Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtui

miarą wartości człowieka jest jego wyksztalcenie

Polecane posty

Gość Ewaldi
Tomek był uprzejmy napisać, że 60% studentów to kobiety , to dobrze że kobiety chcą studiować ale studiują tylko kierunki humanistyczne albo zarządzanie - zaliczyć i zapomnieć o zaliczeniu , wykuć na pamięć i na tym koniec , zero myślenia a dlaczego kobiety nie chcą studiować kierunków technicznych , każda kobieta mając zaliczoną specjalizację techniczną wszędzie bez żadnego problemu znajdzie pracę i nawet nie musi w szpilkach przychodzić do pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwierciadło 08.09
Miarą człowieka są jego słowa i czyny...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
Urocza21 - napisalas ze im gorasz uczelnie skonczysz tym w gorszym towarzystwie sie obracasz - wybacz ale niestety dla mnie takie slowa sa obrazajace, wlasnie niektorym osoba odbija palma bo mysla ze sa na super uczelni, papier maja w kieszeni, a tak naprawde spadaja na psy wpadaja w zle towarzystwo bo nie wytrzymuja ani presji ani stresu zwiazanego z nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z miasta w którym było kilkanaście liceów, reszta techników i zawodówek. Mam znajomych z różnych szkół. Np w moim liceum ludzie pochodzili większości z dobrych domów byli ambitni wychowani, można było z nimi porozmawiać na wiele tematów. A jak spotykałam kogoś z bardzo słabej szkoły- co drugie słowo na ka i ha, nauka to temat tabu, bo Ci co się uczą to "muły", jak pijesz to jesteś zajebisty, nawet nie wiedziałam o czym mam z nimi rozmawiać za bardzo.. Oczywiście wszędzie zajda się wyjątki. Patologia jest wszędzie także wśród ludzi wykształconych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałam o uczelni tylko o szkole średniej. To po pierwsze. Po drugie ja na szczęście wytrzymuję presję i palma mi nie odbiła i nie odbije;p Choć nie ukrywam tego, że jestem dumna, z tego że jestem na ambitnych studiach o których zawsze marzyłam. A co do baaardzo słabych uczelni i słabych kierunków- dla mnie to troszkę strata czasu, bo nawet ze znalezieniem pracy po ich skończeniu jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaaaaaaaL
Moim zdaniem nie tyle uroda co stopień zadbania o siebie, a co do wykształcenia jest bardzo ważne. I w pewien sposób określa wartość człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kobiety fakt wybierają studia humanistyczne częściej, tylko że na ekonomii itp tez jest matematyka. Kierunki techniczne są bardzo trudne często typowo męskie dlatego większość stanowią na nich faceci. Ale kobiety też wybierają kierunki takie jak budownictwo, robotyka itp. Wiem bo znam ludzi z tych kierunków z różnych miast. Dlatego niech się chłopcy nie unoszą dumą i nie piszą, że kobiety nie potrafią myśleć, bo po pierwsze to nieprawda, a po drugie to śmieszne;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
Ja studiuje prawo na bardzo dobrym uniwersytecie i czuje sie lepsza od tych,ktorzy studiuja np. socjologie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam się za osobę inteligentną, o dużej wiedzy. Na powodzenie też narzekać nie mogę (akurat uroda to dla mnie żaden wyznacznik człowieka), ale przede wszystkim uważam że moim największym atutem jest charakter. Co komu po wiedzy skoro będzie podłym człowiekiem zupełnie nieżyciowym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
Uwierz mi zycie wszystko zweryfikuje, gdy zaczniesz starac sie o prace i walczyc o jedno miejsce pracy z kilkuset osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MariaClara co Ci po prawie skoro możesz nie zrobić aplikacji? Czuj się lepsza pod względem kierunku studiów, ale nie jeden przyszły socjolog jest lepszym człowiekiem niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
Urocza 21 "A co do baaardzo słabych uczelni i słabych kierunków- dla mnie to troszkę strata czasu, bo nawet ze znalezieniem pracy po ich skończeniu jest trudno" I wlasnie widac ze malo jeszcze wiesz o zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaskader
a jak jest robol z pasją ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
Jesli masz bogatych rodzicow ktorzy ci ja zalatwia to nie ma co sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaa.. Zależy komu na jakiej pracy zależy. Jak ktoś jest obrotny to studiów kończyć nie musi, żeby pracę znaleźć. Ale takich ludzi jest niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
