Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wolves

Razem 5 lat a on..nawet nie zlozyl pozwu o rozwod, co o tym myslec?

Polecane posty

Jestesmy razem 5 lat, najpierw byl to piekny romans, potem razem zamieszkalismy, jakos z naszymi dziecmi to poukladalismy powoli, jest jedno ale... on ciagle juz juz zaraz niedlugo... sklada pozew o rozwod. Dawalam terminy, stawialam ultimatum, bylam czyla wyrozumiala, innym razem robilam awanture...nic, kompletnie nic, zadnej reakcji, nadal ma zone, nadal o rozwodzie nie slychac. Co zrobic zeby sie w koncu rozwiodl? Dla mnie to wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUUUUUUUUUAAAAAHAHAHAHA
kochana... wyszumi sie i z podkulonym ogonem wroci do zony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEHEHEHEHEHEHEHEHEHE
A no jasne ze tak! Przeciez kazdy facet wie ze kochanka w razie choroby nie zajmie sie nim, nie wytrze tylka, nie poda szklanki wody, itd. Oni sa cwani, nie ma co. A ty naiwna jak 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale moze po prostu dla niego ten papierek nie ma znaczenia? Moze czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEHEHEHEHEHEHEHEHEHE
A tobie po co ten papier???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale moze po prostu dla niego ten papierek nie ma znaczenia? Moze czekac? na pewno nie ma, czekaj cierpliwie, musi dojrzeć do tej decyzji, nie poganiaj go, czas ma zawsze czas :O o ludzka naiwności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Dziwne :( Ja mysle ze albo rozwodzi sie odrazu albo wcale tego rozwodu nie chce :( Moze ma z zona jakis interes i nie chce stracic kasy na rozwodzie? Moze faktycznie mu nie zalezy ale skoro cie kocha i chce z toba zyc to powinien to jakos uregulowac tym bardziej skoro widzi ze tobie na tym zalezy... A co on mowi na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co zrobic zeby sie w koncu rozwiodl? Dla mnie to wazne" zdac sobie w koncu sprawe, ze on sie nie rozwiedzie i dla niego to nie jest wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdziel
o kurwa :D to nie faceci chuje, tylko kobiety idiotki :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
a co na to jego żona ?...też nie reaguje że praktycznie od 5 lat mąż ma kochankę mieszka z nią itd... ?...a może mają jakiś wspólny majątek interes ? wg mnie powinnaś postawić sprawę jasno że albo rozwód albo panu już podziękujemy ...w świetle prawa ciągle jesteś kochanką niczym więcej i dziwię się że tak długo czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda najprawdziwsz
a ja myślę, ze jesteś kobieta bez serca, zabrałaś faceta zonie, mieszkasz z nim na kocia łapę i nagle poczułaś, ze on tak naprawdę on nie jest twój i w każdej chwili może znaleźć kogoś innego, a skoro zrobił to raz z zona, to tym bardziej może zostawić ciebie, przestraszyłaś sie i chcesz go uwiązać u swojej nogi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wool
ee tam zabralam, jego zona tez ma faceta i sobie zyja. poza tym ja nie chce z nim brac slubu tylko nie chce zeby mial zone a to roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirRRrabelka
co? może pomyśl, że on czeka aż sie facet od zony odczepi żeby posklejac swoje małzeństwo... jedno jest pewne - jesteś dla niego "zapchajdziurą" niezależnie od tego co mówi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem happy mimo wszystko
;/ a mnie po prostu wkurwiają pierdolone kochanki któe wylewają swoje żale na kafe. giń żmijo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to bez sensu
a po co ma się rozwodzić, przecież jest dobrze jak jest, a ty masz jakieś nieuzasadnione widzimisię, i jeszcze chcesz go wpędzić w kłopotliwe załatwianie spraw, a po co? Żyj chwilą bo na tym polega kochankowanie, a jurto choćby potop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woll
Nie jestem zadna zmija, nie ja rozbilam jego malzenstwo. ono istnialo i istnieje na papierze wylacznie. A "kochanka" taka typowa juz od ladnych paru lat nie jestem, ludzie sie rozstaja i maja nowe zwiazki bez dramatow z rozbijaniem malzenstw. Rzecz w tym, ze choc zyjemy jak malzenstwo juz ponad 3 lata to on nadal formalnie ma zone i to mnie wnerwia po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwierciadło 08.09
to typowe zachowanie. Ja nigdy nie wierzyłam, że facet ma na tyle odwagi by zakonczyc jeden związek, i zaczac drugi. Facet potrafi ci dac róże w walentyki a potem w marcu czytasz, że w lutym w walentynki innej przysięgał miłosc:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×