Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Akarimi

Co powinienem zrobić?

Polecane posty

Gość Akarimi

Witam serdecznie, mam pewnien problem: od jakiegoś czasu podoba mi się koleżanka z równoległej klasy (III liceum) zaczęliśmy do siebie ostatnio pisać: kilka SMSów dziennie, sporo czasu na gadu-gadu. niby okey, ale w szkole niemal nie zwraca na mnie uwagi, ewentualnie cześc, i z reguły (niemal zawsze) to ja zaczynam rozmowę (szczególnie SMSami). Stwierdziłbym, że nie mam szans u Niej, ale nie ma tak, że Ona przerywa rozmowę, czy nie chce ze mną rozmowiac, wręcz przeciwnie twierdzi, że to lubi i jest Jej miło widzieć wiecozrem SMSa z "dobranoc" np. nie wiem tylko, czy robi prowadzi ze mną dialog bo jest miła, czy może coś dla Niej znaczę :-/ w tych konwersacjach nie ma żadnych bardziej prywatnych spraw, raczej bardziej trywialne próboałem Ją raz zaprosić gdzieś (jakiś miesiąc temu) ale odmówiła, poprosiła bym nie próbował bo musi się uczyć (faktycznie, wiem że naprawdę dużo się uczy). Zastanawiam sięjeszcze czy powinienem czekać aż Ona pierwsza wyśłe SMSa, czy samemu pisać (wtedy zawsze odpowie) Ona ma naprawdę dobre serce, jeżelibym Ją czymś zdenerwował to nie gniewa sięna mnie, znosi mnie cierpliwie, nie jest jakąs laską, co tylko zabawy kimś lubi, jest naprawdę dobra, pomaga mi, gdy potrzebuję pomocy, nawet moim kolegom, bo Ona jest super z matmy czy chemii... Nie potrafię ocenić Jej stosunku do mnie, pierwszy raz w życiu zaproponowałem spotkanie dizewczynie, nigdy nie miałem, nawet z żadną tyle nie rozmawiałem choćby przez gg co z Nią... powiedzcie mi co mam robić... i dlaczego Ona niemal nie zwraca na mnie uwagi "publicznie"? PS zważywszy, że to III liceum zaprosiłem Ją na studniówkę, zgodziła się, więc może jeszcze spytam: czy trwać w tym maraźmie (bo choć gdy Ona pisze to jestem w niebie, to bez kontaktu z Nią pragnę tego co Werter zrobił...) do stdniówki (2 tygodnie jeszcze) czy próbować coś więcej zrobić d otego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
przeczekaj cierpliwie te dwa tygodnie do studiniowki, zachowujac sie tak samo, jak do tej pory, inaczej pomysli sobie moze, ze robiles podchody do niej bo nie masz z kim isc na studiniowke. po studniowce bedziesz juz wiedzial wiecej, mysle. zobaczysz jak bedzie sie zachowywac. mozesz jej nawet w jakims fajnym momencie powiedziec, ze swietnie sie czujesz w jej towarzystwie i chetnie bys z nia czasem razem cos zrobil (kino, spacer, jakas kawa). po reakcji bedziesz wiedzial co jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcincin
A mnie sie zdaje, ze moze patrzec na Ciebie jak na dobrego kumpla. Staraj sie nawiazywac z nia jakis kontakt "fizyczny". Rozmowy przez gg, telefon nie pozwalaja wam sie dotknac, poczuc w ogole obok siebie. Jesli juz na tej studniowce bedziecie, to staraj sie nie unikac z nia kontaktu, a w recz przeciwnie. BYLE TO NIE BYLO OD RAZU JAKIES OBLESNE MACANIE!! w naturalny sposob, zlap ja za reke, "oslon" przy przechodzeniu przez drzwi. Dotyk to wazna sprawa dla poczucia bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcincin
@akarimi: ja bardzo dobrze znam taka sytuacje, przezylem kiedys cos pewnie bardzo podobnego. Skonczylo sie to dla mnie kiepsko. Pomimo ze jestem na piatym roku studiow, wiec sprawa dziala sie bardzo dawno- srodek, koniec liceum. Do konca z tego sie nei otrzasnalem jakbys chcial pogadac napisz do mnie maila widal868@o2.pl , moze jakos na gg sie zgadamy. Nie chcialbym zeby ktos przechodzil przez to co ja kiedys, przez swoja niesmialosc, naiwnosc czy idealizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×