Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

weronka76

Samotność w związku

Polecane posty

Kłócimy się o byle drobiazg.... przeważnie ja musze ustąpić. Mam wrażenie, ze to nie ten, że gdzieś czeka ktos, z kim bedzie mi wesoło i przyjemnie.. coś się popsuło. A może to tylko nerwy przed ślubem? Sama nie wiem już, mam mętlik w głowie. Jesteśmy 5,5 lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icobytu
ja tez mialam ten problem, bylismy razem, a zaraz samotni i bylo coraz gorzej. az w koncu stwierdzilam dosc. szukalam jakis porad w necie, jak pewnie wiele z was, ale na nic to sie zdalo i wtedy uswiadomilam sobie jaka jest rola kobiety w zwiazku. w koncu mamy sie opiekowac. wiec staram sie jak moge byc oparciem dla mojego faceta, chwale go za kazdy drobiazg jaki w domu zrobi i gdy tylko moge usmiecham sie do niego. probuje stac sie na nowo jego muza. smiac sie i przytulac, ot moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez złudzeń
My kobiety chcemy wierzyc , że nawet Wisęł kijem da się zawrócic. Niestety te proste jednowajchowe urządzenia w większości będą chłopaczkami, az ich starośc nie dosięgnie i wtedy po całej ich madrości psu na budę. Dla uposażonych fajfuskiem miłość = pożądanie, z małymi wyjątkami mieszczącymi się w kilku procentach. Zywym przykładem jest to forum i mężczyzn tytaj co w węglowym wsadzie do pieca diamentów. I się pojawi tu przypadkiem zbłakany i znudzony na kacu, lub rzadszy okaz-poeta, a tak naprawde króluje tu niejaki Karoolek, pokurcz ostatni męskiego rodu.My kobitki analizujemy, rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze, włosy z głowy drzemy, a fiutki żyją bez tych naszych dylematów i korzystaja z naszej egzaltacji ile dusza zapragnie, bo tak naprawde gdzies maja nasze rozterki, a tym bardziej uczucia. W mysl zasady "potwór nie potwór byle by otwór". Może jestem wkurzona, ale co sie dziwić gdy oczywistośc dociera i szokująco powala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sutne to życie dziewczyny kiedy wraca człowiek z pracy styrany i jeszcze fochy musi znosić, zero przjemności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja każdego dnia walczę, walczę o siebie i mojego syna żebyśmy byli szczęśliwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam metody, na jego krzyk odpowiadam miłym słowem a kiedy mnie rozwścieczy to wtedy i ja daję czadu, koniec z cichą myszką!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie do mnie dotarło ze jestem fajna babka i dla czego mam sobą dawać pomiatać :) Dzięki dziewczyny za wcześniejsze rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaastrowaaa
weronika76- ale w czym tak naprawde problem? ze Twoj facet nie jest wystarczajaco czuly, nie poswieca Ci tyle uwagi co kiedys itd czy w tym ze z biegiem lat znudziliscie sie troche soba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaastrowaaa
czesto mowi sie ze facet sie nie stara, ale kobiety robia dokladnie to samo, np jest sobota, nie ide do pracy to po co nakladac makijaz, po co ubierac sie w cos innego niz dresy, po co robic wlosy itd? Facet jest juz moj. Nie mowie ze tak jest w Twoim przypadku, generalizuje tylko. Kobiety, trzeba dbac o siebie, silownia, fryzjer, ubrania ktore nosicie w domu maja miec dekold. Czasami taki widok slicznej kobietki po przyjsciu z pracy, jej usmiech na powitanie i zapach jest lepszy niz obiad na stole. Facet lubi sobie popiwkowac? Wypij sobie z nim drinka, zaszalejcie, jestes mloda i nalezy Ci sie. Zaskakuj go, zacznie sie zastanawiac skad ta zmiana. Umow sie z kolezankami, wroc pozniej, niech bedzie troche zazdrosny. Kokietuj i uwodz, w koncu chcesz zeby poswiecal Ci uwage. My kobiety wiemy jak zadzialac na facetow, mamy nad nimi przewage ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaastrowaaa
przypomnij sobie poczatek zwiazku, co najbardziej mu sie z Tobie podobalo? To ze bylas wesola, smialas sie czy bylas tajemnicza, moze szalona i nieprzewidywalna? Na jaka czesc Twojego ciala najbardziej zwracal uwage? Nie oszukujmy sie, faceci to wzrokowcy. Uwielbial Twoj tylek-zakladaj waskie dzinsy, Twoje nogi- nos spodnice itd. Zrobcie cos co robiliscie na poczatku. Twoj facet na pewno zacznie sie odwdzieczac. Narzekasz na rutyne? A robisz cos zeby z nia walczyc? buziaki xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci kochana za otwarcie oczu :) Zrobiłam makijaż i co ?? hm powiedział że mam kochanków i dla nich się pindrzę .Jest zazdrosny ale ta zazdrość jest chorobliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×