Skad wiesz,ze nie moge zdrobic aplikacji? Nie poszlabym na prawo,gdybym nie miala mozliwosci w tej kwestii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha nie po prostu jestem na takim kierunku, że nie będę miała żadnego problemu z pracą. A co do robola z pasją- uważam, że w życiu trzeba robić to co się kocha. A jak się coś robi, to niech robi się to dobrze. Ktoś jest świetnym fryzjerem i chce obcinać włosy- ok. Wszystkie zawody są przecież potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
Poza tym wyglad odgrywa ogromna role,poczucie wlasnej wartosci i sila przebicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba być pięknym, żeby mieć poczucie własnej wartości i siłę przebicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
haha,tylko,ze te "znajomosci" sama sobie wypracowalam ;) nie pochodze z rodziny z tradycjami prawniczymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
No mimo wszystko gratuluje ci wiary w siebie :) Ale poczekaj pare lat, widac ze twoje myslenie jest mysleniem "naiwnym" opartym na kategori " Najlepszy kierunek" " Najlepszy wyglad" "Wszystko najlepsze" nie bedzie problemu ze znalezieniem pracy. Wejdz sobie na pierwsze lepsze forum o pracy chocby tu na kaferi i poczytaj ze ludzie po tzw najlepszych kierunkach po doktoratach nie moga znalezc pracy a jesli juz to pracuja za grosze! Nie mowie ze kazdy oczywiscie, ale ogolnie jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkoska_23
nie, nie i jeszcze raz nie....spotykałam wielu wykształconych ludzi, wileu pięnych ludzi którzy nie mieli nic ciekawego do powiedzenia, nie mieli nic....pustkę w oczach i pełen portfel. nie trzeba być wykształconym i reprezentować kanonu piękna który obecnie obowiązuje, trzeba mieć to coś, iskrę, pasję w oczach, zainteresowania. Dążyć do czegoś, co kochają, realizowac marzenia. Sama jeste osoba wykształconą, skończyłam studia magisterskie ale kierunek, który mnie interesuję, mam pracę w które czuję się spełniona. A mój mężczyzna ma skończone technikum ale jest niesamowity...cudowny..ciepły..jaki inny od wszystkich spotkanych dotąd ludzi..przez głowę nie przeszło mi pytanie, jakie ma wykształcenie, bo czy to jest wyznacznikiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
Nie jest lekko,ale niektorzy swiadomie juz na starcie wybieraja lekkie studia typu kulturoznawstwo,a potem sie dziwia,ze nic z tego w zyciu nie maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na medycynie więc wiem co mówię. Nie jestem naiwną dziewczynką, ale znam swoją wartość i wiem, że o prace martwić się nie muszę. Chociaż kokosów przez parę pierwszych lat nie będzię;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaClara
Taa medycyna,w pewnym sensie rozumiem przez co przechodzisz,bo mam wielu znajomych na medycynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez nic nie przechodzę bo to było moje marzenie i nic innego nie chciałam studiować. Poznałam super ludzi, zajęcia są bardzo ciekawe, ale nauki multum. Teraz powinnam się embrio uczyć a siedzę i na posty odpisuję;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewgfvrsdgvdhrbrhb
Ktoś tu porównywał wyższe wykształcenie zdobyte na prestizowej dziennej uczelni z zaocznymi studiami w jakims Pciumiu Dolnym - to mnie ubodło więc od tego zacznę to ile wyniesiesz z danych studiów zalezy od Ciebie - na dziennych jest mnóstwo leserów , podobnie na zaocznych może byc dużo ludzi połykających wiedzę ja konczyłam dzienne studia inzynierskie - uczyłam sie bardzo duzo, na magisterke poszłam na zaoczne na rachunkowość - tam uczyłam sie jeszcze więcej bo trafiłam do zaawansowanej grupy z rachunkowości i od samego poczatku chodziłam na korepetycje i bardzo duzo nadrabiałam samodzielnie w domu. A szkołe srednią skonczyłam w formie wieczorowej bo ciezko chorowałam ale tam była fajny system nauczania i to co sie nauczyłam w tamtej szkole procentuje do dnia dzisiejszego - uczyłam sie najwazniejszych rzeczy a nie jak w renomowanym lo zakuwałam cała ksiazke na klasówke a za 2 dni nic nie pamietałam...wtedy w wieczorówce zrobiłam certyfikaty z niemieckiego i angielskiego, oczywiscie ludzie sa zaszokowani.... męza mam po studiach innego bym nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam na ten temat od zawsz
Oczywiscie nie mialam najmniejszych watpliwosci ze jestes na medycynie! Ale chyba duzo sie nie pomylilam sadzac ze jestes wspomagana finansowo ;) 6 lat bez pracy, a weekendy az tyle dorobic sie nie da. Po medycynie owszem jest praca, ale jesli nasze nfz dalej bedzie robic takie przekrety to kto wie czy bedzie tak slodko jak myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×