czy ktos mi pomoze????????????

witam mam powazny problem mam 25 lat mam meza starszego o 25 lat i dwujke dzieci nigdzie nie chce jezdzic z dziecmi na wczasy gdzie mam mozliwosc jechac czy leciec gdzie tylko zechce ale boje sie ze znowu zrobie mezowi awanture ze patrzy tu czy tam...caly czas chodzi za mno strach czy niewiem jak to nazwac ze bedo piekniejsze ladniejsze i tylko to mnie interesuje i przez to nigdzie nie jezdze jestem szczupla i na brak zainteresowania nie nazekam nawet teraz ale i tak nadal maqm kompleksy a moz jak to facet zawsze sie spojrzy to tu to tam na dziewczyne i wtedy mi jest bardzo przykro...siedze w domu jak jaskiniowiec pomocy doradzcie co mam robic????????a najgosze jest to ze boje sie ze bedzie inteligentniejsza ode mnie bo ja mam tylko sresnie wyksztalcenie pochodze z patologicznej rodziny ojciec i matka nie pili ale bardzo bylam bita przez ojca znecal sie nad nami bylo nas 8 dzieci w tym jedno nie zyje teraz juz mi niczego materjalnie nie brakuje mam przystojnego meza sliczne dzieci ale brak tego waznego pewnosci siebie moz radzil mi isc do szkoly lecz boje sie zblaznic co robic????????czasami zyc mi sie nie chc i nie wiem pomozcie??????????