problem, tragedia, masakra... taki zdesperowany to ja NIGDY nie byłem

wcale nie taka mierna, ale troche malo wiarygodny j ezyk jak na osiemnastolatka, jakis taki zbyt kwiecisty :)

?? niech ktoś się ku*wa przestanie podemnie podszywać!! mi to nie idzie topornie... mi to idz... mi to NIE IDZIE! najbliższe porównanie to "mi to pełznie topornie"... dlaczeog ja tego nie umiem ?!? ma ktoś jakiś filmik, który by mi się nadał?

no to teraz przez kafe zachciało mi się na potancówke, tego jeszcze nie bylo

puść muzykę, zamknij oczy i poprzytupuj w rytm jak załapiesz rytm - to zacznij sobie chodzić po pokoju w rytmie muzyki. ona - ta muzyka - mówi, ale nie mozna podchodzić do tego ze stresem, że "nie umiem" i tak po kolei dodawaj sobie krok po kroku ja tańczę dobrze. ale fokstrota to się uczyłam 3 dni po 8 godzin, bo mi za cholerę nie wychodziło :D

to Ty?

fox trot - lisi ruch czy raczej lisi trucht i na tym moja wiedza się kończy... zapodajcie jakieś fajne filmiki z nauką tańca? bo przejrzałem sporo i wszystkie są niewykonalne... a rytm... Jesus... jak dla mnei to ja nic nie czuje...

Jeśli chodzisz na kurs tańca, to jakiegoś kroku się uczysz... Włącz muzykę którą lubisz zamknij oczy i daj się ponieść muzyce... Najpierw ,,podryguj" w rytm muzyki, naucz się przeplatać stopy tak byś się o nie nie potykał, spróbuj dodać krok który poznałeś na kursie. Pamiętaj, że taniec to nie tylko układanie stóp, musisz tańczyć całym sobą, biodra, brzuch, ręce, głowa.... Musisz to czuć i myślę, że jeśli tak bardzo chcesz to poczujesz... to tak jak z pływaniem, zanim załapiesz o co chodzi musisz się opić sporo wody... nie zniechęcaj się, poproś kuzynkę, sąsiadkę, czy siostrę, niech pomoże ci w nauce. Uprzedź dziewczynę, że taniec słabo ci wychodzi, a w międzyczasie ćwicz, mam nadzieję, że zaskoczysz i ją i siebie. Powodzenia... PS. Ja uwielbiałam tańczyć, a mój mąż jest równie ,,tępy" do tańca jak ty, co nie znaczy, że nie próbuje. Gdy jesteśmy na imprezie ciągnie mnie do tańców - przytulańców i to bardzo sympatyczne. A w życiu codziennym to, że nie umie tańczyć nie przeszkadza mi wcale. Jesteśmy ze sobą 15 lat i kocham go i cenię za inne przymioty.

pływanie, narty, jazda na rowerze, prawo jazdy... to nic w porównaniu do tego... wszystko wymagao jedynie myślaenia logicznego, znajomości zasad... taniec to coś innego... tu wkurza mnie, że każdy karze mi "poczuć" rytm... nastepną osobę, która mi karze to zrobić irl to chyba walne... myślicie, że mógłym spróbować poprosić tę dziewczynę, by mnie nauczyła tańczyć? czy lepiej się nie błaźnić przed Nią, a Ona lubi taniec... bo nie mam nikogo innego praktycznie...

\zaloze sie ze ta dziewczyna poza tancem dyskotekowym (kazdy sobie tanczy jak chce) i polonezem zadnego innego tanca nie zna...wiec sie nie spinaj bedzie was dwoje.... poza tym uwierz na slowo na studniowce bedzie tyle ludzi ze nie bedziesz mial miejsca na zadne bardziej skomplikowane tance czy ewolucje... P.s. zawsze mozesz tanczyc z nia tylko wolne piosenki;d P.s. 2 ten filmik z youtube'a do ktorego linka dales to jakis nadzwyczaj skomplikowany nie jest...jak dla mnie to kreca sie caly czas w kolko... poza tym ja bym do nich na lekcje nie poszła bo jak dla mnie chłopak jest zbyt "luźny" w tym tancu a dziewczyna z kolei zbyt spieta (momentami to jak kloda )

i jeszcze jedno około 3 minuty na tym filmiku (2:58, 2:59 i 3:00) tak to chyba zatanczyc umiesz?

ja mysle ze to bardzo dobry pomysł... bo nie chodzi o to zebys umiał świetnie tanczyc solo tylko zeby to wam w parze gładko szło.

I tu jest pies pogrzebany... Ona chodzi do szkoły tańca, jest w tej kwestii utalentowana (podobnie jak w innych, więc jak mi ktoś mówił, to nie pomogę Jej w nauce)

i tak predzej czy pozniej albo ona Ciebie albo Ty ją albo oboje siebie na wzajem zdradzicie jak ta babka co Tu sie wypowiada http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4347098&start=0

lol... nie, nie jesteśmy w związku(choć bym chciał), więc ani Ona mnie, ani ja Jej nie zdradzimy

chłopie, nie tylko Ty masz taki problem... ja też i na dodatek moja partnerka nie może mnie uczyć... mógłby mi ktoś powiedzieć jakim cudem koleś z filmiku potafi tak zabalować?? ja nie czuję rytmu na tyle by wyonać choć połowę tego...