pomieszkajcie razem chociaż kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten
twój chłopak, że ma zamiar wyciągać 20 tys. miesięcznie? Ja mam ledwo 4 tys. euro (czyli około 16150 zł) ale to po bardzo ciężkich zagranicznych studiach i w szanowanej instytucji finansowej. (!) Bardzo mnie zdziwiła kwota, którą podałaś! To kim on jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
20 tysięcy za 5 miesięcy :):) to już po odliczeniu wyżywienia tam i tutaj opłacenia paru rat za mieszkanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten...
A, no to teraz jasne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten...
Ale ślub gorąco odradzam. Wywalenie kasy w błoto. Lepiej zainwestować pieniądze w samodzielne mieszkanie i studia jeśli nie dostaniesz się na dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes bardzo mloda
rodzice ciebie pilnują bo boją się, że zaraz im "przyniesiesz" dziecko bo dużo takich małolat tak robi, i to najgorsze, bo bez szkoły. Także jedna rada, owszem masz chłopaka, dobrze, nie musisz brać ślubu, możecie mieszkać razem bez, tylko jedno ci powiem, nie rzucaj szkoły, ucz się i nie pakuj się zaraz w dzieci, bo chłopak moze się odkochać i co, zostaniesz młodą samotną matką z dzieckiem/albo z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co od razu ślub?:P nie rozumiem. nie możecie się po prostu wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten...
Tak, zgadza się. "Jesteś bardzo młoda" dobrze prawi! :) Nie ładuj się w małżeństwo i rodzinę. On może się odkochać, ty też możesz się za 5 lat odkochać i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa Narnii
ja tez wstrzymalabym sie ze slubem. Zamieszkajcie razem, pracujcie, uczcie sie na slub zawsze bedzie czas. Wogole wspolczuje rodziny. Co to ma byc zebys nie mogla wyjsc z domu bo babcia placze, jakiesz przeszpiegi w parku, chyba bym sie pod ziemie zapadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
Wiesz z mojego punkto widzenia to jedyne co mnei może uwolnić od mamy i babki.One są na tyle wredne że gdybym się wyprowadziła to jeszcze by go podały na policje , robiły awantury że mam wracać bo nas nic nie łączy itd.Kiedyś mi babcia powiedziała, że jak nie jestem mężatką to wstyd mieszkać z obcym facetem i ona mi nigdy na to nie pozwoli;/Wiadomo, że po ślubie sie wyprowadze bo nie chce z nią mnieszkać. Ja już naprawde wszystkie możliwości jakie były sprawdziłam i tak niec nie dawały. Rozmowy , ciche siedzenie i nic dosłownie nic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno a czemu ty sie czuj
esz az tak niesamowicie pokrzywdzona, nic nadzwyczajnego twoja rodzina nie robi. oczywiscie bywa luzik w rodzinie, a buywa 1000 razy gorzej, wiec nie narzekaj tylko bądź kowalem losu, skoro nie pasuje ci rodzina. ruszaj na swoje, zacznij studia, akademik, nowe zycie, znajomi - rozwiniesz skrzydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmulkk
jesteś pełnoletnia i żadne zgłaszanie na policję im nic nie pomoże, a gdybyś się dowiedziała o tym, ze rodzina ciebie szuka przez policję to nawet sama możesz zgłosić się do niej i oświadczyć, ze nie masz zamiaru z nimi mieszkać, i że jesteś pełnoletnia to masz prawo o sobie decydować i nie życzysz sobie aby policja ciebie nachodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno a czemu ty sie czuj
tak zatytuowalas topik, jakby Cie nie wiem jak molestowano, znecano sie, bito, spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten...
Daj spokój dziewczyno. Moja matka też gadała jak byłam w twoim wieku, że bez ślubu nie można razem mieszkać, a jakoś mieszkam już od 3 lat i nie mam zamiaru latać z tego powodu po kościołach. :D Nie przesadzajmy. Zresztą ja mam straszną awersję do polskich ślubów i wesel, na które ludzie tracą fortuny, po to by pobyć ze sobą góra 3 lata. Do tego wiwaty przejadają z miesiąc. Nonsens i tyle. W sakrament ślubu też nie wierzę, bo wymyślił go człowiek, a nie żaden Bóg - możesz użyć tego argumentu w dyskusji z babcią, jak zacznie ci wygłaszać radio-maryjne frazesy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaop
hehe dobra :) jak już zacznie wygłaszać to powiem ;) Ja powiem wam , ze czasem się zastanawiam czy nie iść do psychologa. Jestem znerwicowana. Obojetnie co wyprowadza mnie z równowagi. Boje się nawet pisać na gg cze emaile bo zdaje mi sie , ze jak wyjde z domu to mi babcia historie przeszuka;/ Ciągle słysze , ze inni mają lepiej w życiu , że mam się do nich upodabniać. Że jak nie wyniose z domu odpowiedniego wychowania to w życiu zgine.Ciągle tylko mnie dołują. Nie pamiętam kiedy mnie któras ostatni raz przytuliła i powiedziała " będzie dobrze" , dostane 4 to dlaczego nie 5 ,dostanie 5 to dlaczego nie 6 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawooooo
..."Zresztą ja mam straszną awersję do polskich ślubów i wesel, na które ludzie tracą fortuny, po to by pobyć ze sobą góra 3 lata... dobre to, masz rację, a wiesz co, jeszcze w tym mnie denerwuje to, że takie zony przy tym zdąża urodzić co najmniej 2-3 dzieci, bo już ślub brany był jak była w ciąży, a później, pisanie na forum jaka to biedna samotna matka zostawiona sama, jaki to on drań, no a kiedy go miała poznać, że on nie drań, gdzie była ciąża za ciążą i nie miała czasu na poznawanie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Koleżanka wyżej dobrze gada. :) Dlatego też na zachodzie prawie nikt nie wychodzi za mąż ani nikt się nie żeni za młodu. Ślub (najczęściej po prostu cywilny) ludzie biorą dopiero mocno po 30-stce i to za zwyczaj już z z kilkorgiem dzieci w dorobku. ;) Weseliska w polskim stylu - czyli zadłużmy się, ale wywalmy impre na całą wieś - też należą do rzadkości, o ile w ogóle ktoś takie praktykuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to czym się trudni ten...
Hehe, maja, skąd ja to znam... :) No to idź autorko do tego psychologa, tylko pewnie trafisz na terapię grupową, chyba że stwierdzą, że jest z tobą tak bardzo źle, że nadajesz się wyłącznie na indywidualną. Moja znajoma z Polski chodzi (z tym, że nieporównywalnie gorsze problemy od twoich) i mówi, że nigdy w życiu nie czuła się lepiej, więc myślę, że warto spróbować! Idź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×