Dlaczego jednym sie powodzi a inni musza sie zmagac ciagle z klopotami

Nierozumie dlaczego tak jest, dzis znow sie nasluchaalam jak kumpela to ma czas by isc na fitness, udziela sie roznym pasja, chodzi na lekcje hiszpanskiego, wydaje 1000 zl na ciuchy, i praktycznie nic nie musi robic. Ja zapierdzielam caly bozy dzien, wychodze z domu rano wracam wieczorem, czest tez w weekendy. Daje z siebie wszystko ale i tak zarabiam grosze. Tez chcialabym pojsc na jakas joge, czy nauke tanca, zyc normalnie ale nie moge..trzeba zapierdalac ciagle. Jak to sie dzieje ze jedni moga korzystac z zycia inni nie.

życie...

a dlaczego jedni są zdrowi a inni chorzy? jedni umierają przy porodzie a inni dożywają późnej starości? ot, życie :)

Tak jest twoja karma..pewnie w poprzednim życiu byłaś złą, dręczącą innych bogaczką która nigy nie musiała się o nic martwić..i teraz sama musisz doświadczyć biedy i ciężkiej pracy..

gdzie ona pracuje a gdzie ty?? Jakie ona ma wykształcenie a jakie ty?? Dlaczego nie zmienisz pracy na taką jak ma ona (lepszą)??

Świetnie cię rozumiem i też się nad tym zastanawiam. Czemu całe życie mam pod górkę, szczególnie finansowo. Od kiedy pamiętam. Nawet jak zmieniałam pracę na niby lepiej płatną, to po jakimś czasie firma wpadała w kłopoty. Teraz jadę do pracy do Niemiec, miałam jechać do bogatej rodziny, ale tej pani się pogorszło została w szpitalu i jadę do jakiejś przeciętnej rodziny. I tak jest cały czas, choćbym nie wiem jak się starała.

Nie ma miedzy nami zadnych roznic poza tym ze ona ma bogatych rodzicow a ja nie