problem, tragedia, masakra... taki zdesperowany to ja NIGDY nie byłem

Mam problem: czy to ku*wa normalne że nie potrafię nauczyć się pie****nego tańca??? Mam dość: niedługo studniówka, a ja nie potrafię wyczuć je***ego rytmu?? zaprosiłęm dziewczynę, o której marzylem od 2 lat (ale nie miałem odwagi zagadać) a teraz miałem kolejną lekcję tańca, by Jej zaimponować... ale nie potrafię się tego ku*estwa nauczyć i jak ktoś mi jeb*ie tekst: jedni mają dobre oceny, inni potrafią tańćzyć, to go normalnie zabiję!! na ch*j mi średnia 5,00, pie***one konkursy skoro mogę sobie je w d*pe wsadzić na studniówce!! I przepraszam, za słowa, ale jestem naprawdę wkurzony na mój kompletny brak umiejętności w tej kwestii, naprawdę nigdy się tak nie denerwowałem, bo nie chcę zawieśc partnerki... ma ktoś jakiś pomysł?

myslicie, ze to moze miec zwiazek z tym, ze jezdze na wózku i jestem nieco głuchy?

a teraz znikam, bo tatuś już czeka na mnie z kąpielą i bedziemy sie bawić w szukanie jego węża strażackiego

przecież to proste jest . wyluzuj się ;] nie będzie źle . Czy tylko polonez ci tak wychodzi ?

Polonez jako tako idzie, choć też rytm mi nie wchodzi... ale ja nie potrafię tańczyć.. że taa powiem kreatywnie, po prostu nie czuję muzyki... tego się nei da nauczyć! ostatnio zwyzywałem kolesia co to prowadzi, bo mi powiedział: poczuj muzykę... mało mu nie przywaliłem (a naprawde nie należe do agresywnych ludzi... tylko przy tańcu tak się dzieje)

pooglądaj sobie filmiki na youtube, poproś przyjaciółkę aby ciebie pouczyła. pamiętaj, taniec ma sprawiać ci radość a nie niepotrzebny stres .

do tego, kiedy sie zdenerwuje, to czasami nie trzymam kału i boje się, ze to może mi sie przytrafic na stódniówce, wtedy to chyba przywale swojej dziewczynie, albo wkońcu ulegnę mojemu panu od fizyki, bo od zawsze mnie namawiał na małe co nieco sam na sam

pewnie gdy inni ćwiczyli gdzieś na imprezach taniec, Ty wkuwałeś do średniej?:) No cóż, nie każdy czuje muzykę każdym cm ciała, ale jak będziesz dużo ćwiczył to podstawy jesteś w stanie pojąć. Wykażesz się natomiast pomagając jej w nauce;)

Stres? STRES ?!? dlaczeog każdy to nazwya stresem? to jest ZRYTE!! to jedyna rzecz której się nie da nauczyć :-/ jedyne co mi w tańcu mogłoby sprawić radośc, to radośc mojej partnerki, bo to Ona jest najważniejsza, to dla Niej się "katuje" i jeżeli Ją zawiodę to zabiję instruktora a potem siebie... koleżankę prosić? nie wiem, czy jakaś by się zgodziła... a youtube mi nic nie daje... niewiem już co robić normalnie płakać mi się chce...

skąd jesteś desperacie? to nie jest zryte :P

bo mi naprawdę na Niej zależy! i jak Ją zawiodę to mnie coś trafi nie cohdziłem nigdy na imprezy, bo mnie to nie kręciło, nie miałem śmiałości do dziewczyn, praktycnzie przez całę liceum ta jedna mi się podobała, ale miała chłopaka jakiś czas... i nie chodzi o to, że bym nie chciałmu Jej odbijac: ja nie cciałęm psuć Jej szczęścia... a teraz mam okazję i nie mogę z niej skorzystać bo nie potrafię czegoś to ta ludzka zakichana kultura wymyśliła! aha: i nie uczyłem się nigdy wiele, to jest banalne, serio... po prostu potrafię wiele rzeczy próch te jednej, je*niętej która mi niszczy życie

chlopie wez sie w garsc przestan plakac i wyluzuj taniec jest prosty naucz sie krokow najpierw poogladaj w zwolnionym tempie jak tancza inni ,pozniej zacznij z muzyka zmobilizuj sie i spokojnie sie nauczysz ;) i pamietaj musisz byc zrelaksowny bo inaczej dupa blada:D

