Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama przedszkolaka*

przedszkolne problemy

Polecane posty

Gość mama przedszkolaka*

dzisiaj dowiedzialam sie ze moj 3 i pol letni grzeczny synek uderzył dziewczynke w brzuszek i w piatek tez-wiec dzis powtorka z rozrywki-w szoku jestem co mam robic? jak reagowac? co mowic? czy u was tez maja miejsce takie syt? czy dzieci sie bija?trącają?popychają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego syna w przedszkolu ukłuł kilka razy cyrklem inny chłopiec. I niestety skończyło się to poważnymi konsekwencjami, syn wylądował w szpitalu z zakażeniem. Powinnaś porozmawiać ze swoim dzieckiem że tak nie wolno robić, że to boli. Trzeba o tym rozmawiać i tłumaczyć choćby po sto razy że można komuś zrobić krzywdę... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka rolka
skąd niby w przedszkolu są cyrkle? głupoty jakies wypisujesz, bo nie uwierzę że opiekunki pozwalają dzieciom w przedszkolu bawić się cyrklami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przedszkolu cyrkli nie ma ale dzieci w swoich domach mają. Mama tamtego chłopca tłumaczyła że dziecko bez jej wiedzy zabrało cyrkiel z pokoju starszego rodzeństwa a nastepnie przyniosło do przedszkola. Z tym chłopcem były już wcześniej podobne epizody w postaci bicia czy popychania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co sie z nim stało
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu wlasnie ewidetnie
widac efekty bezstresowego wychowania. jakby bachor dostal pare razy po dupie wczesniej to by wiedzial, ze bicie boli. a tak mamunia tlumaczy ale 3letni tuman jeszcze nie rozumie. i rosnie bandyta. skoro uderzyl w brzuch inne dziecko to wiedzial co robi. daj mu pare razy po dupie to zrozumie. tlumacznie nic nie daje, jak widac a to cale bezstresowe wychowanie to mozna wsadzic sobie w... wiadome miejsce. corka kolezanki tez tak wychowana. bachor, a raczej potwor stawia po katach cala rodzine nie mowiac co robi w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama przedszkolaka*
najśmieszniejsze ze jak dotąd pani czesto mowiła jaki on mądry i grzeczny absolutnie go nie bronie bo zrobil co zrobil- ja sie poczułam jakby mi ktos w twarz dał jak pani mi przekazała tą informacje nie moge sie doszukac przyczyny jego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jety rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny albo nie maja
takiego problemu albo nie chca o tym pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorella taki dzem
u nas było inaczej... moje dziecko było przez pierwszy miesiąc popychadłem, kompletnie nie umiał sobie radzić w starciu z kolegami, którzy potrafili uderzyć i zaczepić. Zwłaszcza takich dwóch, nie mówię że to złe dzieci ale obaj mieli starsze rodzenstwo i byli zaprawieni w bojach. A mój sobie nei radził. Zmieniliśmy przedszkole - nie z tego powodu, po prostu zwolniło się miejsce w takim bliżej domu. I moje spokojne dotąd dziecko, któremu inne wyrywały zabawki i popychały sam stal się agresorem. Zobaczył że taka postawa sprawia że ma się u innych szacunek. Jak ktoś go zaczepił to oddawał, ale i sam zaczepiał, popychał, szturchał. Dużo tłumaczyłam, rozmawiałam ale największą rolę odegrały jednak panie nauczycielki, które jednak mają możliwość reagowania na gorąco. Cieszę się, bo kadra w przedszkolu jest świetna i bardzo dobrze nam się współpracuje. Na dzień dzisiejszy jest znacznie lepiej, panie nauczyły go wyrażać siebie i swoje emocje w inny sposób, doceniają go i nie musi zwracać na siebie uwagi biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorella taki dzem
dodam jeszcze że w domu nie jest bity, nie ogląda prawie wcale telewizji a jak już to bajki dla niego bez przemocy. Wydawało mi się że uchronię go przed agresją, ale on i tak nauczył się od innych dzieci. Pytałaś co robić - przede wszystkim porozmawiaj z nauczycielką, niech cię o wszystkim informuje, pytaj czemu to zrobił, mów ze nie wolno, że tak nie można, że dziewczynkę boli. Tłumacz ale też poproś o reakcję w przedszkolu i o to by Cie informowano o takich sytuacjach na bieżąco, bo na nic się zda kazanie na temat czynu który dziecko uczyniło kilka dni wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze widział jak maz cie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szokkkkkkk
Boże z cyrklem do przedszkola :( :( :( za parę lat z nożem do szkoły... Bobovitta ile lat ma ten chłopiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak dzisiaj
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym przynoszeniem rzeczy z domu to często się zdarza. U mnie chłopczyk przyniósł zdaje się śrubokręt ze zmiennymi końcówkami. Zabrał to od taty z garażu. Nagminnie przynoszone są stare telefony komórkowe, bez kart, ale można się z nich dodzwonić na numery alarmowe. Rozmawiałam z matką już 3 razy, a i tak dzieciak przyniósł znowu działającą komórkę. A z tym biciem może być różnie. Może w grupie jest dziecko, które bije i mały po prostu powtarza. Może też świadczyć o niedojrzałym układzie nerwowym i w sytuacji stresowej przerasta go to wszystko, stąd bicie. Myślę, że spokojne rozmowy w domu i przedszkolu pomogą. Dobrze też zapytać się wychowawczyni, czy w grupie jest dziecko/dzieci, które wykazują agresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama przedszkolaka*
dzisiaj bylo ok w grupie jest chłopiec,ktory byl problemowy-dokuczał,popychał,bił,rzucał w dzieci zabawkami jednak teraz jest ok -zmienił sie natomiast moj syn i jeszcze 2-3ech chłopcow przejeło jego zachowanie-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama przedszkolaka*
moj nie nosi zabawek ew bajke/ksiazeczke dzieci nosza swoje autka i o to podobno tez jest bitwa generalnie jesli na 26 dzieci jest 1na straz pozarna to jak wezmie jeden chłopiec to wszyscy chca sie bawic ta straza w tym samym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama przedszkolaka*
moj synek "pobil" ta dziewczynke bo mu brakło kompotu do obiadu :O zamiast poprosic pania zeby mu dolalo to chciał podebrac kolezance-ale ze ta bronila swojego picia to ja uderzył :( rozmawialam z nim -zobaczymy-dzis bylo ok ale... pani twierdzi,ze to potrzeba zwrocenia na siebie uwagi w grupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłe pajaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbmnbnnrthjhjb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×