Chłopak mnie rzucił bo wzięłam udział w sesji zdjęciowej, co powiecie??

Mój błąd że mu nie powiedziałam, ale wiedziałam że nie pozwoliłby mi. Jestem młoda mam 21 lat, nie chce do konca życia być jego cieniem, chce coś robić, osiągnąc, rozwijać sie (już nawet nie mówie o poznawaniu ludzi bo tego mi nie wolno przecież!) co więcej kilka razy chłopak obiecywał mi że porobimy sobie foty, kkiedys go prosiłam żeby mi zrobił zdjecie w legginsach bo było mi potrzebne , to najpierw było "OK " a jak do niego przyszłam było tylko "pozniej , pozniej" aż w koncu nie zrobił mi wcale. Wolał robić fotki swojego sportowego autka ;) i potem obrabiać je w photoshopie, patrzyłam jego koledzy mieli ciągle fotki z dziewczynami a on ? może sie mnie wstydził? mam teraz super ładne, profesjonalne fotki, wrzuciłam na jeden portal, myślalam że on widząc to powie "jakas sliczniutka" a on najpierw spytał "kto ci zrobił tą ładną fotke? i kiedy? :( dziubek" nie wiem czemu w takim tonie bo jak mu odpisałam zmienił sie w agresora...oczywiście kłamstwa i zdrada. z jednej strony go kocham ale z drugiej czuję że mnie ogranicza. A przyjaciółka powiedziała mi że to był błąd że mu nie powiedziałam o sesji. Ale on by mnie wyśmiał :( kiedyś miałam innego chłopaka, spytałam niesmialo "mam sesje poszedłbys ze mna?" a on " nawet jakbym mial czekac pare godzin to pojde" a ten ? "ee nie moge nie mam sily za wczesnie za zimno ty i sesja hahah" :/ :/ :/

Ale to nie była rozbierana sesja?

ta sesja nie polegala na jakis zboczonych rzeczach tylko normalny seks z dobrze obdarzonym murzynem plus spust na twarz, czyli normalne fotki, jakich setki w necie... :(

:o kolejna próżna idiotka wielbiąca słodziuchne komentarze pod swoimi fotkami, na których pręży się do obiektywu jak tania dziwka :o

to jakiś zazdrosny egoistyczny drań. dobrze, że oszczędził ci cierpień na dłuższą mętę i że odszedł. Nikt nie ma prawa cię ograniczać. jeżeli kocha to powinien uszanować twoje marzenia, a nie rzucać się jak zaczynasz je realizować... eh, szkoda słów.

a no nie napisałam. Sesja była jak najbardziej przyzwoita - w ubraniu, na świeżym powietrzu , a więc nie w studiu (wiec nie było ryzyka) 10:43 podszyw bydlak - to że ty tak masz to wspolczuje, ja sie nie prężę , wyglądam raczej na smutną i nie robie "dziubkow " superbabka - dzięki :* własnie moja inna przyjaciolka mi teraz napisała "chłopak powinien wspierać swoją dziewczynę nawet jakbyś powiedziała że chcesz kopać rowy na ksiezycu powinien Cie wspierać a nie sie śmiać" i sie zastanawiam czy jemu chodzi o klamstwo (chociaż to nie było klamstwo , poszłam na sesje rano jak on pewnie jeszcze spał) czy też o to że mogę pokazać w sieci ładniejsze fotki niż robione z ręki? może on mysli że znajde sobie lepszego i sie boi??

albo to prowo, albo nie wiem komu bardziej wspołczuc. Tobie takiego faceta ograniczonego do niepokazuj sie nikomu i z nikim nie gadaj bo jestes moja dziewczyna, albo Jemu, że ma taka panne, która boi sie mu cokolwiek powiedziec, bo sie pozlosci. Radze wam dobrze sie tak stalo. A zdjecia nie robi sie po to zeby jes "wrzucac na portal internetowy (znajac zycie NK haha:) " tylko aby miec pamiatke i trzymac je dla siebie aby po 20 latach przypomniec sobie jak to bylo.

Skoro to była normalna sesja to chłopak nie powinien się tak zachować. Może nawet dobrze, że tak się stało? Po co Ci taki bubek?