UWAGA UWAGA najgorszy typ zalosnego prawiczka, miekkiej parówy i płaczliwej mamei, trzymac sie z daleka od takich, bo to popaprancy emocjonalni, egocentrycy i mitomani:O

dzięki "dekonspirator" jesteś naprawdę pomocny w zwolnionym tempie... no ale czego się uczyć na studniówkę? jakiego stylu? (czy jak to choelrstwo się nazywa)

tacy też muszą przeżyć studniówkę :)

Dzięki mawronka :) masz może pomysł czego się uczyć? "dekonspirator" dlaczego mitoman tak wogóle? przecież nie kłamię... w niczym na swój temat

http://www.youtube.com/watch?v=t-kuyGVKErw\ was pogrzało jeżeli myślicie, że miałbym coś takiego umieć!! a to pierwsze lepsze z you-tube na temat nauka tańca

uciela sobie jajka, bedziesz lzejszy to moze i zwinniejszy

Są kursy tańca. Pójść na imprezę, poproś osobę, która uwielbia tańczyć o nauczenie ciebie podstawowych kroków .

Ten filmik ostatnio krążył po kafe :D

nie mogę... w trakcie imprezy? mam prosić kogoś o naukę tańca?... tbh (to be honest) troche wstyd...

no juz nie zapieniaj sie proszek pollena 2000 cieniasie :O tańcz jak ten koleś i miej wszystkich w poważaniu http://www.youtube.com/watch?v=gk1oIbpADqk zawiedziesz dziewczynę? :O zawiedziesz, jeśli będziesz taki spięty obsraniec bez krzty pewności siebie :O co za zero i miękka parówka :O

oddałbym tak wiele, bo robić to, co ten koleś!!! czemu ja tak nie mogę?!?!

nie mów że nie masz znajomych. Nie w trakcie imprezy. Jak się postarasz i będziesz ćwiczył to będziesz tańczył jak ten koleś :)

przecież ten chłopak w linku tańczy bardzo przeciętnie, kazdy jest w stanie sie tego nauczyc

taniec to wyrazenie radosci zycia, jesli nie lubisz siebie i nie jestes lubiany, nie masz radosci w sobie, nie nosisz cieplych uczc do innych ludzi, to zawsze bedziesz spiety, bedziesz sie przejmowal opinia innych i nigdy nie bedziesz tanczyl, czy chocby ruszal sie w rytm muzyki dobrze, w wieku 19 lat powinienes juz to wiedziec, juz powinienes wyrosnac z gowniarskiej napinki i szukac przyjazni na cale zycie, byc otwarty na nowe i optymistycznie przyjmowac nowe sytuacje...

ON? tańczy? przeciętnie?!? dzięki... ma ktoś filmik z nauką tańca dla "arytmicznego debila" ?

oczywiscie, ze tanczy kiepsko, ale jest wyluzowany i wyglada to ok, na tym polega ukrywanie braku umiejetnosci ;)

bardzo przeciętnie rozumiem, że mozesz miec ten problem, zadawalam sie kiedys blizej z takim jednym, ktiry za nic nie chwtal rytmu, dosc komicznie wgladal na parkiecie, ale on sie nigdy nie uczyl tanczyc, a Ty po prostu potrzebujesz duzo wiecej czasu niz inni. poza tym powiedz dziewczynie, co i jak, ze jakos Ci topornie idzie itd

hehe ale was wkręciłem w klimat, nie myslalem, ze tyle ludzi da sie nabrać na taka mierna prowokację :D