Szukasz tutaj chyba aprobaty dla swojego zachowania. Ale ja nie pochwalę tego co zrobiłaś. Uważam, że powinnaś była usiąść z chłopakiem i spróbować dowiedzieć się dlaczego jest przeciwny tej sesji. Jak byś się nie zgodziła z jego argumentacją, wtedy mogłabyś go o tym poinformować jak i o tym, że nie będziesz dla niego rezygnowała z czegokolwiek i to by było ok. Zerwał z Tobą bo zrobiłaś coś czemu był przeciwny za jego plecami i w tym mu przyznam rację. To Ty źle to rozegrałaś. Może jakby powiedział o swoich obawach odnośnie tych zdjęć, mogłabyś je rozwiać, ale nie dałaś Wam tej szansy. Winić możesz teraz siebie, nie chłopaka.

Nie nk, nawet nie mam tam konta, głównie wrzuciłam na portal o fotomodelingu, w tym też celu były głownie robione, do portfolio, nie nie uważam sie za Wenus, ale jestem szczupla, wmiare ladna (zwlaszcza po obrobce ^^ ) masz racje na pamiątke - kiedys jak bede stara gruba brzydka pokaze dzieciom/wnukom o patrzcie jak wygladalam w roku 2010 :P ale wrzuciłam jedno zdjecie na Facebooka (też w celu żeby jego koledzy widzieli że jestem ladna,potrafie zadbac o siebie, żeby mógl byc ze mnie dumny!) a on woli pomniejszac mnie :( zaniżac moją samoocene :( no może i szukam aprobaty... :( ale gdyby jemu zrobiła sesje jakas kobieta, starsza nie byłabym zazdrosna, a moj chlopak jest bardzo ładny ale mowi 'mam pryszcze nie pojde na casting...nie pojde tu i tam" nic nie chce ze mną robić ;/ a potem sie dziwi...

bojabojaboja - przecież koles tylko wykręcał się brakiem czasu. Mógł powiedzieć wprost, że z jakiegoś powodu nie chce, żeby jego dziewczyna miała ładne fotki. Powinien z nią usiąść i powiedzieć, że ma coś przeciwko, zamiast mówić tylko o braku czasu. Dlatego winić należy chłopaka.

dziękuje nogogłaszczko :) boli mnie też fakt, że zwykle pisze krotkie smsy na pare slow "kocham, dobranoc" itp. a dzis w nocy jak sie wkurzył to pisał mi smsy skladające sie z kilku czesci!!jeden sms ponad 700 b drugi 500b (bajtow chyba?) i zawsze tak było - nie gadamy całe dnie , bo nie mamy o czym, ale jak awantura to on potrafi pisać i pisać...może to taki negatywny człowiek? nawet jego koledzy widzą jak zrzedzi. Poszlismy na impreze , na którą zreszta isc nie chcialam, ale juz troszke wypilam chcialam tanczyc, a on wkurzony!!! mowil że zaraz wyjdzie :/ :/

a i jeszcze jedno - a propos tego, że ja powinnam siedzieć w domu. Kiedy on gdzieś wychodzi a mi przykro, to mówi "ograniczasz mi nie pozwalasz wyjsc z kumplami nie tolerujesz mojej pasji bo sama nie masz życia" ale z kolei gdy ja chce gdzieś wyjsc to sie okazuje że to nie jest to samo co wyjscie z kumplem na piwo wiec jest zle, na zakupy z kumpelą moge chodzić ale nic innego, on mi wybiera co mogę robić, a sam nie pozwoli by go ograniczac typowy facet :/

I czemu zamiast skakać z radości, że wreszcie możesz normalnie żyć, siedzisz i się żalisz? ;)

w sumie to nie wiem. pewnie dlatego że był mi bardzo bliski, mogłam z reguły na niego liczyc, był porządny, nie toleruje zdrady, nei ma "przyjaciolek", generalnie trzyma sie od dziewczyn z daleka,ja zresztą też , bo wiem co to zazdrość, ale ta sesja nie miała żadnego podtekstu chocby koleżenskiego! to bylo prawie jak praca :( a on nie rozumie....ech dobra nie bede sie juz żalić...zresztą jego i tak nic nie obchodziło że mam depresje, ważniejsze oczywiście najnowsze demotywatory i filmiki o wysicgach samochodow :/ szkoda czasu.

"jego i tak nic nie obchodziło że mam depresje, ważniejsze oczywiście najnowsze demotywatory i filmiki o wysicgach samochodow " Czyli jednak nie mogłaś na niego liczyć. A teraz masz idelaną okazję, żeby nadrobić to wszystko na co miałaś ochotę, a on Ci zabraniał. Karnawał jest. Baluj dziewczyno! :)

już mi go brakuje... :( ale myślę że chyba mu przejdzie. w końcu jak sie kocha to sie nie takie rzeczy wybacza, a jak nie kocha to i tak rzuci ;)